FILTRUJ
W ramach prowadzonego przez Muzeum Architektury we Wrocławiu cyklu spotkań z architekturą i historią Wrocławia, we wrześniu zajrzymy do dawnych wrocławskich szpitali. A dokładnie do dwóch – dawnego szpitala im. cesarzowej Augusty (ul. księcia Józefa Poniatowskiego 2-4) oraz szpitala i sanatorium dla gruźlików na Praczach Odrzańskich (dziś kampus EIT+).
Naszymi przewodniczkami będą Małgorzata Wójtowicz, kierowniczka Działu Architektury Wrocławia XIX i XX w. w Muzeum Architektury, oraz Krystyna Lasota-Kotowicz, przewodniczka miejska i współtwórczyni grupy „Modernistycznie zakręceni”.
Program:
Zbiórka: przed stacją kolejową Wrocław-Pracze.
Na oba wydarzenia wstęp jest wolny, nie trzeba się zapisywać.
O wykładzie:
Dawny wrocławski Szpital im. cesarzowej Augusty (ul. księcia J. Poniatowskiego 2-4) ma interesującą historię związaną z dynastią pruskich Hohenzollernów w XIX i XX w., międzynarodową organizacją Czerwonego Krzyża, a także wrocławskimi wyższymi sferami. Zbudowany w l. 1885–1886 według projektu architekta Alberta Graua, był potem czterokrotnie rozbudowywany. Szpital zapisał się w historii miasta jako znacząca szkoła pielęgniarek i ważny ośrodek praktyki medycyny chirurgicznej.
W 1946 r. utworzono w nim I Klinikę Chirurgii Ogólnej Wydziału Lekarskiego, którą kierował prof. Kazimierz Czyżewski. W 2016 r. zespół zabudowy szpitala kupiła firma Lokum Deweloper. W styczniu 2020 r. zakończono rewitalizację zabytku, związaną z nową funkcją – osiedla mieszkalno-usługowego Lokum Vena.
O spacerze: Nasz spacer rozpoczniemy przed stacją kolejową Wrocław-Pracze Odrzańskie, która 1 sierpnia tego roku obchodziła swoje 150. urodziny. Stąd przejdziemy na teren kampusu prackiego, który wzniesiono pod koniec XIX wieku jako zakład dla ubogich i nieuleczalnie chorych. Z czasem otworzono tu także szpital i sanatorium dla gruźlików, a wszystkie budynki – charakterystyczne, z czerwonej cegły – zaprojektowały takie sławy architektury, jak Richard Plüdemann, Karl Klimm i Max Berg.
Następnymi obiektami na naszej trasie będą domy szeregowe przy ul. Prackiej, zaprojektowane przez Maksa Berga dla pracowników kampusu. Kolejnym przystankiem stanie się osiedle dla gruźlików położone wzdłuż ul. Piwowarskiej, wyjątkowe miejsce o klimacie małego miasteczka. Architekci połączyli tu modernizm z sielankowym stylem miast-ogrodów, a ciekawostką jest koncepcja, według której partery domów zajmowały rodziny chorego, a oni sami przebywali na piętrach. Spacer zakończymy na stacji kolejowej.