wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

5°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 16:17

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Jaki był rok 2024 w kulturze we Wrocławiu? Podsumowanie

Które z wydarzeń w 2024 roku w kulturze warto wspominać? Jakich premier teatralnych, książkowych, muzycznych, muzealnych nie można było przegapić? Przyglądamy się, subiektywnie, temu, co było w 2024 wyjątkowe w kulturze. Wielkim wydarzeniem był Kongres Kultury Wrocławia i Dolnego Śląska, ale też nagrody dla Urszuli Kozioł, Lecha Janerki, frekwencja wystawy Wojciecha Fangora, czy świetne premiery teatralne.

Reklama

Kongres Kultury Wrocławia i Dolnego Śląska

Artyści, animatorzy i menadżerowie kultury, przedstawiciele organizacji pozarządowych i urzędów – w Kongresie Kultury Wrocławia i Dolnego Śląska, który został zorganizowany w pod koniec października wzięły udział osoby, które na co dzień zajmują się kulturą nie tylko we Wrocławiu, Legnicy czy Wałbrzychu, ale także w mniejszych miejscowościach Dolnego Śląska.

Hasłem przewodnim spotkania była „Sztuka współpracy”, bo właśnie o wymianę doświadczeń, łączenie sił i wypracowanie wspólnych rozwiązań chodziło przede wszystkim.

W programie kongresu były m.in. panele dyskusyjne dotyczące edukacji kulturalnej, lokalności, jako jednym z wiodących trendów przyszłości, powodziowych stratach dla kultury na Dolnym Śląsku, pracujących w kulturze „alfach”, „zetkach” i „milenialsach”, międzysektorowej współpracy, finansowaniu, wyzwaniach dla kultury.  

Odbyły się również warsztaty, szkolenia i rozmowy w mniejszym gronie, spotkania dotyczące zapobiegania wypaleniu zawodowemu ludzi kultury, korzystania ze sztucznej inteligencji, tworzenia w organizacjach i instytucjach oferty kulturalnej w duchu międzykulturowości czy nieoczywistych źródłach finansowania.

Wybrano wreszcie członków Rad Kultury – Wrocławia i Dolnego Śląska. Laureatów poznacie w tekście poniżej.

Zmiany na stanowiskach dyrektorów instytucji

Olga Humeńczuk dyrektor Narodowego Forum Muzyki

W tym roku pożegnaliśmy na stanowisku dyrektora Narodowego Forum Muzyki Andrzeja Kosendiaka. Ceniony dyrygent pozostanie nadal dyrektorem Festiwalu Wratislavia Cantans, będzie także doradzał w kwestiach artystycznych nowej dyrektor NFM – Oldze Humeńczuk, dotychczasowej wicedyrektor NFM.

– Nie chcę przeprowadzać rewolucji. To będzie kontynuacja tego, co wykreował Andrzej Kosendiak. Przyjdzie czas na wdrażanie nowych pomysłów, ale chcę podkreślić, że NFM jest w znakomitej formie artystycznej i organizacyjnej – zapewniała na początku września Olga Humeńczuk.

Christoph Eschenbach szefem NFM Filharmonii Wrocławskiej

W Narodowym Forum Muzyki jest także nowy dyrektor artystyczny NFM Filharmonii Wrocławskiej. To urodzony w Breslau w lutym 1940 roku znakomity dyrygent Christoph Eschenbach, którego mentorami byli wybitni Herbert von Karajan i George Szell. 

Maestro Eschenbach sprawował pieczę nad wieloma zespołami symfonicznymi świata – Tonhalle Orchestra w Zurychu (1982-1986), Houston Symphony (1988-1999), NDR Symphony Orchestra (1998-2004), Philadelphia Orchestra (2003-2008), Orchestre de Paris (2000-2010), Washington National Symphony Orchestra (2010-2017). 

Szefem Filharmoników Wrocławskich Christoph Eschenbach jest od września 2024 roku.  

