Joyce diDonato, ulubienica Metropolitan Opera
Premiera „La donna del lago” („Pani jeziora”) miała miejsce we wrześniu 1819 roku, a główną partię Eleny, Szkotki żyjącej w XVI wieku, śpiewała Isabella Colbran, muza Gioacchino Rossiniego. Sopranistka, choć dziś uważa się, że jej głos mógł być mezzosopranem. Postacią Colbran zafascynowała się amerykańska mezzosopranistka Joyce diDonato, która nagrała płytę z popisowymi ariami z oper, jakie miała w swoim repertuarze ukochana śpiewaczka włoskiego mistrza. Dziś zaśpiewa wyjątkowo trudną technicznie rolę, a spektakl w reżyserii Paula Currana będzie transmitowany na cały świat. Towarzyszyć jej będzie, jak zawsze, jej ulubiony partner sceniczny Juan Diego Flórez, a treść opery zachwyci wszystkich miłośników historii szkocko-angielskich konfliktów oraz wielkich miłości wbrew przeciwnościom losu.
Dziarska góralka ze Szkocji
Akcja rozgrywa się w XVI wieku, a górale szkoccy (highlanders) weszli w konflikt z królem angielskim Jakubem Stuartem. Na pierwszym planie mamy jednak romans Eleny, córki buntownika z góralem Malcolmem. Jej ojciec chciałby ją widzieć w ramionach Rodryga, pierwszego spośród górali, ale dziewczyna jest nieugięta. Po wielu perypetiach doprowadzi do tego, że rozkocha w sobie angielskiego króla, wyeliminowany z gry zostanie Rodrygo, a nasza bohaterka poślubi ukochanego Malcolma.
Spektakl w Metropolitan Opera poprowadzi od pulpitu dyrygenckiego młody, ale robiący już sporą karierę Michele Mariotti, a przedstawienie rozpocznie się o 18.00. Warto być w Kinie Nowe Horyzonty wcześniej, bo w temat opery wprowadzi melomanów znawca tematu już o 17.30. Bilety kosztują 60 zł.