„Kupiłem to na Świebodzkim”, „Spotkajmy się pod Fredrą”, „Mieszkam koło wisielca”, „Ale to był udany koncert w Hali”, „Umówmy się na piwo pod nasypem”, „Świetna była ta impreza w Tekach, ale dobrze bawiłem się też w Kredce i Ołówku”, „Szermierzowi znów ukradli szpadę”... Wszystko udało się wam zrozumieć? Brawo! Umiecie mówić „po wrocławsku”. Czegoś jednak nie zrozumieliście? Nic straconego! Zobaczcie, w podpisach pod zdjęciami w galerii naszych fotografii, co oznaczają niektóre, typowo wrocławskie słowa i zdania.