wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

21°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 13:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. „Przychodzi mama do mechanika” - warsztaty w warsztacie

– Dzwonię do męża, mówię, że coś mi stuka w aucie, a on na to: „Daj głośniej radio” – śmieje się Asia, jedna z uczestniczek warsztatów „Przychodzi mama do mechanika”, zorganizowanych przez wrocławski Klub Mamuśki. Podobnie jak prawie 40 innych kobiet przyszła na nie, żeby nauczyć się, jak sprawy związane z samochodem brać we własne ręce.

Reklama

Są w różnym wieku, mają różne zawody, pasje i upodobania. Łączy je to, że są mamami, należą do Klubu Mamuśki i lubią uczyć się nowych rzeczy. Teraz pora na motoryzację.

Skąd pomysł? Z życia!

Niedawno wjechałam samochodem w słupek i huknęło tak, że musiałam sprawdzić, czy jeszcze oddycham. Okazało się, że to tylko pęknięta opona, za to dziura tak duża, że wchodziła w nią pięść. Mąż był wtedy w Szwecji, więc na ratunek przyjechał mój tata. Patrzyłam, jak zmienia koło i myślałam „Kurczę, to nie takie trudne, trzeba się tego nauczyć”.
Ania, pomysłodawczyni warsztatów

Nie skończyło się na planach. Szybko się okazało, że chętnych do nauki jest więcej, a jedna z mam zna fajny warsztat.

Najpierw teoria…

Czwartkowy wieczór. Warsztat Supral przy ul. Działdowskiej (Kowale) trzęsie się od śmiechu, bo choć temat nie jest błahy – w końcu chodzi o bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów  –  nie trzeba przecież podchodzić do niego ze śmiertelną powagą.

Najpierw tzw. szybka rundka: każda z mam mówi, co u dzieci i co z samochodem. „Mam do wymiany dwie opony, a suma wieku moich dzieci jest mniejsza niż wiek auta” – śmieje się jedna z mam.

Zaraz potem część teoretyczna. Tematy? Najróżniejsze.

Co łączy klimatyzację z ekspresem do kawy i dlaczego trzeba z niej korzystać także w zimie? Kiedy nie opłaca się kupować części samochodowych na własną rękę, a kiedy można to zrobić bez ryzyka? Czym się różni gwarancja od rękojmi? Co trzeba mieć w aucie według polskich przepisów, a co w kraju, do którego jedziemy na wakacje? Czy na tej liście jest płyn do spryskiwaczy? A koc termiczny? Dlaczego oddając auto do naprawy, warto zrobić mu zdjęcie i zafoliować siedzenie kierowcy? Gdzie założyć lepsze opony: z przodu czy z tyłu? Najpierw podnieść auto czy poluzować śruby? Co jest nie tak z kołami, jeśli w czasie jazdy auto wibruje tak, że wypadają nam plomby? 

Przychodzi mama do mechanika - warsztaty fot. Marek Księżarek
Przychodzi mama do mechanika - warsztaty

Prowadzący – współwłaściciel warsztatu Rafał Nowicki – opowiada nawet o tym, jak nie dać się oszukać w warsztacie, ale też o tym, jak warsztaty zabezpieczają się przed nieuczciwością niektórych klientów.

…potem praktyka

Po teorii czas na praktykę. Uczestniczki mają do dyspozycji trzy samochody, każdy innej marki, z innym przebiegiem itd. Zaglądają pod maskę, sprawdzają olej, dolewają płyn do spryskiwaczy, etc., no i oczywiście zmieniają pod okiem mechaników koła, z czym jest dużo zabawy. Przygotowały się: są w dresach, tylko Asia (to właśnie jej mąż radził dać głośniej radio) elegancka, w długiej spódnicy.

–  A będę miała na sobie dres, gdy złapię gumę?– pyta retorycznie. – To się może stać zawsze i wszędzie, a wtedy trzeba wysiąść i dać sobie radę nawet w kiecce i na obcasach.

Co racja, to racja.

Przychodzi mama do mechanika - warsztaty fot. Marek Księżarek
Przychodzi mama do mechanika - warsztaty

Takie warsztaty przydają się nawet zawodowemu kierowcy

Wśród uczestniczek warsztatów są kobiety najróżniejszych zawodów: lekarka, urzędniczka, animatorka zabaw, informatyczka, a nawet pszczelarka. Jedna z mam, Amelia, przez pięć lat pracowała jako… zawodowy kierowca.  

– Prowadziłam miejskie autobusy. Kół w nich nie zmieniałam, bo mieliśmy od tego ludzi – mówi. Sporo rzeczy potrafi zrobić w aucie samodzielnie, ale przyszła, bo przecież zawsze znajdzie się coś, co warto sobie przypomnieć.

A jak to jest z innymi mamami?

Agnieszka: Miesiąc temu złapałam gumę i musiałam prosić o pomoc panów, którzy dłubali w aucie przy garażu.

Druga Agnieszka: Przyda mi się ta wiedza, ale przychodzę na wszystkie spotkania klubu niezależnie od tematu.

Kamila: Jestem tu z ciekawości i po to, by spędzić czas w miłym towarzystwie.

Dziewczyn było prawie 40 i pewnie każda z nich miała swój własny powód.

Zapraszamy wszystkie mamy

Klub Mamuśki istnieje od 13 lat, niedawno świętował urodziny na spływie pontonowym. Dziewczyny spotykają się w różnych częściach miasta dwa razy w miesiącu – raz z dziećmi, a raz bez nich. Jeden z ostatnich tematów: „O kobiecości z małymi kobietami”, w których mamy brały udział wraz z dojrzewającymi córkami. Rozmawiały też z ekspertami m.in. o edukacji finansowej dzieci, życiu z nastolatkiem, declutteringu (czyli odgracaniu), kryzysie jako zagrożeniu, ale i szansie.  

– Widujemy się także poza klubem – mówi Ela. – Znamy się od dawna, znają się nasze dzieci. Nawiązały się przyjaźnie, razem przeżywamy śluby, porody, kolejne ciąże i wszystkie związane z rodzicielstwem etapy: żłobek, przedszkole, szkoła. Łączą nas też różne inne sprawy, jak to w życiu, a jeśli trzeba, wzajemnie się wspieramy. Klub jest otwarty. Zapraszamy do nas wszystkie mamy niezależnie od wieku i wieku ich dzieci.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama