wroclaw.pl strona główna Zielony Wrocław – środowisko we Wrocławiu Zielony Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

2°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 05:11

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Zielony Wrocław
  3. Aktualności
  4. Drzewo w mieście ważne jak gazociąg. Rozmawiamy o zieleni we Wrocławiu
Kwiecień 2019, coraz bardziej zielono w centrum - nasadzenia młodych topól osik przy pl. Dominikańskim we Wrocławiu Fot. UMW
Kwiecień 2019, coraz bardziej zielono w centrum - nasadzenia młodych topól osik przy pl. Dominikańskim we Wrocławiu

Ile w stolicy Dolnego Śląska mamy parków? Czy więcej jest nasadzeń czy wycinek drzew? Dlaczego w jednym miejscu pozwala się trawie rosnąć, jak chce, a w innym już nie? Gdzie spędzić majówkę w plenerze? Z Jackiem Mólem z Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu rozmawia Bartosz Moch.

Reklama

Zbliża się majówka. Gdzie możemy we Wrocławiu rozpalić ognisko albo grilla na łonie przyrody?

Jacek Mól, dyrektor ZZM we Wrocławiu: – Regulamin korzystania z parków miejskich wskazuje, że palenie ognisk jest zabronione, z wyjątkiem miejsc do tego wyznaczonych. Funkcjonują one np. w Lesie Osobowickim, Rędzińskim czy Sołtysowickim.

Podobnie rzecz ma się z grillowaniem. Najlepiej skorzystać z gotowych punktów, choćby w parku Wschodnim, Pawłowickim, Tysiąclecia czy w pobliżu stawu przy ul. Królewieckiej. Łącznie w mieście jest już kilkanaście takich miejsc. Parki czy zieleńce są dostępne dla wszystkich wrocławian. Najważniejsze, żeby podczas korzystania z tych terenów nie być uciążliwym dla pozostałych użytkowników – i po sobie posprzątać.

A gdzie piknikować we Wrocławiu? Które miejsca Pan poleca?

– Piękne i malownicze są tereny w dolinie Widawy, Odry czy w lasach komunalnych. Oczywiście godne polecenia są wrocławskie parki. Jeżeli naszym celem jest odpocząć w ciszy, na łonie dzikiej natury, to oprócz lasów, odpowiednie będą: park Wschodni, rozlewisko Oławy, park na Niskich Łąkach, park Leśnicki i dolina Bystrzycy. A jeżeli chcemy skorzystać z gotowej infrastruktury, ciekawych wydarzeń, poprzebywać z innymi ludźmi, to warto udać się do popularnych parków, jak Południowy, Grabiszyński czy Szczytnicki.

Coraz bardziej popularnym miejscem wypoczynku są także miejskie plaże, z których część znajduje się właśnie w parkach.

– Na terenach ZZM mamy ich kilkanaście, w tym dwie nowe otwarte w tym roku: na Maślicach i w parku Tysiąclecia. Jedne z najpopularniejszych, i to od kilku sezonów, to plaża ZaZoo, plaża przy Wałbrzyskiej, w parku Zachodnim czy na Wzgórzu Andersa. Na takiej plaży możemy odpocząć na leżaku, coś zjeść, korzystając np. z oferty food trucków lub wózków kawowych, posłuchać muzyki, skorzystać z dostępnych na miejscu atrakcji.

Organizując przetargi na taką działalność, oceniamy całą ofertę, więc koncerty i zajęcia sportowe są mile widziane. Miejsca te są również – co ważne – wyposażone w toalety. Jesteśmy otwarci na sugestie mieszkańców i rad osiedli, aby otwierać takich punktów więcej, bo widzimy, że cieszą się one dużym zainteresowaniem.

A ile we Wrocławiu mamy w ogóle terenów zielonych?

– Zarząd Zieleni Miejskiej zarządza powierzchnią 6200 ha. Prawie połowa, bo 2750 ha, to parki, lasy, zieleńce, skwery i zieleń przyuliczna. Pozostała część to tereny rolne, w większości też zadrzewione i zazielenione.

Zielone tereny pod zarządem ZZM zajmują ok. 20 proc. powierzchni Wrocławia i obejmują 58 parków, ponad 220 skwerów i ok. miliona drzew.
Jacek Mól, dyrektor ZZM

Same wrocławskie parki zajmują powierzchnię 640 ha. Szacujemy, że w ogóle wszystkich zielonych terenów jest nawet dwukrotnie więcej. To także miejsca należące do Wód Polskich, nadleśnictw, Skarbu Państwa, spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych i ogrody na terenach prywatnych. Zieleni z roku na rok we Wrocławiu mamy coraz więcej. W ostatnich latach, powierzchnia podlegająca utrzymaniu przez ZZM, wzrosła o jakieś 180 ha.

Niektórzy twierdzą, że we Wrocławiu wycina się za dużo drzew. Czy rzeczywiście więcej drzewostanu wycinamy, niż nasadzamy?

– Oczywiście, że nie. Średnio w ciągu ostatnich 5 lat na terenach, które podlegają ZZM, rocznie wycinamy ok. 1400 chorych lub uszkodzonych drzew. Za tym idą jednak nasadzenia, których mamy średnio 2700 rocznie. Czyli jesteśmy na plusie, ale młode drzewa potrzebują czasu, żeby urosnąć, więc wrażenie może być rzeczywiście takie, że drzewostanu jest mniej. A na innych terenach, których Wrocław jest właścicielem, wliczając w to prowadzone inwestycje, wycinek średnio mamy 4100, zaś nasadzeń kompensacyjnych – 5350. Rocznie sadzimy także ok. 50-60 tys.krzewów, ok. 1000 pnączy, 130 tys. kwiatów na rabatach i 180 tys. cebul kwiatów ozdobnych.

Znaczna część prowadzonych wycinek dotyczy terenów, którymi zajmują się inni zarządcy niż ZZM. Oni z pewnością również, w wielu przypadkach, robią to z powodów sanitarnych, takich jak zły stan drzew, zagrażający bezpieczeństwu mieszkańców. Część to także wycinki związane z prowadzonymi inwestycjami, co nie zmienia faktu, że więcej się nasadza niż wycina.

W przypadku inwestycji, np. budowy linii tramwajowej czy nowego osiedla na terenach miejskich, jak nadzorujecie ten proces?

– Inwestor musi najpierw wykonać inwentaryzację i waloryzację drzew oraz tzw. gospodarkę drzewostanem, czyli musi wskazać drzewa, które mogą kolidować w prowadzonej inwestycji.

Co to jest ta waloryzacja?

– Ocena wartości każdego drzewa dla środowiska. Uwzględnia się przy tym jego gatunek, objętość pnia, stan i wiele innych czynników. Gospodarka drzewostanem określa, co należy zrobić z każdym drzewem. Ominąć, wypielęgnować czy – w ostateczności – wyciąć.

A potem?

– Po wskazaniu cennych zadrzewień można przystąpić do projektowania i realizacji inwestycji, podczas której podmiot również jest zobowiązany do chronienia drzewostanu. Dla mnie drzewo jest jak element „twardej” infrastruktury. Skoro nie przerywamy gazociągu i nie burzymy od razu domu, który „przeszkadza” na terenie prowadzonej inwestycji, lecz staramy się je ominąć, to tak samo traktujmy przyrodę.

Wycinanie drzew wymaga decyzji administracyjnych, które też pozwalają nadzorować cały proces. Mamy odpowiednie przepisy i staramy się dbać o każde drzewo. Naszą rolą jest działać i edukować. W projektach inwestycyjnych przypominamy także o potrzebie przewidzenia miejsca na tereny zielone. Wskazujemy inwestorom nasze „karty ochrony drzew w procesach inwestycyjnych”, dzięki którym można odpowiednio zorganizować teren budowy i ochronić zieleń.

Dlaczego niektóre trawniki kosicie częściej, a niektóre rzadziej?

– To kolejny rok EKOszenia, kiedy dostosowujemy częstotliwość koszenia do warunków atmosferycznych i otoczenia. Tam, gdzie możemy, staramy się opóźniać koszenie, żeby trawa mogła zakwitnąć, stać się enklawą dla różnych gatunków zwierząt, zatrzymać więcej wilgoci i stać się naturalnym magazynem wody. To są korzyści przyrodnicze dla całego miasta.

Oczywiście tam, gdzie to konieczne, np. w pasie drogowym, trawniki są koszone regularnie, by trawa nie ograniczała widoczności kierowcom. Polany rekreacyjne w parkach również mają niską trawę, aby mieszkańcy mogli swobodnie wypoczywać. Kosimy rzadziej i inną techniką, ale ponieważ mamy przez to wyższą trawę, więc ilość biomasy, którą zostawiamy lub odwozimy do kompostowni, jest podobna. W EKOszeniu nie chodzi o oszczędzanie, lecz o to, by przyjemniej się mieszkało w zielonym mieście.

Czy to prawda, że ZZM ma w planie budowę przystani nad Odrą, gdzie będzie można wypożyczyć łódkę?

– ZZM nie buduje przystani, ale udostępnia tereny, gdzie dzierżawcy mogą takie rekreacyjne działania prowadzić. To już się dzieje, czego przykładem jest zatoka gondol przy Muzeum Narodowym. Podobny pomysł, z rowerem wodnym, chcemy zrealizować przy promenadzie Staromiejskiej. Jesteśmy otwarci na powstawanie takich miejsc na należących do nas terenach. Jednak do tego wykorzystujemy inicjatywę i pomysły podmiotów zewnętrznych.

Jakie zielone inwestycje są lub, w najbliższym czasie, będą realizowane we Wrocławiu?

– Bardzo dużo inwestycji jest realizowanych na wnioski rad osiedli oraz mieszkańców, np. w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat takich projektów mieliśmy ok. 150. W tym mieszczą się duże przedsięwzięcia, jak powstawanie nowych parków: Swojczyckiego Parku Czarna Woda, parku Jedności czy parku Tarnogajskiego. Cały czas toczą się procedury związane z realizacją w przyszłości parku na Kępie Mieszczańskiej czy parku Henrykowskiego. Ale oczywiście, wśród prowadzonych działań na zielonych terenach, stawiamy również nowe toalety, budujemy place zabaw, wybiegi dla psów czy małą infrastrukturę.

W tym momencie w przygotowaniu i realizacji jest kilkadziesiąt inwestycji. Małe, takie jak dalszy ciąg urządzania skweru Kornela Morawieckiego czy zieleńca przy ul. Litewskiej, ale też większe, jak budowa placu zabaw w formie średniowiecznego grodziska w parku Tysiąclecia. Szykujemy się również do urządzenia zieleńca przy ul. Gazowej oraz Hubskiej. Spory potencjał widzimy w terenach przy ul. Metalowców, choć tu na razie możemy mówić dopiero o pracach planistycznych.

Rozmawiał Bartosz Moch

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl