Właścicielem budynków poszpitalnych przy Traugutta 112-118 jest firma deweloperska Okre, która inwestuje w największych miastach w Polsce. We Wrocławiu aktualnie rozbudowuje i adaptuje na mieszkania oraz usługi dawny szpital kolejowy przy Wiśniowej.
Jaka przyszłość czeka zabytki?
Analogiczne plany ma deweloper wobec opuszczonych zabudowań przy Traugutta. W urzędzie miejskim złożył dwa wnioski o pozwolenia na rewaloryzację. Na tym etapie inwestycji nie chce zdradzać szczegółów, ale zdecydowanie zapewnia, że nie wyburzy ani jednego zabytkowego budynku o niewątpliwych walorach architektonicznych i historycznych. Do rozbiórki przeznacza jedynie nieestetyczne i bezwartościowe garaże, łączniki itp. Zmiany zacznie w tym roku albo w przyszłym.
Nad działaniami projektanta (JEMS Architekci, m.in. Hala Koszyki i rozbudowa ASP w Warszawie) i dewelopera czuwa konserwator.
„Najważniejsze obiekty na terenie tej nieruchomości figurują w rejestrze zabytków” — czytamy w informacji Biura Prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia. „Wszelkie ingerencje w obrębie tego ciekawego kompleksu wymagają akceptacji wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie ma i nie może być mowy o rozbiórce głównych części kompleksu."
Pozwolenia budowlane mają na celu kompleksową rewitalizację tego zespołu. Inwestycja przywróci tej architekturze wysoką rangę, na jaką zasługuje. Wierzymy, że po zakończeniu prac budynki będą wyglądały o wiele efektowniej. Trzymamy kciuki, by ta rewitalizacja wydobyła ich urodę.Michał Guz z urzędu miejskiego
Jakie są teraz? Z zewnątrz zniszczone przez upływający czas, natomiast od środka wręcz zrujnowane. Łuszcząca się farba, rozbite posadzki, sypiący się tynk i odpadające płytki. Taki widok obejrzeli latem 2022 roku goście przeglądu sztuki współczesnej Survival. W galerii pokazujemy zdjęcia zrobione przed tym artystycznym wydarzeniem. Są także fotografie wykonane z zewnątrz 17 kwietnia 2024 roku.
Galeria zdjęć
Historia Betanii, później szpitala Marciniaka
Zespół budynków przy Traugutta powstał w latach 1852–1916. Na początku założono w nim szpital i dobudowano neogotycką kaplicę dla diakonis, czyli dla kobiet ze świeckiego stowarzyszenia zajmującego się działalnością charytatywną. Była ona najstarszym domem macierzystym zgromadzenia Bethanien (stąd historyczna nazwa Betania).
W kolejnych etapach założono ogród i dostawiono kolejne budynki szpitalne. Główny wzniesiono w latach 1882-1884. Wystrój jego elewacji nawiązywał do stylów historycznych z motywami stylu arkadowego. Największy w zespole powstał z kolei w latach 1913-1916 na planie litery ha. Masywna trzypiętrowa budowla jest nakryta dwuspadowym dachem.
Miała nowoczesną formę, a jej dekoracja architektoniczna - wyodrębniony cokół parteru z zamkniętymi łukiem wnękami okiennymi oraz górne piętra spięte lizenami, jak również stylizowany portyk przy wejściu - nawiązywała do klasycyzmu.Małgorzata Wójtowicz, Leksykon architektury Wrocławia
Stara rycina umieszczona w „Leksykonie…” pokazuje kompleks składający się z 8 budynków oznaczonych literami od A do H. Największy to F, główny to H. Oba zostały zmodernizowane po 1970 roku. W dekadzie wcześniejszej na terenie szpitala pojawiły się dwa ciągi garaży – przy granicy działki od Żabiej Ścieżki.
W Betanii działało centrum medycyny ratunkowej i laboratoria medyczne. Wśród najważniejszych oddziałów wymienia się chirurgiczny, laryngologiczny, ginekologiczny i chorób wewnętrznych. Imię Tadeusza Marciniaka – lekarza, anatoma i profesora – szpital dostał po drugiej wojnie światowej. Jego pełna nazwa to Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im. Tadeusza Marciniaka.
Podczas powodzi tysiąclecia w lipcu 1997 roku woda zalała budynki. Przypomniał o tym serial „Wielka woda”, w którym rolę szpitala przy Traugutta odegrał inny wspomniany – z Wiśniowej. Straty oszacowano wtedy na 6,7 miliona złotych. Kilka lat później placówka opustoszała. W 2015 roku Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im. T. Marciniaka przeniósł się do nowej lokalizacji przy ul. Fieldorfa 2.