Nowy rozdział w historii Wrocławia otworzyły w nocy z wtorku na środę niebieskie tramwaje. Po raz pierwszy pojechały wtedy nowym torowiskiem po wyremontowanych mostach Pomorskich. W składzie: pesa, moderus i skoda. Kolejne jazdy testowe były przed południem, 25 stycznia. Szczęśliwym kierowcą moderusa gamma 2 był motorniczy Piotr Kołodziej, który po Wrocławiu jeździ od dwóch lat.
Przejazd obserwowali m.in. inspektorzy nadzoru ruchu z wrocławskiego MPK i pracownicy spółki Wrocławskie Inwestycje, która koordynowała remont mostów. — Chodziło o skontrolowanie, jak tramwaj zachowuje się w ruchu miejskim — wyjaśnia Bartosz Nowak z WI – czy pantograf jest w osi i czy z całą trakcją wszystko jest w porządku. Po to są przejazdy techniczne. Drugi aspekt to torowisko, trzeci to krawężniki osi jezdni. Przejazd techniczny robi się po to, by dosłownie przymierzyć tramwaj do nowego otoczenia.
Nocne i dzienne próby były udane. — Zakończyły się sukcesem — potwierdza Wojciech Kaim, kierownik projektu z WI. — Wszystkie elementy, zarówno sieć trakcyjna, słupy, jak i torowisko oraz rozjazdy, działały prawidłowo w trakcie przejazdów wszystkich modeli tramwajów.
Odbiory techniczne na mostach Pomorskich i kierownik-jogin
W środę na mostach oprócz przejazdu próbnego trwały odbiory techniczne. — Dzisiaj mamy tu cały szereg komisji branżowych. Inżynierowie sprawdzają, czy wszystkie sieci, które znajdują się na obiekcie, również ciepłownicza, która została przebudowana, są wykonane w sposób prawidłowy i nadają się do eksploatacji — powiedział kierownik Wojciech Kaim i z zadowolenia… aż stanął na głowie!
— Wojtek, znany nam z tego, że jest joginem, miał na głowie te mosty prawie trzy lata — zauważył Bartosz Nowak z WI.
Gdy kierownik ponownie stanął na nogach, dodał, że za chwilę rozpocznie się drugie życie mostów. — Mamy nadzieję, że jeszcze dłuższe i bogatsze. Jest to perełka — określił. — Wyrażam uznanie dla tych, którzy byli zaangażowani w remont. Zadanie udało się zakończyć w terminie z umowy podstawowej, a nawet wcześniej. Termin nigdy nie był przesuwany i aneksowany, co jest dużym osiągnięciem, bo aspekt techniczny był bardzo skomplikowany, a dodatkowo dochodził aspekt konserwatorski, czyli zabytkowy — podkreślił.
Najpierw wrócą autobusy, później tramwaje na mostach Pomorskich
Torowisko nie jest jedyną nowością na mostach. Pojawiły się także przystanki wiedeńskie, czyli takie, z których do autobusów i tramwajów wchodzi się z jezdni. Jej poziom jest na równym poziomie z chodnikiem, co ułatwia wsiadanie, zwłaszcza osobom mniej sprawnym, starszym lub z wózkami. Nazwa przystanków to nomen omen Mosty Pomorskie. Są ustawione na wysokości ulicy Księcia Witolda.
Na razie będą się przy nich zatrzymywały tylko autobusy: K, 142 i nocne 257. Od 30 stycznia, czyli od dnia otwarcia przeprawy, te trzy linie będą kursowały, w obu kierunkach, od ulicy Dubois przez Pomorską i mosty do ulicy Nowy Świat.
Tramwaje muszą natomiast poczekać na zakończenie przebudowy ulicy Pomorskiej i placu Staszica. Regularne kursy przez mosty rozpoczną na przełomie października i listopada. To samo dotyczy autobusów 132.
Remont mostów Pomorskich rozpoczął się wiosną 2020 roku. Kosztował 70 milionów złotych. Pieniądze dała gmina Wrocław oraz spółki: MPWiK i Fortum. O metamorfozie można przeczytać w tekście „Galeria zdjęć detali i ozdób mostu Pomorskiego Południowego. Na kilka dni przed otwarciem całej przeprawy”.