Prognozy zapowiadają, że w środę i czwartek, 20-21 lipca we Wrocławiu termometry mogą pokazać nawet 37 stopni Celsjusza. Choć rekord ciepła nie padnie, w mieście obowiązuje trzeci, najwyższy stopień ostrzeżenia meteorologicznego.
Oznacza to nie tylko duże zagrożenie pożarowe czy możliwość uszkodzenia nawierzchni dróg, ale również konieczność odpowiedniego zadbania o swój organizm. Przy tak wysokich temperaturach powietrza rośnie bowiem ryzyko udaru słonecznego, poparzeń słonecznych czy odwodnienia.
Rekordowe temperatury we Wrocławiu
Najwyższa temperatura w historii Wrocławia została odnotowana 8 sierpnia 2015 roku i wynosiła 38,9 st. C. To właśnie 7 lat temu w stolicy Dolnego Śląska termometry aż 33 razy wskazywały na upał, czyli temperaturę powietrza powyżej 30 st. C.
W środę temperatura we Wrocławiu może sięgać nawet 36-37 stopni. W czwartek może to być nawet 38 stopni, a więc te wartości będą bliskie rekordu w mieścieKamil Walczak, synoptyk IMGW
Fala upałów i rekordowych temperatur w Europie
Nowy rekord ciepła tego lata padł między innymi w Wielkiej Brytanii. W środę, 19 lipca, na położonym nieopodal Londynu lotnisku Heathrow zanotowano 40,2 st. C. Urządzenia pomiarowe wskazały na najwyższą temperaturę w historii również w Watykanie czy w Portugalii.
Kolejne dni będą już nieco chłodniejsze. Wyższe temperatury mogą nadejść na początku przyszłego tygodnia, od 25 lipca.
W piątek w południowo-zachodniej Polsce będzie około 31-32 stopni Celsjusza, w sobotę i niedzielę jeszcze nieco chłodniej. Dniem, w którym temperatury mogą wzrosnąć, będzie poniedziałek. Spodziewamy się upałów i wartości około 33-34 stopniKamil Walczak, synoptyk IMGW