Najważniejsze informacje w skrócie:
- Mieszkańcy obawiają się, że przebudowa Wilkszyńskiej będzie się przeciągać. Mają dosyć ruchu w wahadłowego i stania w korkach.
- Inwestycja jest skomplikowana, wymagająca, ale mimo różnych komplikacji wykonawca ma zgodnie z planem do końca ruchu zlikwidować ruch wahadłowy.
- Od początku 2026 roku kierowcy mają płynnie jeździć dwoma pasami w obydwu kierunkach.
Wilkszyńska jest drogą wojewódzką nr 336 ważną nie tylko dla wrocławian, ale również dla mieszkańców Wilkszyna czy Pisarzowic. Jej remont, a w zasadzie przebudowa, rozpoczął się pod koniec stycznia 2024 roku i miał trwać dwa lata.
Ulica Wilkszyńska na mapie
Pod ziemią wymieniane są instalacje, a na powierzchni powstaje jezdnia, chodniki i droga rowerowa. Trasa będzie oświetlona. Metamorfoza Wilkszyńskiej kosztuje 35 mln zł i jest dofinansowana z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Zanim jednak będzie nowocześnie, wygodnie i bezpiecznie, trwa budowlana zawierucha. Najbardziej uciążliwy jest ruch wahadłowy.
"Postępów w budowie jest niezwykle mało"
Pan Adam pisze do nas, że od "ostatniego Państwa artykułu minął ponad rok, a postępów w budowie jest niezwykle mało". Nasz Czytelnik uważa, że planowany termin zakończenie prac jest nierealny. Na co dzień nie widać drogowców, a trzy tysiące mieszkańców Wilkszyna i okolic stoi w korkach.
Zaniepokojenie mieszkańców wynika z tego, że do zaplanowanego końca budowy rzeczywiście zostało już niewiele czasu, a patrząc okiem amatora wygląda na to, że pracy do wykonania wciąż jest sporo.
Galeria zdjęć
Wrocławskie Inwestycje jednak uspokajają. - Mamy zapewnienie wykonawcy, że do końca roku ulica Wilkszyńska będzie przejezdna w obu kierunkach bez stosowania ruchu wahadłowego – informuje Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji.
Jak przebiegają prace na Wilkszyńskiej?
Jednocześnie WI przypominają, że przebudowa ulicy Wilkszyńskiej jest dużą i skomplikowaną inwestycją.
Prace trwają długo, bowiem zakres inwestycji jest olbrzymi. To przedsięwzięcie polega tak naprawdę na wybudowaniu zupełnie nowej ulicy, której tu nie było, wraz z całą podziemną i naziemną infrastrukturą. W dodatku ta budowa realizowana jest "pod ruchem", bez całkowitego zamykania drogi dla kierowców.Krzysztof Świercz, Wrocławskie Inwestycje
Wrocławskie Inwestycje już wcześniej wyjaśniały, że na budowie są momenty, podczas których panuje niewielkie ruch i może dlatego mieszkańcy odnoszą wrażenie, że "nic się dzieje". Nie wszystkie prace prowadzone głęboko pod ziemią rzucają się w oczy. Poza tym konieczne są przerwy technologiczne, np. stabilizacja podłoża musi związać, trzeba czekać aż beton czy masa bitumiczna po ułożeniu osiągną właściwe parametry.
Są też sytuacje, kiedy trzeba przebieg którejś z instalacji podziemnych przeprojektować. Rzadko zdarza się, że to, co jest na mapach, stanowi dokładne odzwierciedlenie tego, co wykonawca zastaje pod zmienią.
Co teraz dzieje się na budowie?
Od strony Wilkszyna jest już ułożona trzecia, ostatnia warstwa masy bitumicznej i na niektórych odcinkach jest już docelowa nawierzchnia dróg rowerowych. Rozpoczął się również montaż wiat na przystankach autobusowych.
Po zlikwidowaniu ruchu wahadłowego – otwarciu dla ruchu pasów w obu kierunkach – prace wykończeniowe wciąż będą się toczyć, ale już ze znacznie mniejszą uciążliwością dla mieszkańców.
