wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

17°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 09:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Litwa świętuje! Stadion zalśni barwami litewskiej flagi
Kliknij, aby powiększyć
Tomasz Kosoń, konsul honorowy Republiki Litewskiej we Wrocławiu www.wroclaw.pl
Tomasz Kosoń, konsul honorowy Republiki Litewskiej we Wrocławiu

- Warto wybrać się na Litwę. Wilno jest klimatyczne i spokojne, ludzie przyjaźni, wielu mówi po polsku, a litewskie wybrzeże Bałtyku piękne i nie tak zatłoczone jak nasze plaże nad morzem - mówi Tomasz Kosoń, konsul honorowy Republiki Litewskiej we Wrocławiu. 16 lutego Litwini świętują Dzień Odrodzenia Państwa Litewskiego 1918.

Reklama

Tomasz Wysocki: Labas rytas.

Tomasz Kosoń: Labas diena.

Litewski jest dość trudny, dlatego opanowałem jedynie przywitanie. Ale pan przed dziewięcioma laty na inaugurację działalności konsulatu honorowego Litwy we Wrocław całe wystąpienie wygłosił po litewsku.

Rzeczywiście, chociaż łatwo nie było. Przygotowywałem się wiele dni, brałem lekcje, miałem nagrania z lektorem, wykresy zdań ze wskazaniami akcentów, intonacji.

Ale byłem zdeterminowany, ponieważ chciałem zrobić dobre wrażenie na uczestnikach uroczystości, którzy przyjechali z Litwy. Tym bardziej, że relację z niej przygotowało również tamtejsze Radio „Znad Wilii”.

Kiedy padła propozycja poprowadzenia konsulatu honorowego Litwy we Wrocławiu, to był dla mnie zaszczyt.

Kto panu złożył taką propozycję?

Mam – i wtedy również miałem, dobre kontakty biznesowe na Litwie. Kiedy tam byłem, spotkałem się z Czesławem Okińczycem. To ceniony polityk, Litwin polskiego pochodzenia. Z zawodu jest adwokatem, ale był m.in. doradcą prezydentów Litwy Valdasa Adamkusa i Rolandasa Paksasa do spraw mniejszości narodowych, współpracował z jednym z premierów, pełnił funkcję posła do litewskiego Sejmu. Poznał nas Mirosław Okińczyc – przyrodni brat Czesława, który mieszkał we Wrocławiu i był moim bardzo dobrym znajomym.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Przewodnicząca Sejmu Republiki Litewskiej Viktorija Čmilytė-Nielsen, Tomasz Kosoń, konsul honorowy Republiki Litewskiej we Wrocławiu materiały archiwalne
Przewodnicząca Sejmu Republiki Litewskiej Viktorija Čmilytė-Nielsen, Tomasz Kosoń, konsul honorowy Republiki Litewskiej we Wrocławiu

Kiedy już zdecydowałem się na objęcie konsulatu, to przez dwa lata trwały procedury weryfikacyjne, czy spełniam wszystkie warunki do pełnienia tej funkcji. Konsulat ma w nazwie honorowy, lecz właściwie mam te same zadania, co konsul zawodowy, tyle że nie pobieram za to pieniędzy.

Ilu Litwinów żyje dzisiaj we Wrocławiu?

Jeszcze kilkanaście lat temu litewska diaspora we Wrocławiu to była grupa kilkudziesięciu osób skupionych wokół księdza Alfonsa Jurkiewicza. To w większości byli ludzie starsi, którzy do Wrocławia przyjechali zaraz po wojnie. Siłą rzeczy dzisiaj to znacznie mniejsze grono, a po śmierci lidera tej społeczności - czyli księdza Jurkiewicza, nie są tak zorganizowani jak wcześniej.

Wiem o kilku osobach pochodzenia litewskiego, które zamieszkały we Wrocławiu, bo związały się z Polakiem lub Polką. Lecz to dane nie poparte żadnymi formalnymi zgłoszeniami w konsulacie, bo takiego obowiązku nie ma.

We Wrocławiu swoje plany na rozwój mają dwie większe firmy litewskie. Ja zawodowo jestem radca prawnym i zajmuję się zakładaniem spółek i organizacją biznesu w Polsce, zatem wszystkie firmy z Litwy (i nie tylko) zainteresowane Polską - po prostu zapraszam do Wrocławia.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Przewodnicząca Sejmu Republiki Litewskiej Viktorija Čmilytė-Nielsen, dr Łukasz Kamiński, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu Andrzej Solnica / Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Przewodnicząca Sejmu Republiki Litewskiej Viktorija Čmilytė-Nielsen, dr Łukasz Kamiński, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu

Obecność jedynie tak niewielkiej grupy Litwinów i firm litewskich we Wrocławiu wynika z geografii. Z Wilna, Kowna, Kłajpedy jest bliżej do Warszawy, czy Gdańska. I jeśli litewscy przedsiębiorcy biorą pod uwagę interesy z Polakami, to szukają partnerów bliżej domu. Dlatego w Gdańsku społeczność litewska jest całkiem spora.

