Dwa miesiące przerwy w pracy galerii, ale teraz organizatorzy nadrabiają czas w iście olimpijskim stylu. I są na bieżąco, bo obecne ekspozycje świetnie komentują sytuację, w której się znaleźliśmy.
Cyfrowe obrazy
W siedzibie Galerii Miejskiej wystawa, której tytuł jest parafrazą protokołu sieci www i angielskiego określenia obrazów. Nieprzypadkowo, bo artystów zaproszonych do „httpaintings://” (Kamil Kocurek, Piotr Kossakowski, Katarzyna Rutkowska, Mariusz Wildeman i Jerzy Zajączkowski) interesuje estetyka związana z cyfrowym obrazowaniem.
Błędy, wypaczenia obrazu cyfrowego albo niekoniecznie aktualne już techniki komputerowe stały się inspiracją dla twórców. Swoje doświadczenia z pracy z komputerem przenoszą na płótno lub papier. Nowoczesna technika i sposób ekspresji w połączeniu z klasycznymi materiałami tworzy unikatową całość.
Do obejrzenia do 18 czerwca.
Wirusowe kule
Przez cały rok wiszą nad ulicą Kiełbaśniczą w miejscu, gdzie wchodzimy do Galerii Miejskiej, ale teraz na czarnych i białych kulach umieszczono litery, które składają się na słowo „wirus”.
Instalacja jest symboliczna, bo uświadamia nam, jak nieuchwytny i podstępny jest wróg, który uniemożliwił ludziom na całym świecie celebrowanie sztuki. Nie należy się bać, kiedy, przechodząc, zauważymy napis. Jest tam po to, byśmy poświęcili chwilę na refleksję. O to, przede wszystkim, zabiegają zawsze artyści.
E-wystawa, czyli wirtualny spacer
Przygotowany z myślą o Wirtualnej Nocy Muzeów i opublikowany 16 maja jako e-wystawa „Ku metafizycznej prawdzie” i zwiedzanie wnętrz Galerii Miejskiej. A obejrzymy malarstwo Mariusza Mikołajka i Natalii Rybki, których prace ze sobą zestawiono, bo obydwoje artyści bardzo osobiście mówią o doświadczaniu głębokiej więzi z Bogiem, ale inaczej ją przedstawiają, używając zupełnie odmiennych motywów.
Kuratorką wystawy jest Katarzyna Zahorska.