wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 14:47

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Jakie zwierzę można kupić na prezent? Tylko wymarzone albo... żadne [ROZMOWA]
Kliknij, aby powiększyć
Na zdjęciu Andrzej Piróg z ZooTeam z wężem boa Tomasz Hołod
Na zdjęciu Andrzej Piróg z ZooTeam z wężem boa

Żywa istota nie powinna być prezentem pod choinkę. Co trzeba wiedzieć, zanim kupimy kameleona, jaszczurkę albo inne egzotyczne stworzenie? Jak przygotować rodzinę i dom dla nowego mieszkańca? No i oczywiście, co powiedziałyby nam zwierzęta, gdyby mogły mówić ludzkim głosem? Andrzej Piróg, prezes ZooTeam - miejsca spotkań ludzi ze zwierzętami, opowiada o tym Beacie Turskiej. Przeczytajcie!

Reklama

„Wpadłem do galerii handlowej, kupiłem dla żony książkę pod choinkę, to wezmę jeszcze jaszczurkę dla syna”. To dobry pomysł?

Andrzej Piróg, prezes ZooTeam: Zdecydowanie nie. Zakup zwierzęcia oznacza wzięcie za nie odpowiedzialności na kilkanaście, a czasami nawet na kilkadziesiąt lat, więc taka decyzja musi być naprawdę dobrze przemyślana. Taki prezent możemy rozważać tylko w jedynym przypadku: gdy ktoś, kogo chcemy obdarować, bardzo pragnie konkretnego zwierzęcia, od dłuższego czasu zdobywa informacje na jego temat, jest w stanie sumiennie o nie dbać i będzie miał na to czas. Jeśli ma dużo innych zajęć, często wyjeżdża lub nie jest chętny do ciągłego uczenia się nowych rzeczy, absolutnie odradzam.

Co trzeba wiedzieć, zanim się kupi zwierzę?

Na przykład to, jakie ma potrzeby, czym i jak często się je karmi, jakich wymaga suplementów. To niby oczywiste, ale widywałem już pseudohodowców, którzy próbowali karmić węże jedzeniem dla psa, no bo skoro też są mięsożerne…

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Boa imperator w rękach szefa ZooTeam Tomasz Hołod
Boa imperator w rękach szefa ZooTeam

A co powinny jadać węże?

Większość węży potrzebuje gryzoni, myszy albo szczurów, te większe także królików. Kupuje się dla nich mrożonki. Warto wiedzieć, że zwierzęta rzadko jedzą to, co wmawiają nam bajki, np. jeże nie tykają jabłek, wolą larwy owadów. A więc decydując się na założenie hodowli trzeba liczyć się z tym, że karmienie może nie być przyjemne. Żeby np. zaserwować obiad agamie brodatej, trzeba przynieść do domu żywe karaluchy, szarańczę albo świerszcze. No i podawać je pęsetą albo ręką. 

Wiedza potrzebna jest pewnie także po to, by nie oczekiwać od zwierzęcia czegoś, czego ono dać nie jest w stanie…

O tak! Wszyscy marzą o kameleonie, który zmienia kolory jak w kreskówce, a to wcale tak nie wygląda. Kameleonami powinni zresztą zajmować się zaawansowani albo przynajmniej bardzo dobrze przygotowani hodowcy, bo są wyjątkowo wrażliwe na stres, zwłaszcza te młode. Nie można ich ot tak sobie wziąć do ręki, bo mogą dostać ataku serca. Trzeba też zapewnić im odpowiednie oświetlenie, dużą wilgotność i pamiętać, że nie potrafią korzystać z miseczki, bo mogą pić jedynie wodę, która jest w ruchu, np. kapie. Musimy także zdawać sobie sprawę z tego, że gdy weźmie się kameleona do ręki, mocno wbije w nią pazurki, a jeśli odruchowo go zrzucimy, prawdopodobnie umrze.

[greetingCard]

Wróćmy do oczekiwań: czy włochaty pająk ptasznik może być najlepszym przyjacielem człowieka? Albo gekon, boa dusiciel, jeż?

Niełatwo odpowiedzieć na to pytanie. Z pewnością możemy takie zwierzę hodować, obserwować, poznawać, czerpiąc z tego ogromną przyjemność, trudno jednak liczyć na interakcję, jak w przypadku psa czy kota. Np. polecane dla początkujących bardzo spokojne ptaszniki z rodziny Brachypelma można wziąć na rękę i pogłaskać, ale one raczej nie będą miały z tego frajdy.

Z kolei węże potrafią się przytulić, ale robią to nie z sympatii, ale po to, żeby nie spaść. Choćbyśmy stanęli na głowie, zwierzęta egzotyczne nie będą traktować nas jak kogoś bliskiego. Będziemy dla nich czymś, co pojawia się przy terrarium wraz z jedzeniem i wygląda jak gałąź, po której można się wspinać. Ale i tak można się w nich zakochać. Jeśli się złapie bakcyla, chce się więcej i więcej. Dlatego kupując jaszczurkę czy pająka warto pamiętać, że na tym przygoda z hodowlą nie musi się zakończyć. Może się dopiero rozpoczynać.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Jeden z mieszkańców ZooTeam - agama brodata Tomasz Hołod
Jeden z mieszkańców ZooTeam - agama brodata

Koszt naszego nowego przyjaciela to nie wszystko…

Trzeba zapłacić także za terrarium, a gdy zwierzę urośnie, za kolejne, większe. Na dom dla mniejszych jaszczurek trzeba wydać 500-1000 zł, a dla dużych, takich jak agama brodata czy waran, 2000-3000 zł. Sama jaszczurka jest znacznie tańsza, kosztuje 200-500 zł. Na tym nie koniec, bo niektóre zwierzęta są szczególnie wymagające. Np. agama brodata musi mieć w terrarium około 40 stopni i mocne światło UVB, co oznacza konieczność kupienia specjalnej żarówki, którą wymienia się co 6-9 miesięcy.