W drugą stronę też jest daleko?

Ta statystyka wygląda lepiej. Sam - jako radca prawny w sprawach biznesowych - mam na Litwie kilka firm partnerskich. Z moją pomocą kilka przedsiębiorstw z różnych branż zdecydowało się na inwestowanie na Litwie.

Jak na stosunkowo małe państwo – Litwa ma około 2,8 mln mieszkańców, to Wrocław ma tam aż dwa miasta partnerskie: Wilno i Kowno. Warto je poznać?

Oczywiście. Wilno jest piękne. Panuje tam spokój, wyczuwa się brak pośpiechu typowego dla dużych miast. Przepiękna jest tamtejsza starówka. Czuję się wrocławskim patriotą, lecz muszę uznać, że robi na mnie większe wrażenie niż nasz Rynek i jego okolice. Została odrestaurowana z wyjątkową pieczołowitością o detale. Mam tam swoje ulubione miejsca. Na przykład, aleję Giedymina i jej okolice.

Ciekawe są relacje z ludźmi. Starsi mówią po polsku, z taksówkarzami także da się porozmawiać. Zawsze jestem przyjaźnie traktowany. Tematy podejmowane przez media i polityków - na przykład, dotyczące obostrzeń związanych z pisownią ulic, czy nazwisk, w prywatnych rozmowach w ogóle się nie pojawiają.

Natomiast Kowno ma inny charakter. To bardziej ośrodek biznesowy, ma mniej walorów turystycznych, niemniej - zawsze warto je odwiedzić.

Za to gorąco namawiam do wyprawy na litewskie wybrzeże Bałtyku. Jest cudownie: plaże szerokie, piaszczyste jak w Polsce, ale nie tak zatłoczone jak u nas. Mam wrażenie, że nie jest też tak hałaśliwie. Ocalało tam trochę dawnej infrastruktury turystycznej, która w części została wyremontowana.

A kiedy zachęca pan Litwinów do przyjazdu do Wrocławia, to o czym pan opowiada?

Że Wrocław jest najlepszym miejscem do życia w Polsce. Mamy piękną starówkę, ciepły przyjazny klimat - na przykład, nie przymierzając, w takim Krakowie po godzinie 22 robi się chłodno, a u nas latem można się bawić długo w noc.

No i ludzie. Wrocławianie do społeczność wielokulturowa, miks osadników z rożnych części dawnej Polski, poza tym żyje tu również wielu obcokrajowców. Stąd w nas większa otwartość na przyjezdnych, tolerancja wobec innych, łatwość w nawiązywaniu kontaktów.

Litwini 16 lutego świętują Dzień Odrodzenia Państwa Litewskiego 1918. Jak wydarzenie zaplanowano z tej okazji we Wrocławiu?

Jako konsul Litwy staram się nie działać od święta do święta. Bierzemy udział w Dniach Paszportu – imprezie, której patronuje Konsul Honorowy Indii Kartikey Johri, promującej kraje, które mają swoje przedstawicielstwa we Wrocławiu. Biorę udział także w innych publicznych wydarzeniach organizowanych w ramach wrocławskiego korpusu konsularnego.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Tomasz Kosoń, konsul honorowy Litwy, Kartikey Johri, konsul honorowy Indii, Dzień Paszportu we Wrocławiu www.wroclaw.pl
Tomasz Kosoń, konsul honorowy Litwy, Kartikey Johri, konsul honorowy Indii, Dzień Paszportu we Wrocławiu

Jako konsul honorowy Litwy patronuję drużynie piłkarzy ręcznych Acana Moto – Jelcz Oława, która gra w drugiej lidze, a ma szansę na awans do pierwszej ligi. Pomagam jako sponsor, ale i mobilizuję do wsparcia swoich partnerów biznesowych.

We Wrocławiu przypomnimy o święcie Litwy. W sobotę, 17 lutego, w barwach Litwy podświetlony zostanie Tarczyński Arena Wrocław (dzień później niż oficjalnie, lecz w piątek, 16 lutego na stadionie jest mecz Śląska Wrocław).

Dla Litwinów takie gesty mają olbrzymie znacznie. Jestem pewien, że o Wrocławiu usłyszą tysiące Litwinów, do których trafi obrazek naszego stadionu w barwach żółtej, zielonej i czerwonej.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl