Siła sprawcza z Wrocławia
Owym spiritus movens nie okazał się żaden lobbysta muzyczny, ale kierowca-pasjonat jazzu, który Eichera po prostu od woził z lotniska. – Dużo podróżuję i słucham muzyki w różnych miejscach – mówi Manfred Eicher. Sześć lat temu podjechał po niego na lotnisko pochodzący z Wrocławia kierowca, który chciał mu koniecznie puścić muzykę. – Odparłem, że słucham jej całą dobę, ale wreszcie dałem się namówić i uświadomiłem sobie, że kiedyś słyszałem tego artystę z nagrania z Tomaszem Stańką – wspomina producent.
Muzyka pięknieje w studiu
Kolejne spotkanie z muzyką Macieja Obary nastąpiło dwa lata później w klubie w Monachium. – Mieli wielką energię, a kierowca Darek podsyłał mi nowe nagrania i wreszcie doszło do spotkania w studiu w Oslo – dodaje Manfred Eicher. Obara był zachwycony miejscem. – Nigdy nie byliśmy w studiu w tym składzie, zawsze nagrywaliśmy koncerty live, ale kiedy dostajesz w prezencie takie brzmienie, muzyka, którą grasz, pięknieje – wyjaśnia saksofonista.
Stawać się zespołem
Pianista Dominik Wania wspomina, że praca przebiegała idealnie dzięki wsparciu Eichera. – Sesja odmieniła moje postrzeganie muzyki, a w trakcie nagrań nieistotne było pokazanie jak najlepszego siebie, bo pracowaliśmy na zespół – nie ma wątpliwości Wania. – To credo – sluchać muzyki, słuchać siebie, reagować interakcją, stawać się zespołem – formuuje pianista Maciej Obara Quartet.
Sesja w Rainbow Studio w Oslo przebiegała z przygodami. Pierwszego dnia trwała 7 godzin, ale Manfred Eicher miał zarzuty co do intonacji fortepianu, drugi dzień okazał się szczęśliwszy. – Zadziałała magia drugiego dnia i siedem utworów nagraliśmy za jednym razem – mówi Maciej Obara.
Polskie klimaty
Saksofonista jest trzecim, po trębaczu Tomaszu Stańce i pianiście Marcinie Wasilewskim, artystą polskim, jaki nagrywa dla prestiżowej niemieckiej marki ECM założonej przez Manfreda Eichera. Niemiec doskonale zna polskie kino, grafikę, muzykę Lutosławskiego, który wywarł na niego wielki wpływ. W polskiej muzyce dostrzega wielką melancholię, jaka do niego przemawia.
Teraz polskie klimaty w kompozycjach Macieja Obary z płyty „Unloved” mogą poznać także ludzie na całym świecie, bo płyty sygnowane ECM są wyjątkowo dostrzegane w środowisku jazzowym.