Do największej liczby pożarów traw dochodzi wczesną wiosną, w marcu i w kwietniu. Strażacy na Dolnym Śląsku coraz częściej wyjeżdżają do wypalanych łąk i nieużytków. – W poniedziałek, 10 marca, na Dolnym Śląsku odnotowano 111 interwencji w związku z pożarami traw. Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożarów jest czynnik ludzki – mówi asp. Wojciech Walens, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Galeria zdjęć
W 2024 r. takich interwencji było na Dolnym Śląsku blisko 2,5 tys., a w całej Polsce ponad 21 tys.
Śmiertelnie niebezpieczeństwo
Asp. Wojciech Walens: - Na szczęście w naszym regionie nikt w wyniku tych pożarów traw nie zginął, lecz w innych rejonach Polski były już dwie ofiary śmiertelne.
Państwowa Straż Pożarna rozpoczęła akcję informacyjną „Stop Pożarom Traw”. Jedno z zagrożeń, na które wskazują specjaliści od pożarnictwa jest związane z szybkością niekontrolowanego rozprzestrzeniania się ognia. Przy dogodnych warunkach ogień sunie nawet 20 km na godzinę, to szybciej niż biegnący człowiek.
Pożary traw stanowią także zagrożenie dla lasów, gospodarstw i innych obiektów użytkowych.
Pożar wyjaławia glebę
Strażacy i specjaliści od lat walczą z mitami związanym z korzyściami z wypalania traw.
Jednym z najczęściej powtarzanych jest przekonanie, że ogień użyźnia glebę. W rzeczywistości wypalanie powoduje wyjałowienie gleby, niszczy warstwę próchniczną i przyczynia się do utraty mikroorganizmów, które są kluczowe dla procesów glebowych. Gleba traci zdolność retencji wody, co prowadzi do jej degradacji. Ogień niszczy także mezofaunę glebową, w tym dżdżownice, które poprawiają strukturę ziemi.
Negatywne skutki wypalania sięgają znacznie dalej niż degradacja gleby. Giną całe ekosystemy, w tym liczne gatunki owadów zapylających, takie jak pszczoły i trzmiele, a także drobne ssaki, płazy i gniazdujące na ziemi ptaki. Ogień niszczy zarówno część nadziemną roślin, jak i ich korzenie, prowadząc do trwałego zubożenia ekosystemu.Prof. Magdalena Szymura, Instytut Agroekologii i Produkcji Roślinnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
Powstający w wyniku spalania dym negatywnie wpływa na zdrowie ludzi, zwłaszcza osób z chorobami układu oddechowego – zadymienie może spowodować nasilenie objawów u osób zmagających się z astmą.
Źródło: materiały prasowe