wroclaw.pl strona główna

WROCŁAW Dywizjonu 303 będzie porządną ulicą. Oto pierwszy krok

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Nie daj się nabrać! Kolejny oszust wykorzystał dobre serce wrocławianki

Mówił, że jest lekarzem i przeżywa piekło podczas nieudanej misji na Półwyspie Arabskim i w Afryce. Raz po raz popadał w kolejne tarapaty. Twierdził, że bez pomocy nie zdoła wyjść z opresji i że desperacko potrzebuje pieniędzy. Był tak przekonujący, że zdołał wyłudzić od mieszkanki Wrocławia ponad 150 tys. zł. Na raty. Nie ona pierwsza padła ofiarą takiego oszustwa, „Uczmy się na cudzych błędach” – apeluje policja.

Reklama

74-letnia wrocławianka nie tylko straciła oszczędności całego życia, ale i popadła w długi. Oszusta, który pozbawił ją pieniędzy, poznała przez Internet. 

„Lekarz” w opałach

Przestępca podawał się za lekarza ortopedę, który pracuje na misjach na Półwyspie Arabskim i w Afryce. Nie od razu poprosił swoją ofiarę o pieniądze: najpierw przez niemal rok z nią korespondował, a gdy kobieta mu zaufała, bezwzględnie to wykorzystał.

Prosił między innymi o pieniądze pozwalające mu na opuszczenie Jemenu, a potem o kolejne, które pozwolą mu uwolnić się z aresztu w Somalii. Jak można się domyślać, problemom nie było końca. Gdy fałszywy lekarz dostał pieniądze, okazywało się, że z jednych tarapatów wpadał w kolejne, z których miały go wyciągnąć następny przelew.
mł. asp. Tomasz Nowak z KWP we Wrocławiu

Zmyślonych problemów było sporo, w tym międzylądowanie w jednym z europejskich krajów, kłopoty zdrowotne, które rzekomo dopadły "lekarza" na lotnisku, pobyt w szpitalu, kosztowne leczenie...

Wyłudził ponad 150 tys. złotych

Oszukana kobieta przekazała mu w sumie ponad 150 tysięcy złotych. Najpierw wysyłała mu swoje oszczędności, a gdy te się wyczerpały, zaczęła pożyczać pieniądze w bankach oraz od znajomych i rodziny. Ciekawe, a zarazem zaskakujące jest to, że u nikogo nie wzbudziło to podejrzeń.

- Pewnego dnia z numeru, z którego najczęściej kontaktował się "lekarz", zadzwoniła do wrocławianki jakaś kobieta i poinformowała ją, że jej korespondencyjny przyjaciel jest oszustem i że ona sama także padła jego ofiarą. Ta jednak jej nie uwierzyła. Była pewna, że znajomy odda jej wszystko co do grosza, bo przecież tyle razy ją o tym zapewniał... - informuje Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.

Ta historia to tylko jeden ze sposobów działania oszustów. Przestępcy podszywają się pod osoby potrzebujące pomocy, pracowników instytucji, policjantów. Grają na uczuciach i wykorzystują najróżniejsze techniki manipulacji.

Jak możemy ograniczyć liczbę takich oszustów?

- Rozmawiajmy z naszymi bliskimi o metodach działania przestępców oraz o zasadzie ograniczonego zaufania. Sami też się do tej zasady stosujmy. Przed takim oszustwem możemy uchronić siebie i członków rodziny, zachowując podstawowe środki ostrożności i sprawdzając osoby, które zwracającą się do nas o pomoc - mówi mł. asp. Tomasz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

- Przestrzegamy przed przekazywaniem pieniędzy na konta osób, których nie znamy! - dodają policjanci z Komendy Miejskiej Policji, która szuka oszusta i zajmuje się badaniem okoliczności tej sprawy.

Przypominają też, że oszuści często grają na uczuciach swoich ofiar, okazują im zainteresowanie, opowiadają chwytające za serce historie, a nawet wyznają miłość.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama