W czasach, kiedy budynkom w mieście nie nadawano jeszcze numerów, wyróżniały je herby i szyldy. Złoty pies nad wejściem do kamienicy pojawił się w 1730 roku. Wiąże się z tym pewna legenda.
Na poddaszu budynku pracował nieznany z nazwiska dekarz, któremu zawsze towarzyszył pies. Zwierzę czekało codziennie pod kamienicą, aż jego pan skończy pracę. Pewnego dnia doszło do nieszczęśliwego wypadku. Mężczyzna spadł z dachu i zginął. Pies nadal codziennie czekał na niego pod kamienicą, do końca swojego życia.
Historia psa musiała być przekazywana z ust do ust, bo kiedy po latach kamienicę kupił cesarski inspektor jubilerski Mathäus Kratz, upamiętnił go figurą psa umieszczoną nad wejściem. By zaakcentować swój fach i swoją pozycję, kazał figurę pomalować złotą farbą. Jej oryginał zachował się z wojennej zawieruchy i można oglądać go dziś Muzeum Miejskim Wrocławia, w Pałacu Królewskim.
Mniej szczęścia miała cała kamienica. Poważnie uszkodzona w 1945 roku, została po wojnie rozebrana. Przez niemal 50 lat parcela świeciła pustkami. W latach 1993-1994 została odbudowana (na zabytkowych piwnicach) według projektu Macieja Małachowicza. Na podstawie zachowanych zdjęć i planów, kamieniarze miesiącami odtwarzali detale okienne czy rzeźby na zwieńczenie dachu.
Galeria zdjęć
Frontowy wykusz odtworzono w formie sprzed przebudowy z 1881 roku, różni się zatem wyglądem od tego, który zobaczyć możemy na przedwojennych zdjęciach. Od strony ulicy Wita Stwosza elewacja została nieco uproszczona w stosunku do oryginału.


Nową-starą kamienicę Pod Złotym Psem otwarto ponownie 14 października 1994 roku. Dziś na jej parterze mieści się kawiarnia Karmello, a na piętrze browar rzemieślniczy Złoty Pies. Na wyższych kondygnacjach znajdują się biura. Zobacz w naszej galerii zdjęcia.
Zobacz kamienicę na mapie