W ciągu kilku minut narysował kobietę w tradycyjnym kimonie, z wysoko upiętymi włosami. Delikatnie nałożył czerwoną farbę na jej usta i paznokcie, błękitem i żółcią udekorował jej suknię.
- To malarstwo jest jak kaligrafia, gdzie odpowiedni nacisk pędzla może zmienić cały sens kompozycji – komentowali widzowie przyglądający się pokazowi Wang Xijinga.
Warsztat chińskiego artysty otworzył wystawę „Duch dawnego Chang’an”. Tytuł ekspozycji odnosi bezpośrednio do dawnej nazwy Xi’an, miasta prowincji Shaanxi. Metropolia, znana obecnie z Terakotowej Armii, była stolicą Cesarstwa Chińskiego przez okres panowania aż trzynastu dynastii. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku w Xi’an utworzono specjalną Szkołę Malarstwa Chang’an, gdzie kultywowane jest malarstwo będące już sztuką współczesną, ale wyraźnie nawiązujące do przeszłości chińskiej sztuki. Prace, które obejrzą zwiedzający wystawę w Muzeum Narodowym reprezentują tzw. malarstwo idei. Artyści starają się oddać istotę ducha malowanych przedmiotów i pejzaży za pomocą formy, która oddaje intymny zapis uczuć artysty. Malarze tworzą ekspresyjne i dynamiczne kompozycje, w których dużą rolę odgrywa uproszczenie i synteza. Realistyczne przedstawienie malowanego przedmiotu uważa się w tym malarstwie za zbyt powierzchowne.
W Muzeum Narodowym możemy podziwiać kompozycje będące alegorią np. pomyślności, pejzaże i portrety kobiet. Dla zwiedzających zagrała na guzheng (cytra chińska) Duan Xiaoli a zaśpiewała śpiewaczka Olga Leroch.
Agnieszka Kołodyńska
Wystawa "Duch dawnego Chang'an. Tradycyjne malarstwo chińskie współczesnych artystów z prowincji Shaanxi” czynna jest do 1 września.