Ten pięciokondygnacyjny budynek z podcieniami to fragment Kościuszkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej zbudowanej w latach 50. według projektu Romana Tunikowskiego - pierwsza tak duża inwestycja mieszkaniowa w powojennym Wrocławiu. Obejmuje nie tylko budynki przy ul. Świdnickiej 41-51, ale także kilka innych: przy pl. Kościuszki, ul. Kościuszki i ul. Piłsudskiego. Zaplanowano ją dla 4 tys. mieszkańców, pomyślano także o sklepach i restauracjach.
Zarządca budynku -Zakład Gospodarki Nieruchomościami WRO-DOM, świadczący usługi dla wspólnot mieszkaniowych - remontuje właśnie balkony budynku. Niestety, z rusztowań skorzystali wandale, którzy pokryli bazgrołami ścianę nad łukami arkad, a także poniżej.
Jestem przerażona tym, jak dużo tych bazgrołów jest w naszym mieście, nie tylko na budynkach, którymi zarządzamy, ale dosłownie wszędzie, nawet na zabytkach i zupełnie nowych obiektach. Usuwanie ich to ogromny problem: trzeba użyć sprzętu do piaskowania, zabezpieczyć ściany specjalną farbą itd., a za chwilę bazgroły znów się pojawiają. To oznacza dla wspólnoty koszty. Wczoraj sprawę zgłosimy policji.Elżbieta Sieradzka, prezes Zakładu Gospodarki Nieruchomościami WRO-DOM
Za mazanie po ścianach można nawet trafić za kratki
Straż Miejska Wrocławia i policja, już teraz sprawdza nagrania z monitoringu.
Waldemar Forysiak- rzecznik prasowy Straży Miejskiej Wrocławia, przypomina, że umieszczanie grafitti może być:
- Wykroczeniem z art. 63a kodeksu wykroczeń, który dotyczy bezprawnych ogłoszeń (sprawca może być ukarany mandatem).
- Wykroczeniem z art. 124 kodeksu wykroczeń, który dotyczy zniszczenia lub uszkodzenia cudzego mienia, jeśli szkoda nie przekracza 800 zł (sprawca może być ukarany mandatem).
- Przestępstwem, z art. 288 kodeksu karnego, który dotyczy zniszczenia lub uszkodzenia cudzego mienia wówczas, gdy szkoda przekracza 800 zł, a tak prawdopodobnie jest w tym przypadku (sprawca może być ukarany grzywną, a nawet karą ograniczenia lub pozbawienia wolności, przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonego).
Jeżeli widzimy takich grafficiarzy w akcji, warto, a nawet należy powiadomić policję lub straż miejską oraz - co jest bardzo ważne - udokumentować sprawców: zrobić zdjęcie, nagrać filmik, a następnie przekazać go służbom, jeżeli sprawców nie udało się ująć na gorącym uczynku.Waldemar Forysiak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej we Wrocławiu