Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Fachowcy od zabytków, konserwatorzy i budowniczowie weszli na Wzgórze Partyzantów wiosną tego roku. Po kilku miesiącach kończą roboty rozbiórkowe i kontynuują prace konserwatorskie.
Bastion Sakwowy. Rewaloryzacja pawilonu perystylowego
W ostatnim czasie wyburzyli strop nad pawilonem perystylowym – budowlą, w której działał klub Reduta. Potrzebny jest nowy, ponieważ wewnątrz będzie działała restauracja. Sufit zostanie ozdobiony wzorem przypominającym niebo.
– W dawnych czasach, gdy strop biegł tylko wokół, ludzie obserwowali stąd niebo – mówi kierownik budowy Robert Wanat, patrząc w dół. – W latach trzydziestych Niemcy zabetonowali otwór. Teraz, po zdjęciu starego stropu, musimy z powrotem zakryć całą budowlę, ponieważ będzie miała inne przeznaczenie niż w odległej przeszłości – wyjaśnia.
W dole widać fundamenty, gruz i słupy. To wszystko musi być wywiezione przed przystąpieniem do właściwej części prac nad rewaloryzacją pawilonu perystylowego.
Perystyl - dziedziniec lub ogród otoczony dookoła portykiem kolumnowym w świątyniach egipskich, w zamożnych domach greckich, w domach patrycjatu rzymskiego - ogród położony zazwyczaj w głębi domu otoczony portykiem kolumnowymSłownik terminologiczny sztuk pięknych, PWN
Po obu bokach budowli pną się stare, zniszczone schody. Są przeznaczone do rozbiórki. Zastąpią je nowe – żelbetowe, wykładane płytami granitowymi.
Renowacja półkolistej loggii (kolumnady)
Między pawilonem a stojącą wyżej półkolistą loggią (zwaną kolumnadą) znajduje się plac, na którym tryskała fontanna. Zostały po niej druty sterczące z ziemi, ale będzie zrekonstruowana. Na placu położone są sklepienia ceglane, które należy odkryć i wzmocnić przed wylaniem płyty żelbetowej.
– Tym sposobem istniejący strop ceglany połączymy z nowym stropem pawilonu – tłumaczy kierownik. W logii, gdzie płyta stropowa jest już wylana, prowadzone są teraz głównie prace konserwatorskie.
Galeria zdjęć
Kapitele pilastrów i kolumn, gzymsy i obramiona łukowe są częściowo przygotowane pod malowanie. – Usunęliśmy stare powłoki malarskie, pokryliśmy je nowoczesną zaprawą do sztukaterii, która sprawdziła się znakomicie. Następnie wycyzelowaliśmy dekoracje tak, by nadać im kształt, który utraciły przez nanoszenie kilku warstw farby w przeszłości – przybliża Robert Wanat.
Elementy sztukaterii, wcześniej pokryte żółtawą farbą, szare po oczyszczeniu, teraz świecą świeżą bielą specjalnej zaprawy gipsowej, o której wspomina kierownik. Kolejne kroki to gruntowanie i malowanie, ale to dopiero w przyszłym roku.
Błękit na strop, pomarańcz na ściany
Barwy będą mocne, wyraziste. Wybrano odcienie koloru pomarańczowego (podobne do tonu z elewacji dworca głównego) oraz błękitnego. Błękit ukazał się bowiem na stropie kasetonowym loggii w trakcie badań konserwatorskich. A zatem: błękit na strop, pomarańcz na ściany. Teoria barw głosi, że zestawione obok siebie tworzą jedną z trzech par kolorów najsilniej kontrastujących (pozostałe dwie to: żółcień i fiolet oraz czerwień i zieleń).
– Będzie uderzająco, bo tak było kiedyś, co potwierdzają zbieżne wyniki badań przeprowadzonych najpierw przez pracownię architektoniczną na potrzeby projektu, a później przez naszą konserwator – informuje kierownik budowy. – Mocne kolory zniknęły na skutek przebudowywania kolumnady. W latach trzydziestych pojawiła się barwa szaro-zielona – wspomina.
Fragmenty gzymsów są skute, ponieważ były nadto odsklepione. Brakujące części będą odtworzone. Kolejne zadania to wzmocnienie słupów i budowa schodów loggii.
W miejscu starych schodów ekipa pracowników znalazła ślady przeszłości, o których opowiada kierownik przez kamerą Wrocław TV:
Bastion Sakwowy. Co będzie się działo na wzgórzu jesienią?
Prace rozbiórkowe skończą się w sierpniu. Potem zaczną się roboty konstrukcyjne. Rewaloryzację zabudowań dawnego Bastionu Sakwowego prowadzi przedsiębiorstwo budowlano-konserwatorskie Castellum. Pierwszy etap bardzo ważnego zadania na Wzgórzu Partyzantów powinien zakończyć się w ostatnim kwartale 2023 roku.
Całkowita wartość projektu to 26,7 mln zł. Inwestycja realizowana jest ze środków gminy Wrocław i funduszu rządowego Polski Ład.
Zwięźle o historii wzgórza i bastionu
Dzisiejsze Wzgórze Partyzantów w średniowieczu zwane było Sakwowym. Pod koniec XVI wieku wzniesiono na nim bastion, który w drugiej dekadzie wieku XIX, na rozkaz armii napoleońskiej, pozbawiono urządzeń militarnych, przekształcając wzgórze w miejsce typowo widokowe.
Zabudowania pojawiły się dzięki hojności Adolfa Liebicha, majętnego kupca. Elegancką architekturę zaprojektował ceniony w mieście Karl Schmidt. Wrocławianie tłumnie przychodzili na wzgórze Liebicha. Spacerowali, pili piwo i mleko, słuchali muzyki i spotykali się w gustownej kawiarni na tarasie, z którego roztaczała się panorama miasta. O tym pisali nawet poeci.
Sielance kres położyła wojna. Kazamaty dawnego bastionu przebudowano na bunkier – siedzibę komendanta Twierdzy Wrocław.
W czasach powojennych na wzgórzu działało kasyno, lokal nocny Reduta, restauracja i klub muzyczny. W wyniku niegospodarności właściciela zabudowania popadły w ruinę. Władze Wrocławia odzyskały je w 2017 roku.