wroclaw.pl strona główna
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Święty Jan Chrzciciel a jego ścięta głowa w herbie Wrocławia
Kliknij, aby zobaczyć galerię
Ścięta głowa Jana Chrzcicieli trzymana za włosy przez mężczyznę i Salome z tacą na obrazie Caravaggia | herb Wrocławia z głową św. Jana Chrzciciela na centralnym polu | młody Jan Chrzciciel opasany skórą wielbłąda i wspierający się na drewnianym krzyżu na obrazie Caravaggia Caravaggio | wroclaw.pl | Caravaggio
Ścięta głowa Jana Chrzcicieli trzymana za włosy przez mężczyznę i Salome z tacą na obrazie Caravaggia | herb Wrocławia z głową św. Jana Chrzciciela na centralnym polu | młody Jan Chrzciciel opasany skórą wielbłąda i wspierający się na drewnianym krzyżu na obrazie Caravaggia

„O głowę Jana Chrzciciela” – prosiła uwodzicielska Salome na polecenie Herodiady, wydając tym samym wyrok na proroka. To była jawnie wykonana egzekucja? Cicha śmierć w więzieniu? Bądź co bądź do kanonu ikonografii weszła ścięta głowa, która kilkanaście wieków później trafiła na herb Wrocławia.

Reklama

Kobieta uwodząca mężczyzn na pokuszenie. Na ich zgubę i stracenie. Famme fatale.

Pojęcie powstało pod koniec dziewiętnastego wieku, w czasie zwanym fin de siècle, czyli w okresie dekadencji. Był to moment kryzysu, silnego uprzemysłowienia, odchodzenia i oddalania się od przyrody. Dlatego szukano natury gdzie indziej i znajdowano ją właśnie w postaci kobiecej. Natura daje życie, tak samo jak kobieta.
Gabriele Schor w filmie dokumentalnym reż. Susanne Brand pt. Femme fatale w sztuce. Mit i jego dekonstrukcja

Max Slevogt, „Salome tańcząca”, olej na desce 68 x 100 cm, 1895, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu (muzeum wirtualne) Max Slevogt
Max Slevogt, „Salome tańcząca”, olej na desce 68 x 100 cm, 1895, ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu (muzeum wirtualne)

Berliński impresjonista przenosi nas do Galilei na ucztę urodzinową tetrarchy Herodota Antypasa (przez ewangelistę Jana nazywanego lisem). Na jego dworze w Tyberiadzie tańcem oczarowuje go piękna i zmysłowa księżniczka Salome. Jej lubieżny występ przed władcą był ukartowany i miał prowadzić do jasno określonego celu – śmierci Jana Chrzciciela.

Salome już podstawia tacę

Plan stracenia miała uknuć Herodiada – żona Antypasa – rozzłoszczona za to, że Chrzciciel skrytykował ich małżeństwo, bo była ona żoną przyrodniego brata Heroda. Początkowo tertrarcha uwięził proroka, lecz taka kara nie była dla Herodiady zadowalająca. Poleciła więc swojej córce Salome, żeby tańcem skusiła stryja i ojczyma do złożenia obietnicy. Pożądliwy, podekscytowany władca nie mógł się oprzeć.

Proś mnie, o co chcesz, a dam ci. Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa.
Ewangelia wg św. Marka, Nowy Testament

Ani Salome, ani tym bardziej Herodiada wcale nie chciały królestwa, nawet jego połowy. Zażyczyły sobie głowy Jana i tak to się skończyło:

<p>Caravaggio, &bdquo;Ścięcie Jana Chrzciciela&rdquo;, olej na pł&oacute;tnie 370 x 520 cm, 1607</p> Michelangelo Merisi da Caravaggio
Caravaggio, „Ścięcie Jana Chrzciciela”, olej na płótnie 370 x 520 cm, 1607

Więźniowie z ciekawością wyglądają zza krat, przyglądając się dekapitacji. Siwowłosa kobieta w geście rozpaczy i przejęcia łapie się za głowę, okazując współczucie, natomiast bezwzględna i zimna Salome już podstawia tacę...

Strącony do lochów twierdzy

Podważana jest wiarygodność tej opowieści. Religioznawca i profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego Reza Aslan bardziej ufa podaniom Józefa Flawiusza zapisanym w „Dawnych dziejach Izraela”. Wynika z nich, że Antypas bał się rosnącej sławy Jana Chrzciciela jako proroka i nauczyciela, która niosła za sobą ryzyko wybuchu powstania. 

Jan, odziany w sierść wielbłąda i przepasany wokół bioder, żywiący się szarańczą i miodem leśnym, kaznodzieja wędrujący wzdłuż Jordanu, obiecywał przychodzącym do niego Żydom nadejście królestwa Bożego i nowy porządek świata. W mrocznych i burzliwych czasach I wieku w Palestynie snuł wizję sprawiedliwości i równości. Słuchali go bogaci i biedni, Żydzi z górnych i dolnych warstw społecznych. Podążali za nim nawet żołnierze kontrolowani przez rzymian.

Obawiając się rozburzonych tłumów i zagrożenia dla namiestniczej władzy cesarstwa w Palestynie, Antypas pojmał Chrzciciela, oskarżył o wichrzycielstwo i uwięził w fortecy Macheront, gdzie między 28 a 30 rokiem naszej ery Jana po cichu zabito. 

Artyści, zwłaszcza tworzący w warunkach kontrreformacji we Włoszech i innych krajach, przyjmowali naturalnie wersję wydarzeń z ewangelii – Jana Chrzciciela ścięto po uwodzicielskim tańcu Salome, która jego głowę podała Herodowi na tacy.

<p>Caravaggio, &bdquo;Salome z głową Jana Chrzciciela&rdquo;, olej na pł&oacute;tnie 116 x 140 cm, ok. 1609 (Caravaggio namalował dwie wersje tej sceny)</p> Michelangelo Merisi da Caravaggio
Caravaggio, „Salome z głową Jana Chrzciciela”, olej na płótnie 116 x 140 cm, ok. 1609 (Caravaggio namalował dwie wersje tej sceny)

Jan Chrzciciel w herbie miasta

Głowa z zamkniętymi oczami na owalnym naczyniu może kojarzyć się, i słusznie, z herbem Wrocławia. Jego centralne pole, tak zwane serce, zajmuje motyw powtarzany przez artystów nieskończoną liczbę razy.

Herb Wrocławia, w centralnym miejscu tarczy znajduje się motyw ściętej głowy św. Jana Chrzciciela na tacy wroclaw.pl
Herb Wrocławia, w centralnym miejscu tarczy znajduje się motyw ściętej głowy św. Jana Chrzciciela na tacy

Takie godło przyjęła rada miejska w 1990 roku, przywracając historyczne, które obowiązywało w latach 1945-1948 i od 1530 do 1938 roku. Wcześniej, przed 1530 rokiem, Wrocław nie posiadał cesarskiego prawa do używania własnego herbu. Przywilej ten zainicjował król Ferdynand I w Pradze, a potwierdził go w tym samym roku Karol V.

Pozostałe cztery pola tarczy zawierały wyobrażenia:

  • wspiętego na dwóch łapach i z koroną na głowie białego lwa cesarskiego na czerwonym tle (symbol władzy królewskiej w mieście),
  • czarnego orła Piastów wrocławskich z półksiężycową przepaską z krzyżem na złotym tle (symbol księstwa),
  • popiersie św. Jana Ewangelisty na odwróconej złotej koronie na czerwonym tle (symbol patronatu nad kaplicą ratuszową),
  • czarną literę W – od imienia założyciela grodu o imieniu Wratislav, na złotym tle.

Szóstka patronów Wrocławia

Wizerunek głowy Jana Chrzciciela na misie po raz pierwszy pojawił się w 1324 roku na pieczęci rajców miejskich, ale dopiero po ponad dwustu latach ten święty został uczyniony patronem Wrocławia. Być może stało się tak przez zbieg okoliczności.