Cieszę się, że mogę podzielić się z Państwem muzyką, którą będziemy tu razem tworzyć, podobnie jak budować doświadczenia jako wspólnota. Jako dyrektor artystyczny NFM Filharmonii Wrocławskiej mogę obiecać, że dam z siebie wszystko. Wszystko to, co posiadam, co mogę ofiarować, abyśmy w tym mieście i w tym pięknym obiekcie mogli tworzyć muzykę. Nasze plany są piękne, a zakładają, że będziemy głosić sławę NFM-u i renomę Wrocławia na całym świecie. To coś, co daje mi spełnienie.
Maestro Christoph Eschenbach, szef artystyczny NFM Filharmonii Wrocławskiej

Agnieszka Franków-Żelazny dyrektorem Opery Wrocławskiej

Nową funkcję chórmistrzyni i dotychczasowa dyrektor Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu obejmie 1 stycznia 2025, zastąpi na tym stanowisku Tomasza Janczaka.

Agnieszka Franków-Żelazny urodziła się w Głubczycach, skończyła biologię na Uniwersytecie Wrocławskim oraz Wydział Edukacji Muzycznej, Wydział Wokalny i Podyplomowe Studia Chórmistrzowskie na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. 

Jest jedną z najlepszych w Polsce chórmistrzyń, profesorem Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, dyrektor programową Akademii Chóralnej (obejmującej m.in. dawny program „Śpiewająca Polska”). Przez blisko dwie dekady prowadziła znakomity Chór Narodowego Forum Muzyki.

Nowe miejsca dla kultury we Wrocławiu

Nowy Pafawag na Nowym Dworze

Od 22 marca mamy już przy Chociebuskiej nie Centrum Kultury Zachód, ale Nowy Pafawag. Instytucja ma nową nazwę, bo tego chcieli mieszkańcy Nowego Dworu.

– Wszyscy mówili, że przychodzą do Pafawagu, albo do starego Pafawagu. CK Nowy Pafawag to nowe rozdanie, a jednocześnie ukłon w stronę tradycji – mówi dyrektor Elwira Szwedo-Mazurkiewicz.

Nowemu Pafawagowi poświęcony jest nowy mural na ścianie centrum od ul. Nowodworskiej, którego autorem jest Jakub Kamiński („Pan Kamiński”), zaś wykonała go Fundacja OK.Art „Kolorowe Podwórka”.

Już nie CeTA, ale Wytwórnia Filmów Fabularnych

Od początku 2024 mamy na Wystawowej nie Centrum Technologii Audiowizualnej, ale Wytwórnię Filmów Fabularnych. To renoma dawnej marki spowodowała, że instytucja wróciła do pierwotnej nazwy.

Wytwórnia Filmów Fabularnych we Wrocławiu to marka z dużą renomą, bogatym dorobkiem i wieloletnią tradycją, którą od 2011 r. kontynuujemy i będziemy kontynuować, teraz już pod przywróconą nazwą.
Robert Banasiak, dyrektor Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu

We wrocławskiej WFF zrealizowano prawie 500 produkcji, filmów i seriali, w tym tak legendarne tytuły jak „Popiół i diament” Andrzeja Wajdy z niezapomnianą kreacją Zbyszka Cybulskiego, kultową komediową trylogię „Sami swoi” Sylwestra Chęcińskiego, arcydzieło „Rękopis znaleziony w Saragossie” i „Lalkę” Wojciecha Jerzego Hasa, czy niedokończony film „Na srebrnym globie” Andrzeja Żuławskiego, a także sceny do serialu „Czterej pancerni i pies” Konrada Nałęckiego.

W WFF świętowano też hucznie jubileusz 70-lecia. Z tej okazji zorganizowano m.in. pokazy największych hitów w Kinie Nowe Horyzonty i w Dolnośląskim Centrum Filmowym oraz wystawę rocznicową w Muzeum Teatru.

Galeria Toy Piano

Od 14 stycznia działa przy Ruskiej 46a działa Galeria Toy Piano z unikalną kolekcją ponad trzystu pianinek-zabawek. To jedyna taka ekspozycja na świecie. Najstarsze eksponaty mają tu 150 lat, jak toy piano stworzone przez założoną w 1872 roku firmę Schoenhut.

Zobaczymy wspaniałe instrumenty z paryskiej manufaktury Michelsonne, która spłonęła pod koniec lat 60, jedyne polskie pianino zabawkowe, wyprodukowaną na przełomie lat 60. i 70. przez kielecką firmę „Precyzja”. 

Twórcą jest Paweł Romańczuk, założyciel wrocławskiego zespołu Małe Instrumenty.

Na pomysł wpadł, kiedy napisał pierwszą na świecie książkę na temat pianin-zabawek: „Fenomen Toy Piano” (wydawnictwo Format), do której dołączona była płyta „Małe Instrumenty grają Chopina”.

Oficyna Graficzna Tyszkiewicz

Od czerwca przy Antoniego 8 działa nowa przestrzeń wystawiennicza dla artystów grafików i pracownia. Gospodarzem jest znany wrocławski grafik, prof. Przemysław Tyszkiewicz, który pokazuje tu prace swoje i promuje wielu fantastycznych grafików, także młodych, jak Modesta Gorol czy Bartłomiej Podgórniak.  

– Jestem ortodoksyjnym wrocławskim patriotą. Tu się urodziłem i spędziłem, żyjąc i pracując, prawie całe życie, a teraz mam misję, aby wyjątkowa grafika, z której jesteśmy znani na całym świecie, stała się produktem reklamującym Wrocław – przekonywał prof. Przemysław Tyszkiewicz.

W Oficynie Graficznej Tyszkiewicz wystawy obejrzymy na bieżąco przez cały rok, można tu też kupić piękne grafiki. 

Niesamowite wystawy 2024 roku 

Rembrandt, Dürer, Brueghel w Ossolineum

Nie wolno było przegapić unikatowej ekspozycji w Ossolineum, czyli pokazywanej od marca do czerwca wystawy „Historia nie/oczywista. 200 lat Muzeum Książąt Lubomirskich” w rocznicę utworzenia muzeum, które już za kilka lat będzie miało swój gmach na Szewskiej.

Teraz jego zbiory przechowuje Ossolineum. Zainteresowani obejrzeli prawdziwe arcydzieła – rysunki i grafiki Rembrandta, jedyny zachowany w Polsce rysunek Albrechta Dürera, czy miniaturę Jana Breughla starszego w rewelacyjnej aranżacji Olafa Brzeskiego. 

Wojciech Fangor w Krupa Art Foundation

W lecie absolutnym hitem okazała się (aż do jesieni) wystawa blisko 50 prac Wojciecha Fangora na wystawie American Dream w prywatnej galerii sztuki Krupa Art Foundation. 

Mistrz op-artu pozostaje jedynym polskim artystą, który miał indywidualną wystawę w legendarnym Guggenheim Museum w Nowym Jorku. Jego dzieła do dzisiaj kosztują miliony na aukcjach. 

Prace na wystawę kuratorka Dorota Monkiewicz pozyskała z prywatnych kolekcji, a wystawę z niesamowitymi 46 obrazami (w tym słynnymi optycznymi) obejrzało ponad 20 tysięcy osób!

Pinińska-Bereś w Pawilonie Czterech Kopuł

Pierwsza chyba tak obszerna retrospektywa Marii Pinińskiej-Bereś w Pawilonie Czterech Kopuł otworzyła na nowo dyskusję o tej niezwykłej polskiej artystce II połowy XX wieku.

A ponieważ będzie jeszcze pokazywana za granicą (Galerie für Zeitgenössische Kunst w Lipsku i Kunstmuseum Den Haag w Hadze) jest olbrzymia szansa, że Pinińską-Bereś dostrzegą też kuratorzy i dziennikarze. 

W przestrzeniach Pawilonu Czterech Kopuł oglądaliśmy od lipca ok. 50 prac artystki, która przyznawała, że poprzez swoją sztukę stała się silniejsza i wyzwoliła siebie. W dziełach, a wielu z nich w odcieniach różu, autorka poruszała tematy tożsamości kobiecej, seksualności, cielesności, relacji z naturą.

