Remont tak zwanej esplanady, czyli wyniesionego przejścia dla pieszych i rowerzystów, wzdłuż placu Grunwaldzkiego zaczął się w 2022 roku. Prace budowlane zakończyły się na jej części głównej, więc deptak jest otwarty. Brakuje jeszcze kilku części, takich jak poręczy przy schodach, ale nie wpływa to na korzystanie.
Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta wymienia zrobione rzeczy:
- na całej płaszczyźnie wykonano nowe podpory wraz ze stopami i zbrojeniem,
- wylano nowy strop będący jednocześnie deptakiem,
- beton pokryto warstwami żywicy (żeby powierzchnia była bardziej szorstka, a tym samym bezpieczniejsza),
- wykonano parapety, balustrady i pochwyty przy schodach i zjazdach,
- gotowe są schody i podjazdy od strony mostu oraz boczne biegi schodowe od strony jezdni.
Dlaczego prace budowlane się przeciągają?
Esplanada jest otwarta, ale remont twa, mimo że powinien był się skończyć. Prace prowadzone są na skraju od Pasażu Grunwaldzkiego. Tam gdzie stoi pawilon zajmowany przez laboratorium medyczne. Ta część esplanady jest przeznaczona do rozbiórki i odbudowy. Dzięki temu uchowa się pawilon.
Dlaczego wciąż nie jest skończona? — Przyjęte założenia zakładające wzmocnienie stropu pawilonu od spodu konstrukcji okazały się nieefektywne, gdyż rozbiórka części schodowej mogła spowodować naruszenie konstrukcji pawilonu — odpowiada Ewa Mazur.
Inwestycję ZDiUM przeprowadza razem ze spółdzielnią mieszkaniową Piast, która zleciła opracowanie dodatkowej ekspertyzy technicznej. — Na jej podstawie została wykonana zastępcza dokumentacja projektowa wzmocnienia stropu pod pawilonem za pomocą kratownicy, w sposób eliminujący powstanie szkód czy zagrożenia dla stabilności pawilonu przy wyburzaniu i odbudowie esplanady — wyjaśnia Ewa Mazur.
Na podstawie zaktualizowanej dokumentacji wykonawca zrobił nową wycenę i pokazał władzom spółdzielni kosztorys dodatkowych prac. Lada dzień powinien dać także harmonogram do akceptacji.
Co jest jeszcze do zrobienia?
Zanim rozpocznie się wyburzanie części esplanady przy pawilonie, trzeba wzmocnić strop pod budynkiem. To wymaga skonstruowania dodatkowych podpór, na których wesprze się kratownica. — Szacowany czas trwania prac przy realizacji podpór i kratownicy to około sześć tygodni. Rozbiórka wraz z odbudową części chodnikowej, podjazdu i schodów zajmie ponad dwa miesiące — informuje Ewa Mazur.
Finiszują natomiast prace pomiędzy wieżowcami (pseudonim: Sedesowce) stojącymi przy środkowej części deptaka. Koniec miał nastąpić w maju, ale plany zepsuła pogoda. Było zbyt chłodno i deszczowo, aby nakładać warstwy żywicy, która sprawia, że powierzchnia jest śliska.
Na remont czeka pawilon stojący na skraju esplanady od strony mostu Grunwaldzkiego (to osobne zadanie). Pierwotnie do lat 90-tych, działała w nim restauracja Grunwaldzka. Organizowano tam dancingi, wesela, zabawy sylwestrowe. Na tarasie był koktajlbar. Później budynek zajmowali pracownicy administracji telewizji kablowej. W ostatnich latach zdobył popularność jako Fandom – miejsce spotkań, z kawiarnią, sklepem, szkołą jogi i pracownią ceramiki, zaś w sezonie otaczały go barobusy.
Pawilon od dawna wymaga generalnego remontu, a przymiarki do niego trwały kilka lat. Więcej w tekście Tomasza Wysockiego: „Kultowy budynek na wrocławskim Manhattanie idzie do remontu. Na placu Grunwaldzkim przybędzie oryginalne miejsce spotkań [WIZUALIZACJE]”.
