Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Rezydencja Święta Jadwiga (u zbiegu ulicy Traugutta i Pułaskiego) imponuje rozmachem i elegancją. W środku wygląda jak wystawny hotel. Przy wejściu jest recepcja ozdobiona wstawkami koloru złotego. Długie, jasne korytarze prowadzą do salonu fryzjerskiego, sali kinowej, czytelni, jadalni z białymi obrusami, gabinetu masażu, salek rehabilitacji… Rezydencja bynajmniej hotelem nie jest. To prywatna placówka medyczna – dom opieki, w którym mieszkają seniorzy.
Lekarze, terapeuci i opiekunowie
O ich zdrowie i samopoczucie dbają lekarze, psycholog, logopeda, fizjoterapeuci, terapeuta zajęciowy oraz personel pielęgniarski i opiekuńczy. Każdy ich podopieczny jest prowadzony według indywidualnego planu opieki i terapii.
Seniorzy mieszkają w pokojach dwuosobowych, wyposażonych w meble przystosowane do opieki długoterminowej, w system szybkiego wezwania pomocy, z łazienkami urządzonymi z myślą o osobach z ograniczeniami fizycznymi. Kolory są stonowane, dominują beże i brązy, w niektórych pojawiają się mocniejsze akcenty błękitu. Pokoje są przy drzwiach oznakowane tak, aby łatwiej do nich trafić z korytarzy. Rezydenci swoich gości mogą przyjmować w salach wspólnych.
Podopieczni z chorobą Alzheimera
Poza świadczeniami długoterminowymi w formule pobytów stałych lub czasowych Święta Jadwiga oferuje opiekę nad osobami z chorobą Alzheimera oraz pobyty dzienne.
Dla seniorów z chorobami demencyjnymi przygotowano oddział z pokojami jednoosobowymi. Jest tam salka wspomnień z fotelami i stolikami, ceramiką w gablotce, grafikami starych fiatów na ścianach, a także zegarkiem i telewizorem w dawnym stylu. W korytarzu wiszą tablice, które można dotykać. Przyczepione są do nich szczotki, klepsydry, rurki dzwoniące, domino i inne elementy.
Seniorami z chorobą Alzheimera opiekuje się osobny personel, sprawujący całodobową opiekę medyczną i terapeutyczną.
Z myślą o opiekunach domowych, często obciążonych obowiązkami związanymi z zajmowaniem się bliskim w starszym wieku, wprowadziliśmy formę opieki nad seniorem w ciągu dnia, od poniedziałku do piątku, obejmującą całodzienne wyżywienie oraz zajęcia terapeutyczne. Zrobimy wszystko, by wszyscy mieszkańcy naszego domu jak najdłużej cieszyli się dobrą kondycją fizyczną, intelektualną i samodzielnością, a w razie potrzeby natychmiast otrzymali niezbędną pomoc i wsparcie.Joanna Crowley, dyrektorka operacyjna ORPEA Polska
Ceny i zakres świadczeń w Świętej Jadwidze
Cena za pokój dwuosobowy zaczyna się od 205 zł za dobę i zależy m.in. od wybranego typu pokoju oraz zakresu i intensywności opieki. W ramach pobytu (w cenie) m.in.
- zakwaterowanie,
- całodobowa opieka pielęgniarek i opiekunek medycznych,
- indywidualny plan opieki,
- wyżywienie: posiłki są układane z zaleceniami dietetyka,
- konsultacje lekarza geriatry,
- zajęcia terapeutyczne: ergoterapia, arteterapia, ćwiczenia grafomotoryczne, ćwiczenia percepcyjne, socjoterapia,
- wydarzenia kulturalne: koncerty, spotkania z poezją, występy kabaretowe oraz uroczystości okolicznościowe np. świąteczne.
W Rezydencji Święta Jadwiga czeka 130 miejsc. Gospodarzem jest firma ORPEA, która we Wrocławiu prowadzi także Rezydencję na Dyrekcyjnej.