A co z jedzeniem?

Jedzenie na szczęście jest bardzo tanie.

Czy hodowanie w mieście węży, np. boa dusicieli albo pytonów, jest bezpieczne?

Tak, pod warunkiem, że wiemy jak się za to zabrać i możemy im zapewnić odpowiednią przestrzeń. Np. pytony siatkowane mogą dorastać nawet do 10 m, a tygrysie do 4-6. Trzeba mieć w domu miejsce na duże, co najmniej 3-metrowe terrarium.

Czy takie węże są niebezpieczne?

Żaden z nich nie stanowi dla nas śmiertelnego zagrożenia, choć pyton mógłby niechcący skrzywdzić małe dziecko, gdyby się wokół niego owinął. Warto się trzymać zasady, że przy małych dzieciach lepiej mieć małe węże, bo zawsze trzeba się liczyć z tym, że nasz podopieczny ucieknie.

Jak to?

Węże dzielą się na dwie grupy: te, które już kiedyś uciekły, i te, które dopiero to zrobią. Są cwane i niewiarygodnie silne. Potrafią przesunąć ciałem drzwi na prowadnicy i zwiać przez najmniejszą szparę. Chowają się potem za meblami, w koszu na bieliznę, za lodówką. Mogą też wybrać się z wizytą do sąsiada albo wyjść na zewnątrz, co w zimnych porach roku może skończyć się dla nich tragicznie.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Karolina Walkowiak z ZooTeam z okazem gatunku boa imperator Tomasz Hołod
Karolina Walkowiak z ZooTeam z okazem gatunku boa imperator

To może lepiej mieć żółwia…

Ale żółw też może uciec! Ludzie sądzą, że one są bardzo powolne, a to nie do końca prawda. Potrafią nawet wspiąć się po niewysokiej przeszkodzie albo zrobić podkop. Rzeczy, które trzeba wiedzieć o zwierzęciu, które chce się hodować, jest mnóstwo. Choćby to, że skorupy żółwi są mocno unerwione i nie wolno ich mocno naciskać. Że jeże prowadzą nocny tryb życia, głośno fukają i mogą przeszkadzać nam w spaniu. Że ptaszniki nadrzewne potrafią naprawdę wysoko skakać, a askolotle, pięknie „uśmiechnięte” płazy, nie przetrwają w wodzie, której temperatura jest wyższa niż 19 stopni.

Można tak w nieskończoność, dlatego w ZooTeam nie zajmujemy się tylko sprzedażą zwierząt, ale także doradzamy, robimy szkolenia na temat ich hodowli. Mamy tu także klub młodych terrarystów, w którym dzieci zdobywają wiedzę, dzięki której są gotowe zacząć hodowlę pod nadzorem rodziców. Podkreślmy to: za zwierzę, które kupujemy dziecku, zawsze odpowiedzialni jesteśmy my, dorośli, dlatego my też powinniśmy tego chcieć. Inaczej to nie ma sensu.

Wszystko już wiemy, idziemy do sklepu i…

Nie tak szybko, bo trzeba jeszcze znaleźć weterynarza, który zna się na zwierzętach egzotycznych. We Wrocławiu mamy już kilka specjalistów, ale nie wszędzie jest tak dobrze.

A co się zwierzętom przydarza?

Chorują tak jak ludzie i jak nam przydarzają im się różne wypadki, np. oparzenia, urazy mechaniczne. Np. węże połykają czasem coś, co biorą za jedzenie. Widziałem zdjęcie takiego, który połknął żarówkę! Niektóre problemy wynikają z błędów hodowlanych. Jeśli np. nie będziemy podawać jaszczurkom suplementów, mogą zachorować na krzywicę.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Andrzej Piróg dogląda zwierząt w terrariach Tomasz Hołod
Andrzej Piróg dogląda zwierząt w terrariach

Czy kupując zwierzę egzotyczne musimy starać się o jakieś zaświadczenia?

Jeśli nasz nowy pupil należy do gatunków chronionych, musi mieć Cites - dokument,który świadczy o tym, że przyszedł na świat w niewoli i został kupiony legalnie. Dotyczy to m.in. kameleonów, waranów i węży boa.

Najczęściej hodowane w domach zwierzęta egzotyczne to gekony, agamy brodate, kameleony (jemeński i lamparci), boa, pytony królewskie i tygrysie, skorpiony, pająki ptaszniki, które mogą mieć nawet 30 cm średnicy (to tyle co średnia pizza!), żółwie, wielkie (naprawdę wielkie, bo mogą ważyć nawet ponad 600 gramów) ślimaki, a z ssaków jeże pigmejskie.

W domu nie wolno trzymać zwierząt bardzo niebezpiecznych, np. kobry, grzechotnika, skorpionów z bardzo silnym jadem. Trzeba mieć na nie specjalną zgodę.

Co powiedziałby nam ptasznik, gekon albo wąż, gdyby w Wigilię mógł przemówić ludzkim głosem?

Byłoby świetnie, gdyby podziękował nam za dobrą opiekę i życzył nam i sobie jeszcze wielu wspólnie spędzonych lat.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl