wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 04:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Przydatne informacje
  4. Wrocławianie z pasją
  5. Ludziki Lego to najlepsi aktorzy. Wrocławianin kręci z nimi filmy

Klocki Lego są tylko dla dzieci? To mit, bo według badań najchętniej budują z nich 30- i 40-latkowie. W tym trzech wrocławian znanych jako Bricks Brothers, którzy kręcą filmy z ludzikami Lego w rolach głównych. Właśnie pracują nad westernem wzorowanym na klasyku „Dobry, zły i brzydki”. Premiera za kilka dni.

Reklama

Lego, czyli zajęcie po godzinach

Michał Zapała jest na co dzień kierownikiem zmiany kawiarni w jednym z wrocławskich centrów handlowych. Po godzinach, wspólnie z przyjaciółmi – braćmi Kubą i Miłoszem Kosickimi – zamienia się w architekta, scenografa, specjalistę od castingu, operatora i reżysera w jednej osobie, bo kręci filmy, w których obsadza ludziki Lego. – To naprawdę dobrzy aktorzy, nigdy nie marudzą i pracują za darmo – przyznaje Michał Zapała. Te „cechy osobowościowe” przydają się, jak znalazł, bo nakręcenie jednej sceny wymaga nieustannego fotografowania ludzika, któremu podnosi się rękę i ją opuszcza, kręci głową, albo zmusza do „marszu”, czy „biegu”.

Aktorzy z plastiku są fotografowani aparatem ze statywu, ale najpierw trzeba zadbać o tło i nie pominąć postaci drugoplanowych. – Bywa, że skupiamy się na dwóch głównych bohaterach, a zapomnimy poruszyć ręką kogoś w tle i cała praca jest na marne – ubolewa Michał Zapała. Na razie na youtube.com mają swój kanał Bricks Brothers (tutaj znajdziecie ich dzieła) i powiększające się grono fanów, zaczynają zarabiać na filmach, ale to jeszcze symboliczne kwoty. – I tak się cieszymy, bo 52 tysiące wyświetleń to całkiem fajna liczba wejść, jak na garażową produkcję – wyjaśnia miłośnik Lego.

Plan zdjęciowy Bricks Brothers Studio

8 godzin montażu, 3 godziny na kolanach

Wszystko, czyli chęć kręcenia filmów, zaczęło się z ciekawości, jak by to wyszło. – Najpierw trzeba zaplanować ilość ruchów, które ludzik musi wykonać, aby się przemieszczał i jeszcze wliczyć ból kręgosłupa, bo człowiek kuca przy stole przez ponad 3 godziny ustawiając plan zdjęciowy – śmieje się Michał Zapała. Na sekundę filmu wchodzi 20-24 klatek, każda wymaga pracy, a potem pozostaje jeszcze 8 godzin montażu do kilkuminutowego filmu. – Dlatego tak bardzo podziwiam twórców „Baranka Shauna” i „Wallace’a i Gromita”, bo to arcydzieła animacji – przyznaje współtwórca Brick Brothers. Aby powstał jakikolwiek film trzeba zbudować plan zdjęciowy – wybrać scenografię, dopasować kostiumy.

Czasem wystarczy po prostu przebrać ludziki (jak było w filmiku „Historia mody”), innym razem rzecz jest bardziej złożona. Dobrze, że materiałów nie brakuje. Sam Michał Zapała ma 12 tysięcy klocków (na zrobienie stadionu potrzeba np. 1,5 tysiąca), wśród nich sporo ludzików.

Kolekcja Michała Zapały uszeregowana w specjalnych pojemnikach

Jak kupić kobietę

Te najdroższe – Indianie – kosztują nawet 39 zł za sztukę, poszukiwani są także czarnoskórzy bohaterowie (na 180 postaci Michał Zapała ma tylko dwóch z serii „Gwiezdne wojny”), Azjaci (na stanie tylko jeden) i…kobiety. – Staram się kupować jak najwięcej kobiet – żartuje Zapała i dodaje, że od kilku lat można wreszcie dostać ludziki Pań. – Wszystko dzięki temu, że w liście do Lego pewna dziewczynka poskarżyła się na brak postaci swojej płci – opowiada Zapała. Firma zareagowała błyskawicznie, dziś w każdym podstawowym zestawie (strażacy, policjanci) jest damska bohaterka. – Całe szczęście, bo kiedyś „robiliśmy” Panie dodając dłuższe włosy zwykłym ludzikom – współtwórca Bricks Brothers.

Gdzie kupić cegłę na zamek

Klocki trzech Panów kupuje w zaprzyjaźnionym sklepie na Szewskiej i internetowo – na wagę z Czech (Lego ma tam fabrykę), bo najtaniej można tam nabyć wiele identycznych klocków w określonych kolorach (są potrzebne do budowy dużych obiektów – Koloseum, zamku, stadionu). Zaglądają też na stronę amerykańskiej firmy Brick Arms, by zaopatrzyć się w modele hełmów z II wojny światowej albo karabinów.

Żołnierze Lego pod Monte Cassino. Michał Zapała dorobił tylko biało-czerwone opaski na ramię

Dzięki temu Bricks Brothers zrobili instalację z polskimi żołnierzami pod Monte Cassino na rocznicę. Były nawet maki. – Zawsze najważniejsze są dla nas szczegóły, bo w nich tkwi często diabeł – nie ma wątpliwości Michał Zapała. Klocki ma, podobnie jak koledzy, uszeregowane (łatwiej potem sięgnąć), dokupuje już tylko drobiazgi. – Choć i tak wydam ze 100 zł miesięcznie – przyznaje. Wysiłek się jednak opłaca, tworzenie planów filmowych pobudza wyobraźnię i kreatywność. – Trzeba wiedzieć, jak dokładnie wyglądali kowboje i ich miasta, by zrealizować wiarygodnie naszą nową produkcję „Dobry, zły i brzydki”. – W ogóle inspirują nas filmy, jak np. „Helikopter w ogniu” – mówi Michał Zapała. W planach byłaby realizacja happeningu z pająkiem Sylwestra Wardęgi, muszą tylko dostać zgodę od autora. Szkoda, że ktoś już ich ubiegł i nakręcił trailer do „Pięćdziesięciu twarzy Greya” w wersji Lego. To też byłoby wyzwanie.   

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl