– W tym roku wagony typu Standard, konstrukcja dla Wrocławia, wyprodukowana przez wrocławskie fabryki, kończy 100 lat. (…) Wagon wpisał się w krajobraz miasta na ponad pół wieku. Przewiózł kilka pokoleń wrocławian. Zarówno niemieckich, jak i polskich mieszkańców – mówi historyk, dr Tomasz Sielicki.
W 1924 roku wrocławski tramwaj typu Standard był w Niemczech nowatorską konstrukcją. Kilka rozwiązań wrocławscy inżynierowie podpatrzyli za oceanem, w USA. Jego produkcję seryjną uruchomiono 1925 roku na specjalne zamówienie miejskiego przewoźnika Städtische Straßenbahn Breslau (SBB) – poprzednika dzisiejszego MPK.
Innowacyjnymi jak na owe czasy rozwiązaniami technicznymi była m.in. stalowa konstrukcja oraz potrójne resorowanie, które doskonale amortyzowało nierówności na rozjazdach i krzyżownicach. Innymi nowościami było zastosowanie wielu małych, dzielonych okien (co ułatwiało ewentualne naprawy) oraz zaokrąglonego dachu bez świetlika.
Pierwotnie w pojeździe było 47 miejsc, w tym 21 siedzących. Ławki umieszczono poprzecznie, w 7 rzędach, przy czym z jednej strony były to siedzenia podwójne, a z drugiej pojedyncze. Ponieważ tramwaj typu Standard jest pojazdem dwukierunkowym, oparcia ławek (z wyjątkiem skrajnych na piasecznicach) można przekładać, co umożliwia pasażerom jazdę zawsze przodem do kierunku jazdy.
– Tylko niektóre ówczesne trasy były zakończone pętlami. Tramwaj dojeżdżał zatem do ślepej krańcówki, motorniczy przechodził na przeciwległy pomost i przejeżdżał na sąsiedni tor, a konduktor w tym czasie przekładał oparcia ławek, by pasażerowie mogli siedzieć twarzą do kierunku jazdy – tłumaczy Tomasz Sielicki.
Städtische Strassenbahn Breslau zamówiły 232 wagony typu Standard. Ich produkcja trwała do 1929 r. Okres II wojny światowej przetrwała większość wozów, jednak wiele było poważnie zniszczonych. Na wrocławskich szynach można było je spotkać jeszcze przez długie dekady.
Eksploatacja liniowa tramwajów Linke-Hofmann Standard zakończyła się w 1977 r. (wraz z dostawami wozów typu Konstal 105 N), potem można było je jeszcze spotkać jako wagony gospodarcze, znaczną część jednak zezłomowano. Zachowało się kilkanaście tego typu tramwajów.
Jeśli macie ochotę przejechać się stuletnim LH Standard, szukajcie go w weekendy na linii specjalnej T. Wrocławskie Linie Turystyczne będą kursować w tym roku do 28 września. Linie obsługiwane są przez Klub Sympatyków Transportu Miejskiego.
Miasto sukcesywnie dotuje remonty zabytkowych pojazdów
Pełnię sprawności odzyskały m.in. autobus-kabriolet „Fredruś”, tramwaj typu Maximum z 1901 roku czy tramwaj-polewaczka, używany do podlewania zielonych torowisk.
– Z budżetu Gminy Wrocław - Wydziału Partycypacji Społecznej - od 2019 roku na remonty zabytkowych pojazdów została przeznaczona kwota blisko 2,5 mln złotych. Efekty prac można podziwiać podczas corocznego Dnia Otwartego Zajezdni Popowice odbywającego się we wrześniu a także korzystając z przejazdów w ramach Wrocławskich Linii Turystycznych WRO-TA – mówi Michał Maliczkiewicz z Wydziału Partycypacji Społecznej UMW.