Święta Jadwiga w odnowionych szatach
Grupa ORPEA uruchomiła dom opieki w wydzierżawionych, zabytkowych budynkach po szpitalu klasztornym. Historyczne budowle przeszły rewitalizację pod kontrolą konserwatora zabytków. Odrestaurowano elewację klasycystycznego gmachu (fasadą zwróconego do ulicy Piłsudskiego), zrekonstruowano zabytkowe okna, przebudowano dach, wzmocniono płaskorzeźbę na tympanonie, przedstawiającą przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Ponadto rewitalizacja objęła m.in.
- sklepienia murów,
- tynki,
- oryginalne posadzki ceramiczne na zachowanych stropach,
- klatki schodowe wykonane z kamienia,
- balustrady wewnętrzne,
- zabytkowe drzwi,
- parapety
- podłogi (częściowo podniesione, tak aby osoby na wózkach mogły patrzeć przez okna),
- tarasy granitowe.
Od strony podwórza założono ogródki. Nad wszystkim czuwa stojąca przy elewacji odrestaurowana figura św. Jadwigi. Na głowie ma koronę, a w dłoniach trzyma tradycyjne atrybuty – figurkę Matki Boskiej z Dzieciątkiem i makietę kościoła.
Krzyż i miłosierny Samarytanin
Budowa szpitala i istniejącego kościoła rozpoczęła się w roku 1714, natomiast klasztor, w którym teraz działa dom opieki, zaczęto wznosić trzy lata później według projektu Johanna Blasiusa Peintnera. Ostatnie, czwarte skrzydło ukończono w roku 1736.
Nieco ponad sto lat później wybudowano wzdłuż dzisiejszej ulicy Piłsudskiego klasycystyczny gmach kryty czterospadowym dachem. Budynek miał wtedy trzy kondygnacje. Jego fasadę do dziś wieńczy fronton z miłosiernym Samarytaninem na tympanonie. Na frontonie stoi krzyż.
W 1895 roku dobudowano od południa kolejny budynek, w stylu neogotyckim. W tym samym roku podwyższono starą część klasztoru i szpitala według projektu Emila Handkego i Josepha Ebersa. Do grupy budynków przylegał cmentarz, a także ogród i tereny rekreacyjne.
Kilka lat po drugiej wojnie szpital klasztorny stał się własnością państwową i otrzymał nazwę Państwowy Szpital Kliniczny nr 5. Zakonnicy zajmowali wtedy skrzydło w najstarszej części zespołu. W tym czasie zostały przeprowadzone prace związane z odnowieniem budynku po zniszczeniach wojennych. Szpital istniał do 2006 roku.
Boni fratres, czyli dobrzy bracia
Szpital niegdyś prowadzili bonifratrzy, znani jako dobrzy bracia (boni fratres) lub bracia miłosierdzia. Zakonnicy mieszkają w jednym ze skrzydeł kompleksu do dziś. Wspólnotę wrocławską tworzy czwórka braci pod opieką przeora. Bracia odprawiają msze święte w przyklasztornym kościele przy ul. Traugutta.
Konwent założono w Hiszpanii w XVI wieku. Tam bonifratrów nazywano braćmi szpitalnymi. Do Wrocławia przybyli we trójkę w roku 1711 i niemal od razu rozpoczęli działalność medyczną. Pierwszego pacjenta przyjęli w roku 1712, czyli dwa lata przed początkiem budowy szpitala i kościoła. Pacjentem był ogrodnik, protestant z powiatu ścinawskiego.
Zakonny strój bonifratrów składa się z czarnej tuniki przepasanej czarnym skórzanym pasem i założonego na habit czarnego szkaplerza. W pracy używają białych habitów. Ich godłem jest owoc granatu. To symbol udzielającej się światu miłości bożej. Oprócz trzech zwykłych ślubów zakonnych – ubóstwa, czystości i posłuszeństwa – bonifratrzy składają dodatkowo czwarty – służenia chorym. Prowadzą szpitale, hospicja i apteki.