wroclaw.pl strona główna Akademicki Wrocław – studia i uczelnie wyższe we Wrocławiu Akademicki Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

15°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 05:15

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Akademicki Wrocław
  3. Aktualności
  4. Akademik czy mieszkanie? Drożeje jedno i drugie, mimo to chętnych jest więcej niż kiedyś

Kilkanaście lat temu na akademik wystarczało niecałe 400 złotych miesięcznie. Teraz w tym samym budynku miejsce kosztuje o około 300 złotych więcej. W porównaniu do poprzedniego roku akademickiego domy studenckie podrożały o 20, 25, lub nawet 30 procent, mimo to chętnych było więcej niż miejsc. Analogicznie jest z mieszkaniami na wynajem.

Reklama

„Nie ma wolnych miejsc” – to słychać, dzwoniąc do akademika. Studenci, którzy za kilka dni rozpoczną rok akademicki, raczej nie znajdą pokoju w domu studenckim uczelni publicznej.

Wyższe ceny nie zniechęciły studentów

Politechnika Wrocławska miała w akademikach ponad 1800 miejsc. Na wszystkie są chętni. Być może coś zostanie po pierwszej turze kwaterunku. Wówczas uczelnia ogłosi dodatkowy nabór na początku października.

Podobnie na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Ponad tysiąc miejsc – wszystkie zajęte. Na liście rezerwowej czeka ponad 100 osób.

Zainteresowanie było więc bardzo duże. „Większe niż w latach ubiegłych” – słyszymy na ekonomicznym, który zakwateruje prawie tysiąc osób.

Było więcej zainteresowanych niż miejsc, mimo że akademiki podrożały. Na przyrodniczym o 30 procent, na politechnice o 20 lub 25 procent. — Podwyżka cen była koniecznością, koszty utrzymania budynków są bowiem coraz wyższe — wyjaśnia Małgorzata Moczulska z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu — na przykład drastycznie rosną ceny energii i gazu.

Na politechnice analogicznie – ceny skoczyły pod wpływem rosnących kosztów, które ponosi uczelnia.

Po ile miejsce na Wittigowie, a po ile na południu?

W tekach, jak potocznie mówi się o akademikach PWr, pokój jednoosobowy kosztuje 900 złotych miesięcznie, a za miejsce w dwójce student zapłaci 690 zł. Na przyrodniczym jedynka kosztuje od 648 zł do nawet 1434 zł (w zależności od standardu i rodzaju pokoju), zaś miejsce w dwójce od 625 do 882 zł. Z kolei na ekonomicznym lokator zapłaci od 680 do 800 za łóżko w pokoju dwuosobowym, natomiast 950 zł lub 1000 zł za pokój jednoosobowy.

O ile autora pamięć nie myli, kilkanaście lat temu na pokój dwuosobowy zrzucał się ze współlokatorem po niecałe 400 złotych. Pokój ten był spartański.

Mieszkania na wynajem podrożały bardziej

W tym roku wyższe ceny wcale nie zniechęciły studentów. Dlaczego? Być może dlatego, że we Wrocławiu mieszkania na wynajem podrożały jeszcze bardziej. Porównując sierpień 2021 do sierpnia 2022:

  • średnia stawka czynszu najmu kawalerki + 35,3 proc. (2300 zł),
  • mieszkanie dwupokojowe + 37,8 proc. (3100 zł),
  • trzy pokoje + 44,4 proc. (3900 zł),
  • cztery pokoje + 32,4 proc. (4900 zł).

Te ceny oznaczają, że gdyby student wynajął pokój tylko dla siebie w mieszkaniu dwupokojowym, to zapłaciłby średnio 1600 zł (plus rachunki). To prawie dwukrotnie więcej niż cena jedynki w wybranym akademiku UE. A przecież w domach studenckich za prąd, wodę czy internet dodatkowo się nie płaci.

