Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Po czterech latach budowy trasa tramwajowa przez Popowice jest gotowa! Pasażerowie po raz pierwszy pojadą nią w najbliższy poniedziałek – 15 maja.
Trasa tramwajowa przez Popowice
Nowe torowisko leży pomiędzy okolicami skrzyżowania ulic Dmowskiego i Jagiełły a pętlą Kozanów. Biegnie wzdłuż ulic: Dmowskiego, Długa, Starogroblowa i Popowicka. Długość trasy to 4 kilometry. Jest przy niej 9 par przystanków:
- Kępa Mieszczańska,
- Michalczyka,
- Wrocław Szczepin (możliwa przesiadka do pociągów),
- Długa,
- Wrocław Popowice – 17. południk (możliwa przesiadka do pociągów),
- Park Popowicki,
- Białowieska,
- Port Popowice,
- Wejherowska (Hala Orbita).
Nowe linie tramwajowe. Z zachodu na wschód i południe
Popowice i inne osiedla będą obsługiwały dwie nowe linie tramwajowe: 18 i 19. Pierwsza zastępuje likwidowaną linię 32 i połączy zachód miasta z południem. Tramwaje 18 pojadą trasą:
- pętla Kozanów (Dokerska),
- ulica Popowicka,
- mosty Pomorskie,
- przystanek Rynek,
- przystanek Świdnicka,
- ulica Widok,
- ulica Kołłątaja,
- przystanki Dworzec Główny i Dworzec Autobusowy
- i dalej na Gaj – tak jak dotychczas tramwaje 32.
Długość tego szlaku to 13,5 km. Tramwaje zatrzymają się przy 34 przystankach (w tym 9 nowych).
Druga linia połączy zachodnie osiedla ze wschodnimi. Tramwaje 19 pojadą trasą:
- pętla Kozanów (Dokerska),
- ulica Popowicka,
- ulica Dubois,
- plac Bema,
- plac Grunwaldzki,
- Hala Stulecia,
- zoo.
Tramwaje 19 pojadą dokładnie tą samą trasą co obecny autobus C, który zostaje zlikwidowany, z tym że po wydzielonym torowisku, więc bez korków. Długość szlaku tramwajowego z pętli pod ogród zoologiczny to 11,5 km. Tramwaje zatrzymają się przy 24 przystankach (w tym 9 nowych).
— Nowe linie to łatwiejszy dojazd na zachód miasta z centrum i śródmieścia, więc poprawia się sytuacja kolejnych tysięcy wrocławian, chcących dostać się na przykład do Orbity lub na basen przy Wejherowskiej, albo w przeciwnym kierunku: do zoo lub Hali Stulecia — zauważa Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Tramwaje 18 i 19 będą kursowały w szczycie z częstotliwością 12 minut, czyli przy nowych przystankach pojawiać się będą co 6 minut. Pełną gotowość zgłasza MPK Wrocław. — Dzięki zakupom nowych pojazdów jesteśmy gotowi, aby sprawnie obsługiwać trasę przez Popowice. W ciągu ostatnich lat zakontraktowaliśmy zakup aż 46 moderusów gamma, które cały czas trafiają do Wrocławia. Na tym jednak nie koniec, bo już w grudniu na torach pojawi się pesa z pierwszej dostawy 24 sztuk. Wszystkie z nich są w pełni niskopodłogowe i klimatyzowane. Wyjadą między innymi na nowo otwierane trasy — zapowiada Mikołaj Czerwiński, rzecznik MPK Wrocław.
Nowe torowisko to nie wszystko
Do historycznej inauguracji z udziałem pasażerów zostało kilka dni, ale motorniczowie już jeździli przez Popowice – pod koniec kwietnia podczas zdanych testów (z niedużymi poprawkami) i udanej próby generalnej. Szyny przetarły wtedy pojazdy marki Skoda, Moderus Gamma i Pesa. — Przejazd pierwszego tramwaju to zawsze ważne wydarzenie dla miasta. Na naszych oczach zapisuje się kolejny rozdział historii Wrocławia. Dla mnie osobiście było to bardzo emocjonujące przeżycie, nie tylko jako motorniczego, ale również jako historyka. Pierwszy tramwajowy dzwonek to zwiastun nowej jakości codziennych podróży po Wrocławiu — powiedział dr Tomasz Sielicki, motorniczy i historyk.
Trasa przez Popowice jest chwalona za przestronność, dobrą widoczność i niezależność od samochodów, co daje płynność podróży. Przejechał nią również Krzysztof Kokot: — Bardzo dobrze się jechało, sprawdzaliśmy wszystko, w tym odległości od peronów. Jestem przekonany, że pasażerowie będą zadowoleni. Motorniczy podkreślił, że tramwajowa nowość daje alternatywę dla podróży wzdłuż ulicy Legnickiej.
Ta inwestycja to oczywiście więcej niż tory:
- przyłączenie nowej do istniejącej linii tramwajowej, która biegnie wzdłuż ulic Legnickiej i Lotniczej,
- 18 zamontowanych rozjazdów,
- prace przy kilkunastu starych przystankach,
- 30 kilometrów sieci ułożonej nad i pod ziemią, związanej z samą trakcją,
- prace drogowe, takie jak przebudowa skrzyżowania Jagiełły, Dmowskiego i Mieszczańskiej oraz wymiana nawierzchni fragmentu ulicy Długiej,
- wzmocnienie konstrukcji mostu Dmowskiego, który z uwagi na wystarczającą przestrzeń pomiędzy jezdniami był przygotowany na przyjęcie torowiska, ale nie był dość silny, by dźwigać nowoczesne składy.
Autobusy 102 i 103
Wprowadzenie do miasta tramwajów 18 i 19 wiąże się ze zmianami w kursowaniu autobusów. Jeszcze raz przypominamy, że linii C nie będzie. Na ulicach Kozanowskiej i Dokerskiej pojawią się za to autobusy 102 i 103, żeby zapewnić dojazd do przystanków tramwajowych.
Początkowo urzędnicy miejscy zaplanowali skrócenie linii 103, ale na prośbę mieszkańców i przedstawicieli rady osiedla postanowili pozostawić jej długość bez zmian, czyli do placu Jana Pawła II.
— Autobus 103 będzie jeździł tak jak obecnie. Nie zostanie skrócony do węzła Kwiska. To najbardziej istotny wniosek mieszkańców. Pojedzie przez Pilczycką. Natomiast linia 102 i linia 104 przez ulice Kozanowską i Dokerską. To kompromisowe rozwiązania przedyskutowane na spotkaniach — informuje Monika Kozłowska-Święconek.
Autobus 102 będzie miał dodatkowe dwa kursy wieczorne (około godziny 23.05 i 23.35 z przystanków przy ul. Fieldorfa), które będą zapewniały dojazd od ul. Kosmonautów i do ul. Wojanowskiej.
Mkną tramwaje po zielonym dywanie
Wracamy do tramwajów, bo teraz o czymś miłym dla oka i bardzo potrzebnym w mieście, czyli o roślinach. Na długości ponad 2 kilometrów nowe torowisko jest wyścielone zielonym dywanem. Pomiędzy szynami rośnie rozchodnik, czyli bylina z rodziny gruboszowatych, której przedstawiciele charakteryzują się grubymi, mięsistymi liśćmi. Dzięki nim są w stanie przetrwać upały, susze i mrozy.
— Substrat roślin rozchodnikowych stanowi warstwę wykończenia zielonego torowiska. To bardzo istotne, ponieważ te rośliny są odporne na czynniki zewnętrzne. Klasyczny trawnik w tym miejscu mógłby nie przetrwać albo musiałby być intensywnie pielęgnowany. Rozchodnik jest rośliną bardziej wytrzymałą — tłumaczy Bartosz Nowak z Wrocławskich Inwestycji. — Ułożony został na matach składających się z podkładu kokosowego i bogatej ziemi, która sprawia, że grunt będzie dobrze przystosowany do tego, żeby rośliny w przyszłości cieszyły wrocławian perfekcyjnie zielonym kolorem — dodaje.
Zazieleniło się nie tylko torowisko. Przy trasie posadzono ponad 230 drzew. Wśród nich: lipy, dęby, klony, grusze, graby, brzozy, kasztanowce i jesiony. Do tego trawy i krzewy, takie jak berberysy, tawuły i rokitniki. Część z nich czeka jeszcze na swoją kolej. — Po takich trasach jeździ się o wiele przyjemniej — przyznaje motorniczy Tomasz Sielicki.
To jedna z dwóch największych inwestycji transportowych w powojennej historii miasta. Jej koszt to ponad 227 milionów złotych, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej to blisko 82 miliony. Reszta pieniędzy pochodzi z budżetu miasta i MPWiK. Projekt prowadziła spółka Wrocławskie Inwestycje, a wykonawcom generalnym była lokalna firma Pro-Tra Building. Drugi wielkie przedsięwzięcie tego rodzaju to trasa autobusowo-tramwajowa na Nowy Dwór, która powinna być przejezdna niedługo po wakacjach.