Wszystko zaczęło się na zjeździe gnieźnieńskim w roku 1000, gdzie powołano diecezję wrocławską i powierzono ją biskupowi o imieniu Jan. On na patrona katedry na Ostrowie Tumskim i biskupstwa przyjął swojego imiennika Jana Chrzciciela. Gdyby pierwszy biskup Wrocławia nazywałby się inaczej, to patronem miasta mógłby być św. Bartłomiej lub ktoś inny.
przewodnik po Wrocławiu, Arkadiusz Förster

Wrocław ma obok św. Jana Chrzciciela pięciu innych patronów:

  • święty Wincenty z Saragossy – diakon, patron kapituły katedralnej, stracony w Walencji za panowania cesarza Dioklecjana; jego figura widnieje na południowej ścianie archikatedry;
  • święta Jadwiga – patronka Śląska i Polski, żona Henryka I Brodatego i matka Henryka II Pobożnego; fundatorka kościołów m.in. klasztoru cysterek w Trzebnicy, kanonizowana w 1267 roku;
  • błogosławiony Czesław – uczeń św. Dominika, pierwszy przeor zakonu dominikanów we Wrocławiu; w czasie najazdu tatarów w 1241 roku miał się wsławić zorganizowaniem skutecznej obrony Ostrowa Tumskiego; jego grobowiec znajduje się w kościele św. Wojciecha;
  • święta Dorota – męczennica z Cezarei Kapadockiej, jedna z patronek kościoła przy ul. Świdnickiej, ufundowanego na pamiątkę spotkania w 1351 roku króla polskiego Kazimierza Wielkiego z cesarzem Karolem IV;
  • święty Jan Ewangelista – apostoł, któremu przypisuje się autorstwo jednej z czterech ewangelii, trzech listów biblijnych i Apokalipsy; patron kaplicy ratuszowej; jego popiersie trafiło na herb, ale niektórzy heraldycy twierdzą, że to nie on, lecz św. Dorota.

Świętego Jana Chrzciciela wspomina się w Kościele katolickim (jest też świętym w Kościele prawosławnym) 24 czerwca, gdyż przyjęto, że wtedy przyszedł na świat. Od ponad 30 lat w ten sam dzień obchodzone jest świeckie Święto Wrocławia, które de facto trwa o wiele dłużej. 

Turystom zawsze powtarzam, że w naszym mieście świętujemy przez cały czerwiec, na jarmarku, koncertach, paradach i na innych wesołych wydarzeniach.
Arkadiusz Förster

Co oznaczał chrzest janowy

Czerwiec – miesiąc Święta Wrocławia i jego patrona uwiecznionego w ewangeliach, herbach, w sztuce. Jego legenda przetrwała dzięki niezależnym tradycjom spisanym po hebrajsku i aramejsku, które wraz ludźmi wędrowały z miast do miast. Kto jednak dziś jest pewny, kim właściwie był i skąd przybył?

Ewangelista Łukasz pisze o niepłodnej Elżbiecie i jej mężu Zachariaszu, który był kapłanem. 

Wtedy ukazał mu się anioł Pański. Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. Lecz anioł rzekł do niego: Nie bój się, Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja, Elżbieta, urodzi ci syna i nadasz mu imię Jan.
Ewangelia wg św. Marka, Nowy Testament

<p>Chrystus i św. Jan Chrzciciel jako dzieci (fragment) | nieokreślony malarz wg Petera Paula Rubensa | olej na pł&oacute;tnie | XIX w. (?) | z wystawy Rubens na Śląsku w Muzeum Narodowym we Wrocławiu</p> fot. BO
Chrystus i św. Jan Chrzciciel jako dzieci (fragment) | nieokreślony malarz wg Petera Paula Rubensa | olej na płótnie | XIX w. (?) | z wystawy Rubens na Śląsku w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Cudowne narodziny Jana nie przekonują badaczy, ale zgadzają się z hipotezą o jego pochodzeniu z rodziny kapłańskiej. Odrzucił jednak Jan powinności rodzinne, wybierając życie ascety na pustkowiach Judei i Perei. „Zrezygnował z przywilejów kapłańskich, żeby dać Żydom nowe źródło zbawienia – chrzest. Źródło, które nie miało nic wspólnego ze świątynią i pogardzanym stanem kapłańskim” – pisze Reza Aslan w arcyciekawej i refleksyjnej książce „Zelota. Życie i czasy Jezusa z Nazaretu”.

Profesor Aslan przypomina, że obrządek chrztu i rytuały obmywania były dość powszechne na Bliskim Wschodzie, a wędrujących chrzcicieli było wielu w Syrii i Palestynie. Przez zanurzanie wiernych w wodzie powoływali ich do swojej wspólnoty. 

Nie inaczej miał postępować Jan nad Jordanem. Idąc za podaniami Józefa Flawiusza: nie odpuszczał grzechów, lecz oczyszczał ciało; profesor wyciąga wniosek – chrzest u Jana był sposobem na uzyskanie wstępu do jego grupy. Skorzystał z tego Jezus z Nazaretu, do którego uszu doszła wieść o proroku Janie.

Jan Chrzciciel jako nauczyciel Jezusa

Wszystkie cztery Ewangelie są zgodne, że około trzydziestego roku życia, z nieznanych powodów, Jezus zostawił dom, opuścił maleńką wioskę Nazaret i udał się w podróż do Judei, gdzie przyjął chrzest od Jana w rzece Jordan.

<p>Rubens, Chrzest Chrystusa, olej na pł&oacute;tnie 411 x 675 cm, 1604-1605</p> Paul Peter Rubens
Rubens, Chrzest Chrystusa, olej na płótnie 411 x 675 cm, 1604-1605

Reza Aslan przekonuje, że właściwe życie Jezusa jako człowieka zaczyna się w chwili tego spotkania i zwraca uwagę, że pierwsi chrześcijanie mieli problem z zaakceptowaniem podstawowych faktów związanych z relacją Jezusa a Chrzciciela. Wierni nie chcieli bowiem zgodzić się z tym, że Jan, przynajmniej na początku, był ważniejszą postacią.

Jeżeli chrzest Jana był rytuałem inicjacyjnym, jak sugeruje Flawiusz, to Jezus wyraźnie był przyjmowany do ruchu Jana jako kolejny z jego uczniów.
Reza Aslan w książce Zelota...

Rola Jana w życiu Jezusa była niewygodna także dla autorów Ewangelii, którzy w pewnym momencie musieli hierarchię odwrócić na korzyść Nazarejczyka. W pierwszej ewangelii, markowej, Chrzciciel jest przedstawiony jako prorok i mentor Jezusa, zaś w ostatniej – przypisywanej św. Janowi – celem nauczyciela jest udowodnienie boskości Jezusa.

Powiedziałem: Ja nie jestem Mesjaszem, ale zostałem przed Nim posłany. Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał. Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim.
słowa Jana Chrzciciela z Ewangelii wg św. Jana

Po przyjęciu chrztu od Jana Jezus, wcześniej nikomu nieznany mieszkaniec małej wsi i ciężko pracujący robotnik, pozostał w kręgu jego uczniów na pustyni judzkiej. Tej samej, na której według ewangelistów miał być kuszony przez szatana. Jezus odchodził i wracał do Jana, aby słuchać jego nauk, głosić jego słowo i pomagać przy kolejnych chrztach.

Do czasu aż Herod Antypas – tetrarcha z mocy Cesarstwa Rzymskiego – wtrącił niebezpiecznego Jana do lochu w twierdzy i rozkazał go unicestwić, jednocześnie tłumiąc jego rosnącą popularność. Wtedy Jezus wrócił do domu i niedługo później wyruszył z Galilei z własną misją głoszenia nadejścia królestwa Bożego.  

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama