Nasz wrocławski scynk nadrzewny (Corucia zebrata) jest jeszcze dzieckiem, ale gdy podrośnie, będzie miał nawet 70 centymetrów długości, licząc od czubka nosa do końcówki ogona, który, nawiasem mówiąc, stanowi ponad połowę jego ciała.
Na razie ma 27 centymetrów długości i waży 70 gramów. Wygląda jak miniaturka osobnika dorosłego. Nie wiemy jeszcze, czy jest samicą czy samcem, nie chcemy go niepokoić. Przebywa z naszymi pozostałymi scynkami nadrzewnymi: samcem i dwiema samicami.Marek Pastuszek, kierownik terrarium we wrocławskim zoo
W naturze scynki nadrzewne żyją na Wyspach Salomona, gdzie mieszkają w koronach drzew lasów deszczowych. Pewnie czułyby się tam jak w raju, gdyby nie fakt, że na skutek wylesiania i polowań grozi im wyginięcie. Zostały objęte konwencją waszyngtońską CITES, ograniczającą międzynarodowy handel dzikimi roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem.
Co warto wiedzieć o scynku nadrzewnym?
Przerasta inne scynki - to największa jaszczurka z tej rodziny. A poza tym:
- Jest jajożyworodny. Ciąża u samicy trwa aż 7 miesięcy, a maluch przychodzi na świat silny i dobrze rozwinięty.
- Na ogół nie ma rodzeństwa: samica rodzi najczęściej jedno scyniątko, czasem dwa. Odnotowano także przyjście na świat trojaczków, ale to absolutny wyjątek.
- Prowadzi nocny tryb życia, dni woli spędzać w dziuplach.
- Je liście, kwiaty, owoce i grzyby, co także go wyróżnia wśród innych scynków
- Może żyć nawet 20 lat, co u gadów oznacza bardzo sędziwy wiek.
- Ma chwytny ogon, którego używa jak dodatkowej ręki, co ułatwia mu wędrowanie z gałęzi na gałąź. Inne scynki nie mają takiej supermocy.