Budowa TAT - bunkry były i było... tajemniczo
Podczas budowy TAT nie brakowało niespodzianek. Wojciech Kaim z Wrocławskich Inwestycji opowiada o jednej z nich: "W przyczółku wiaduktu nad ulicą Smolecką znaleźliśmy ukryte wejście do szczeliny przeciwlotniczej, miejsca, gdzie ochrona obiektu mogła się schować w czasie nalotów. Wejście było zakamuflowane. Mieliśmy nadzieję, że to początek tunelu ze złotym pociągiem albo przynajmniej, że jedna skrzynka ze sztabkami tam jest. Gdy dostaliśmy się do środka, bardzo się rozczarowaliśmy. W środku było szkło, dużo szkła i to zdecydowanie z okresu powojennego. W dodatku puste".
Wiadukt nad Solecką był pierwszym obiektem inżynierskim na trasie. Kiedyś istniał tu wiadukt, którym przed wojną biegła linia kolejowa. Został rozebrany. Odlewane żeliwne kolumny, które wspierały konstrukcję, Wrocławskie Inwestycje, spółka w imieniu miasta prowadząca inwestycję, zachowała. Wykorzysta je w innym miejscu, jako atrakcję.
Pierwszy pasażer już przejechał Rogowską
Ciekawe historie związane z budową TAT na Nowy Dwór podczas piątkowego (1 września) przedpremierowego przejazdu dla mediów opowiadał Wojciech Kaim, który nadzorował inwestycję. Pierwsi pasażerowie z regularnych liniowych kursów zaczną korzystać już od niedzieli 3 września.
Z jednym wyjątkiem. Pan Zbigniew z Nowego Dworu skorzystał z okazji i zabrał się wraz z dziennikarzami, budowniczymi, urzędnikami i jako pierwszy mieszkaniec Nowego Dworu skorzystał z tramwaju. Wraz ze swoim psem. Pokonał odcinek od nowej pętli do ogródków działkowych (przystanek Rogowska - ogrody działkowe).
Motorniczym podczas piątkowego kursu był Tomasz Sielicki, doktor historii, pasjonat komunikacji miejskiej.
Jazda tramwajem na Nowy Dwór jest bardzo przyjemna. Każda nowa linia tramwajowa jest dużym wydarzeniem, świadczy o tym, że komunikacja się rozwija. Jednak w przypadku otwarcia trasy na Nowy Dwór, nie waham się użyć określenia, że to historyczny moment. Dotyczy tysięcy mieszkańców.
Tomasz Sielicki, motorniczy MPK, historyk
Radosna inauguracja TAT w sobotnie południe
Trasę TAT na Nowy Dwór otworzy 2 września wielka parada zabytkowych tramwajów i autobusów. Na czele pojedzie najnowszy nabytek MPK, pierwszy, wrocławski elektrobus elektryczny. Będzie też stary Gustaw z MPK i dziewięć pojazdów Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego (KSTM).
Start o 11:45 z ulicy Marchijskiej obok Dworca Świebodzkiego. Od godz. 12:00 do 16:00 na nowodworskiej nowej pętli trwać będzie piknik. Poza atrakcjami dla małych i dużych działać będzie punkt informacyjny. Dowiemy się tam o licznych zmianach w komunikacji.
Zmiany w MPK - nie tylko Nowy Dwór
Od niedzielnego świtu tramwaje na Nowym Dworze zagoszczą na stałe. Jednak zmiany dotyczą całego Wrocławia. Od 3 września inaczej jeździć będą tramwaje i autobusy. Wiele z nich na stałe zmienia trasy, a część jeździć będzie inaczej tylko do 8 października z powodu remontu torów na skrzyżowaniu Piłsudskiego i Świdnickiej.
W niedzielę 3 września tramwaje wracają na ul. Legnicką - zakończy się tam wymiana torów. Na Pilczyce i na Leśnicę pojedziemy najszybszą trasą. Autobus 733 odchodzi w zapomnienie.
Szczegółowe informacje na temat zmian prezentujemy w naszym serwisie specjalnym
Zmiany wynikają również z początku roku szkolnego i pożegnania wakacyjnych rozkładów.
W dni robocze tramwaje będą kursowały w godzinach szczytu co 12 minut, a zatem na odcinku, na którym kursują np. dwie linie, tramwaj podjedzie w godzinach szczytu średnio co 6 minut. Na takich ciągach komunikacyjnych, jak np. ul. Legnicka, gdzie w układzie stałym przewidujemy sześć linii tramwajowych, nasza oferta będzie bogata, bo pojazd podjedzie na przystanek średnio co dwie minuty.
Paulina Tyniec-Piszcz, dyrektorka Wydziału Transportu w Urzędzie Miejskim Wrocławia.
Rozkład jazdy MPK obowiązujący od 3 września jest już na naszej stronie
