Jakie znaczenie ma zakończona inwestycja w nowe mosty Chrobrego?
Wydaje się, że w Mieście Stu Mostów jeden więcej nie robi wrażenia. A jednak. Przede wszystkim zastępuje stary i bardzo mocno zniszczony obiekt, który nie zapewniał bezpiecznego przejazdu i ograniczał ruch w tym rejonie. Nowy ma zaprojektowaną nośność 40-tonową, co oznacza, że każdy autobus może nim przejechać. Także transport ciężarowy, który do tej pory musiał omijać ten rejon. Mieszkańcy mają teraz wygodne ścieżki rowerowe i chodniki. Przypominam, że na starych były chodniki, ale wąskie i niebezpieczne. Ścieżek nie było, więc rowerzyści musieli jeździć razem z samochodami.
Otworzyliście przeprawy, pomimo że wokół nich wciąż jest plac budowy. Tak miało być?
Tak. Pewne roboty są do wykonania dopiero po przełożeniu ruchu. Od 29 października mogliśmy łączyć mosty z ulicą Monte Cassino i ścieżkami na wałach. Analogiczna sytuacja była od strony ulicy Marco Polo, którą musimy wpiąć w ten nowy układ drogowy. To nie jest duży zakres prac, ale fizycznie nie można było przystąpić do nich wcześniej. Kolejną istotną rzeczą w kontekście utrudnień jest to, że na skrzyżowaniach z ulicami Mickiewicza i Swojczycką nie jest położona ostatnia warstwa asfaltu.
Dlaczego?
Dopiero gdy cała geometria tych skrzyżowań zostanie finalnie ukształtowana, wykonawca położy warstwę ścieralną. To wszystko było mocno splecione z koniecznością przełożenia ruchu na nowe mosty.
Kiedy zakończą się prace drogowe powodujące utrudnienia?
Wszystkie chcemy zakończyć do połowy tego miesiąca. Później jeszcze procedury odbiorowe. Zakładamy, że w listopadzie zamkniemy temat we wszystkich aspektach.
Jako kierownik projektu, pracujący w spółce organizującej i nadzorującej inwestycję, jest pan zadowolony z efektu? Nie udało się uniknąć błędów.
Były wpadki, w tym ta związana z betonem na torowisku. Nie spełniał on wymogów opisanych co do milimetra w dokumentach, więc nie mogliśmy odebrać inwestycji. Trzeba przyznać, że wykonawca odpowiedzialnie podszedł do tematu. Zaprzągł duże siły i środki. Cieszę się, że udało się doprowadzić do końca ten projekt, trwający przecież w czasie pandemii, wojny i inflacji. Efekt finalny jest bardzo dobry. Mieszkańcy odczują go tak naprawdę, kiedy zbudujemy tramwaj. Wtedy dopiero okaże się, jak bardzo potrzebne są te mosty.
Dlaczego przystanek autobusowy stoi na ulicy? Na jakim etapie jest tramwaj na Swojczyce? Co stanie się ze starymi mostami Chrobrego? Odpowiedzi na te i inne pytania w poniższym nagraniu Wrocław TV z cyklu „Pytamy o Wrocław”.