Podziemia zamku Piastów Śląskich na Ostrowie Tumskim

Nareszcie otwarte dla zwiedzających! Mieszkali tu Piastowie śląscy, w tym m.in. Książę Bolesław Wysoki, książę Henryk Brodaty i jego słynna małżonka, św. Jadwiga Śląska. 

Bolesław Wysoki kazał wybudować na Ostrowie olbrzymią wieżę, jedną z największych w ówczesnej Europie. To właśnie tu, w później rozbudowanym zamku średniowiecznym, otruto księcia Henryka IV Probusa. I, co ciekawe, już w XIII wieku lokatorzy tego miejsca korzystali z... ogrzewania podłogowego.

Przeczytajcie więcej ciekawostek w tekście poniżej.

Muzeum Archidiecezjalne otwarte po remoncie

Po remoncie kapitalnym w grudniu otwarto na nowo Muzeum Archidiecezjalne. Można w nim obejrzeć nie tylko słynny obraz „Madonna pod jodłami” Lucasa Cranacha Starszego z 1510 roku, ale również m.in. faksymile Księgi Henrykowskiej, a właściwie „Księgi założenia klasztoru Najświętszej Maryi Panny w Henrykowie”, na której kartach zapisane jest pierwsze pełne zdanie w języku polskim.

Oprócz tego w zbiorach są m.in. egipska mumia chłopca z okresu ptolemejskiego, kielich mszalny z Muszkowic z 1400 roku, malarstwo Bartłomieja Strobela młodszego, czy ikonografia świętych od średniowiecza po czasy nowoczesne.

Świetny rok domu dla kultury OP ENHEIM

Kilka naprawdę dopracowanych wystaw sprawia, że ten rok był dla OP ENHEIM, prywatnego domu kultury na pl. Solnym wyjątkowo udany.

Mowa tu o znakomicie przygotowanej ekspozycji „Odkładając rzeczy na miejsce. Żydowscy Breslauerzy i ich przedmioty” z przedmiotami, z którymi opuszczali ukochane miasto Breslau (pod koniec lat 30. XX wieku) jego żydowscy mieszkańcy. 

Ale również o skromnej, ale bardzo przemyślanej wystawie wystawa „Common Threads” poświęconej artystom pracującym z włóknami materiałów. Dzięki twórcom z Polski, Rumunii czy Niemieckiej Republiki Demokratycznej (Jolanta Owidzka, Wojciech Sadley, Christa Jeitner, Ritzi Jacobi) tkanina stała się nie tylko miękką, ale i śmiałą rzeźbą. 

No i bardzo ciekawie ogląda się nową wystawę Olafa Brzeskiego „Excellent!”, która została napisana, jak filmowy scenariusz, a zaczyna się od...sensacyjnej ucieczki lwa z klatki. 

Literackie olśnienia 2024 roku

Nike dla Urszuli Kozioł

Tego wydarzenia nie przebije nic! Nareszcie jury najbardziej prestiżowej polskiej nagrody literackiej doceniło wrocławską poetkę za tom „Raptularz”. 

To tom o miłości i śmierci. O starości. O potrzebie rozmowy z samą sobą (od ja do ja), ale też z imaginacyjnym kochankiem. Z kimś, kogo nie znam, ale próbuję do niego trafić, wierszem w butelce. Jest tu mowa o dzieleniu się słowem i o zmaganiu się z wierszem.
Urszula Kozioł o zwycięskim tomie Raptularz
 

Warto dodać, że Nagrodę Nike Czytelników otrzymał urodzony we Wrocławiu pisarz Michał Witkowski.

Nagroda Angelus dla Moniki Helfer

W tym roku laureatką przyznawanej we Wrocławiu i przez miasto Wrocław Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus została austriacka pisarka Monika Helfer, autorka powieści „Hałastra”, którą przetłumaczył z języka niemieckiego Arkadiusz Żychliński.

- Cieszę się, że moja książka ukazała się w języku polskim, wielokrotnie słyszałam, że to kraj namiętnych czytelników. W takiej chwili nie wiem, co powiedzieć – mówiła podczas gali autorka.