Powyższe dane podaje Morizon.pl, natomiast poniżej są stawki z miasta wzięte (popytaliśmy 21 września, ile czynszu najmu aktualnie płacą najemcy na różnych osiedlach):

  • Karłowice-Różanka: 1000 złotych (z opłatami) za jednoosobowy pokój w mieszkaniu; w ostatnim czasie czynsz wzrósł o 100 zł;
  • Jagodno: 2500 złotych za kawalerkę;
  • Krzyki-Partynice: 2500 zł za 2 pokoje z balkonem i osobą kuchnią na niecałych 50 metrach; dwa lata bez podwyżki;
  • Nadodrze (ul. Roosvelta): 1150 zł za 12-metrową kawalerkę; 150 zł w górę od czasu nowej umowy;
  • Nadodrze (ul. Ołbińska): 2100 zł za 2 pokoje i osobną kuchnię na 65 metrach w kamienicy;
  • Przemieście Oławskie: 2200 zł (z opłatami) za dwupokojowe mieszkanie z kuchnią w kamienicy;
  • Grabiszyn-Grabiszynek: 2400 zł za 2 pokoje z aneksem i balkonem na 47 metrach; bez podwyżek, bo właścicielowi szkoda lokatorów.

Lokatorzy z kamienicy na Nadodrzu wprowadzili się przed kilkoma tygodniami. O poszukiwaniach opowiadają to, co od dłuższego czasu powtarzają analitycy rynku: „mieszkań jest mało, po wolne ustawiają się długie kolejki, trwa wyścig i dziwna rywalizacja w formie jakiegoś kastingu”. Trzeba wybierać szybko i jeszcze szybciej podejmować decyzje.

Gdy rosną koszty, budzą się wyższe ceny

Mieszkania na wynajem drożeją z tych samym powodów co akademiki – ogólnego wzrostu cen produktów i usług.

W górę idą też opłaty, które ponoszą właściciele. Mowa tu nie tylko o koszcie zakupu i wyposażenia mieszkania przeznaczonego na wynajem, ale także o opłatach dla administracji budynków.
Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości Morizon.pl i Gratka.pl na łamach portalu Money.pl

Poza tym jest mało mieszkań, a dużo chętnych (jeszcze więcej po przyjeździe setek tysięcy obcokrajowców zza wschodniej granicy po wybuchu wojny), na co zwraca uwagę Karolina Górska, dyrektorka wrocławskiego oddziału sieci biur nieruchomości Metrohouse: — Jeżeli na rynku brakuje dostępnych mieszkań, a zainteresowanych przybywa, to naturalnie ceny rosną. Na sytuację ma wpływ również malejąca zdolność kredytowa. Ekspertka dodaje: — Proszę zwrócić uwagę, że na Zachodzie mają dużo więcej mieszkań na wynajem niż w Polsce, nawet o kilkadziesiąt procent mniej. U nas wciąż jest ich po prostu za mało.

Karolina Górska przewiduje, że ceny osiągną szczyt na przełomie września i października, gdy na poszukiwania ruszą studenci spóźnialscy. Niestety, nic nie wskazuje na to, że mieszkania na wynajem zaczną mocno tanieć w najbliższych latach. — Wynajmujący nie powinni liczyć na drastyczne spadki cen w najbliższych dwóch, trzech latach, a przynajmniej do momentu, w którym unormuje się sytuacja ze stopami procentowymi — prognozuje dyrektorka.

Jak nie publiczny, to może prywatny?

Na wynajęcie mieszkanie nie wszystkich stać, a akademiki są pełne. Wobec tego może prywatne bloki studenckie, których w mieście przybywa z roku na rok? Do wyboru są w nich zazwyczaj pokoje jedno- i dwuosobowe. Ceny różnią się w zależności od standardu i lokalizacji. Przykładowo:

  • pokój ze wspólną łazienką i kuchnią w akademiku prywatnym przy ul. Sołtysowickiej kosztuje ok. 850 zł (z opłatami),
  • pokój jednoosobowy z aneksem kuchennym i prysznicem przy ul. Robotniczej to około 2000 zł…

Jest to jakaś opcja, ale… też zajęta. Podobnie jak w publicznym, tak i w prywatnym akademiku, jak również w mieszkaniu na wynajem, o miejsce będzie trudno. Powiedzenie "kto pierwszy ten lepszy" wpisało się w rynek nieruchomości studenckich wielkimi literami. Najprawdopodobniej na długo.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl