Świąteczne zakupy planuje się z wyprzedzeniem, żeby przy rodzinnym stole niczego nie zabrakło. Warto wybierać miejsca, gdzie produkty sprzedawane są od regionalnych producentów żywności. Znacie Bazar Komandor? To właśnie jedno z tych miejsc, gdzie warto kupować. Odpowiedzieli też na potrzebę oszczędzania żywności i dziś (31 marca) w sercu bazaru stanęła jadłodzielnia.
Nie brakuje stoisk z garmażerią w sam raz na świąteczny stół
Targowisko mieści się u zbiegu ulic Komandorskiej i Radosnej od 1992 r. Na ponad 100 stoiskach sprzedawcy oferują różności do zjedzenia. Są świeże owoce i warzywa, gotowe kotleciki i sałatki, naturalne miody, wędliny od regionalnego masarza i świeże mięso. Są tu też stoiska z różnymi usługami. Jest fryzjer, sklep z artykułami gospodarczymi, ubraniami czy butami, a teraz pojawiła się dodatkowo lodówka.
Dzięki jadłodzielni możemy zrobić przysługę
Pojawienie się lodówki tuż przed świętami nie jest przypadkowe. To kolejny krok wrocławskiej akcji ''Wrocław Nie Marnuje’’. W ramach tej akcji, stanęła już trzecia lodówka. Tym razem w sercu targowiska Komandor. Każdy może podzielić się żywnością. Każdy też może się poczęstować tym co się w niej znalazło.
- W lodówce umieścić można zapas przygotowanej zupy czy inne dania pozostałe z obiadu. Ważne, żeby opakowania były czyste i opisane datą przygotowania posiłku – tłumaczy prezes Bazaru Komandor.
Na bazarze przy ul. Komandorskiej przy okazji powstania nowej jadłodzielni, powstał też i regał do wymiany książek, płyt czy gier. Wcześniej lodówki pojawiły się na targowisku przy ul. Niedźwiedziej (wrzesień 2022) i Ryneczku Jemiołowa (październik 2022).
Bazar Komandor potrzebował takiego rozwiązania
Przed pojawieniem się lodówki, niesprzedany towar trafiał do śmietników, skąd często wyciągały go osoby żyjące w stylu zero weste (freeganie). Są to tak zwane skipy, czyli zbieranie wyrzuconej żywności nadającej się do spożycia.
Ludzie mają potrzebę by wykorzystać produkty, których nikt nie chce, ale też taką potrzebę mają sprzedawcy. Im po prostu szkoda jest wyrzucać. Te produkty często nadają się do jedzenia, ale nie do sprzedażypodkreślił Roman Rotnicki, Prezes Bazaru Komandor.
Teraz o lodówkę będzie dbać personel bazaru i towar zamiast do śmieci trafi właśnie do niej. Każdy będzie mógł się tym poczęstować jeszcze przed świętami.
Oferta garmażeryjna dostępna na Bazarze Komandor
Ten świąteczny czas to dobra okazja do rozmów o jedzeniu. Skąd brać dobre jakościowo produkty i jak gotować żeby nie marnować.
– Co roku w Polsce marnuje się około 5 mln ton jedzenia. Po świętach okazuje się, że mamy bardzo dużo sałatek czy innych potraw, z którymi nie wiemy co zrobić – zwraca uwagę Zygmunt Łopalewski, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Whirlpool Corporation, firmy, która ufundowała lodówkę. - Lodówka społeczna to prosty, łatwo dostępny sposób, by podzielić się jedzeniem, które wciąż nadaje się do spożycia – dodaje Łopalewski.
Podczas uroczystego otwarcia lodówki, wszyscy chętni mogli wziąć udział w warsztatach gotowania. Pojawili się także sprzedawcy z własnymi produktami. Każdy mógł ich spróbować. A są tam sprzedawane na co dzień.
Szczególnie smakują mi wyroby garmażeryjne i mięsne, ale zaopatrujemy się też w nabiał. Mieszkamy w pobliżu i tu przychodzimy, chodzi o oszczędnościchwali ofertę bazaru Pan Henryk.