„Hałastra” to książka, która otwiera autobiograficzny tryptyk rodzinny, w którym autorka przygląda się własnym korzeniom. Zwyciężczyni otrzymała statuetkę Angelusa, zaprojektowaną przez Ewę Rossano, oraz nagrodę w wysokości 150 tys. zł.

Nagroda Silesius w trzech kategoriach

Laureatem Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius za Książkę Roku został Dominik Bielicki za tom „Wielki ping-pong”. Otrzymał czek na 50 tys. zł i statuetkę. 

Za najlepszy debiut uznano „UFOPORNO” autorstwa Opal Ćwikły - artystki multidyscyplinarnej, performerki, poetki. Artystka otrzymała czek na 15 tysięcy zł.  

W tym roku laureatką Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius 2024 za całokształt pracy twórczej została Marzanna Bogumiła Kielar, której wiersze przetłumaczono na dwadzieścia trzy języki. Otrzymała czek na 100 tysięcy zł. 

Teatralne wydarzenia 2024

Dwa spektakle.

Po pierwsze „Dramat rodzaju męskiego” w reż. Marcina Libera we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, który ogląda się świetnie. Spektakl jest dynamiczny, drapieżny, momentami niezwykle zabawny, momentami mrożący krew w żyłach i muzycznie dopracowany (gra na żywo wrocławska formacja sneaky jesus). A zespół aktorski gra po prostu fenomenalnie! Każda z ról to majstersztyk.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Na żywo w spektaklu &bdquo;Dramat rodzaju męskiego&rdquo; w reżyserii Marcina Libera gra formacja sneaky jesus</p> fot. Natalia Kabanow
Na żywo w spektaklu „Dramat rodzaju męskiego” w reżyserii Marcina Libera gra formacja sneaky jesus

Z wyraźnym, autorskim komentarzem do obecnej niejednoznacznej definicji męskości. I z przykładami męskości rozmaicie pojmowanej. A narratorkami są kobiety, które wprawdzie występują, ale w drugim planie (czasem wychodzą na prowadzenie).    

Po drugie spektakl „Złote płyty” w Teatrze Muzycznym Capitol według pomysłu i w reżyserii Mateusza Pakuły, świetnie zagrana i zaśpiewana historia tego, jak mogła wyglądać komisja pod egidą NASA, która miała zdecydować, czego dowiedzą się o nas kosmici z tzw. złotych płyt umieszczonych na sondach voyager. Oklaski po każdej niemal piosence i po wielu scenach i finałowa owacja na stojąco to zrozumiały wyraz zachwytu. Prawdziwy hit! 

Nagroda Arlekin z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru

Wrocław powraca do tradycji nagradzania artystów z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, który obchodzony jest 27 marca. Nagroda otrzymała nazwę Arlekin i została w tym roku przyznana w sześciu kategoriach za role w spektaklach granych przez wrocławskie teatry w ubiegłym roku kalendarzowym.

Laureaci Arlekina 2024 otrzymali ufundowaną przez prezydenta Wrocławia nagrodę pieniężną w wysokości 5000 zł oraz pamiątkową grafikę, nawiązującą do rzeźby „Arlecchino”, która znajduje się przed wrocławskim Teatrem Muzycznym Capitol. Nagrodzonych wrocławskich aktorów poznacie czytając tekst poniżej:

Wrocławska Nagroda Artystyczna 2024

Przyznawana w kategoriach teatr, muzyka i sztuki wizualne. 

Reżyser Marcin Liber i Teatr Kambak w kategorii teatr, skrzypek Zbigniew Pilch w kategorii muzyka poważna, Lech Janerka i Maciek Kurowicki w kategorii muzyka rozrywkowa oraz Mika Drozdowska i Olaf Brzeski w kategorii sztuki wizualne laureatami Wrocławskiej Nagrody Artystycznej za sezon 2023/2024. Nagrody wręczyli w NFM wiceprezydent Renata Granowska i dyrektor Wydziału Kultury Jerzy Pietraszek.

Wydarzenia muzyczne 2024

Lech Janerka bierze wszystko

Wrocławski bard rozbił bank z nagrodami. Po 18. latach przerwy w 2023 roku wydał znakomitą płytę „Gipsowy odlew falsyfikatu”, a 22 marca, podczas 30. jubileuszowej gali Fryderyków w Gliwicach, zdobył aż 5 nagród, w tym dla artysty roku, za album roku alternatywa, dla kompozytora, autora i za utwór roku, czyli piosenkę „D*pa Jak Sofa”.

Ale wrocławskiego muzyka doceniono również podczas wręczania Wrocławskiej Nagrody Artystycznej w kategorii Muzyka rozrywkowa. Na scenie Lech Janerka zajodłował z radości, ale od razu zaznaczył, że nagroda dla niego jest tylko czubkiem góry lodowej, a za sukces odpowiadają też m.in. Bartosz Straburzyński oraz żona Bożena (która „znosiła niewydawanie płyty przez długi czas”).

Mrozu na Fryderykach

Dwa Fryderyki odebrał podczas tegorocznej gali inny artysta z Wrocławia - Mrozu - za najlepsze nowe wykonanie („Nie stało się nic (MTV Unplugged)” i nagranie koncertowe („MTV Unplugged”). Wokalista w ubiegłym roku również święcił triumfy na Fryderykach.

Aleksandra Kurzak i Roberto Alagna w „Tosce”

Znakomita sopranistka i doskonały tenor, gwiazdy scen operowych świata, a prywatnie także małżeństwo i mieszkańcy Wrocławia, wystąpili razem w Operze Wrocławskiej po raz pierwszy w spektaklu operowym, na przełomie maja i czerwca. 

– Kiedy byłam młodsza mówiłam, że w Polsce jest trudniej śpiewać, bo właśnie tutaj trzeba udowodnić, że zostało się docenionym na świecie. Z perspektywy czasu, ale i z dojrzałości, jaką przyniosło mi macierzyństwo, podchodzę do tego zdrowiej. Nie ma znaczenia, czy to Wrocław, Warszawa, czy Nowy Jork. Odpowiedzialność jest ta sama. Chce się jak najlepiej wypaść, dać z siebie wszystko – przekonywała Aleksandra Kurzak przed spektaklami „Toski” w Operze Wrocławskiej. 

To było jedno z najważniejszych wydarzeń sezonu, zaś spektakl „Toski” został zarejestrowany i można było go jesienią obejrzeć w Multikinie. 

Wydarzenia filmowe w 2024 roku

Film „Wrooklyn Zoo” z akcją we Wrocławiu

Krzysztof Skonieczny kręcąc nowy film osadził jego akcję w swoim rodzinnym mieście, do którego regularnie wraca.

Tytuł „Wrooklyn Zoo” jest nawiązaniem do ekipy deskorolkowej, jaką Krzysztof Skonieczny współtworzył w rodzinnym Wrocławiu na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych, a głównym bohaterem, nieprzypadkowo, uczynił skejtera (w tej roli naturszczyk Mateusz Okuła, tegoroczny złoty medalista w jeździe na deskorolce na zawodach w Łodzi). 

Akcja „Wrooklyn Zoo” rozgrywa się w dwóch różnych światach – skejterskim środowisku głównego bohatera, osiemnastoletniego Kosy (Mateusz Okuła) i romskiej społeczności, w jakiej żyje główna bohaterka Zora (Natalia Szmidt) – a obydwa te światy poznajemy we wrocławskich lokacjach. 

Zobaczcie, gdzie kręcono zdjęcia do filmu we Wrocławiu.

Wrocławska scenografka Jagna Dobesz z europejskim Oskarem

Wrocławska scenografka, która stworzyła niezwykłą, plastyczną oprawę do filmu „Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna wywalczyła w grudniu Excellence Award podczas gali Europejskich Nagród Filmowych w Lucernie, nazywanych europejskimi Oscarami. Duńsko-polski film jest duńskim kandydatem do Oscara.

W filmie oglądamy historię z akcją rozgrywającą się po I wojnie światowej, zaś bohaterką jest młoda pracownica kopenhaskiej fabryki, której przypadkowa ciąża przekreśla szanse na życiowy awans i popycha w ręce przewrotnej kobiety handlującej dziećmi. 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl