wroclaw.pl strona główna Zielony Wrocław – środowisko we Wrocławiu Zielony Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

22°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 14:00

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Zielony Wrocław
  3. Aktualności
  4. Śmiertelna choroba kotów. Naukowcy wykryli wirusa w jednej z próbek mięsa drobiowego. Reaguje ministerstwo
Biało-szary kot Tomasz Hołod/ilustracyjne
Biało-szary kot

"W związku z transmisją wirusa grypy A H5N1 z ptaków na koty domowe przeprowadzona ocena sytuacji wykazała, że jedną z prawdopodobnych dróg transmisji patogenu jest pokarm" - napisali w oświadczeniu naukowcy z Laboratorium Wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii, którzy zbadali 5 próbek mięsa spożywanego przez chore koty. Jedna była dodatnia. Eksperci podkreślili, że nie wykazali, iż mięso pochodzi z polskiego drobiu. Do sprawy odniosło się Ministerstwo Rolnictwa: - Nie ma żadnego zagrożenia dla konsumentów.

Reklama

Wysoce śmiertelna choroba kotów w Polsce od kilku tygodni budzi niepokój, szczególnie wśród właścicieli zwierząt. Główny Inspektor Sanitarny potwierdził niedawno, że zabija je wirus ptasiej grypy A H5N1.

- Na Dolnym Śląsku jak dotąd mamy potwierdzony jeden przypadek padłego, chorego kota ze Strzelina, u którego stwierdzono wynik dodatni. Drugi - jak się okazało - pochodził z Namysłowa w Opolskiem a nie z naszego regionu - mówi Zdzisław Król, Wojewódzki Lekarz Weterynarii z inspektoratu we Wrocławiu. - Zwrócimy się do powiatowych inspektoratów, żeby objęły nadzorem właścicieli tych zwierząt.  

W jaki sposób koty zarażają się wirusem ptasiej grypy? Naukowcy szukają odpowiedzi

Swoje badania przeprowadzili m.in. naukowcy z Laboratorium Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii, którzy próbują odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób doszło do zakażenia. We wtorek 4 lipca na Twitterze prof. Krzysztofa Pyrcia pojawiło się ich oświadczenie w związku z doniesieniami medialnymi, które mogą sugerować, że wyniki przeprowadzonych badań wykazały, iż koty w ostatnich tygodniach zakażają się wirusem grypy ptaków H5N1 poprzez skażone mięso pochodzące z drobiu polskiego. - Jest to nieprawda. My tego nie wykazaliśmy – podkreślił profesor Pyrć.

Badania są prowadzone przez trzy zespoły kierowane przez prof. dr hab. Krzysztofa Pyrcia, dr hab. Macieja Grzybka i dr Łukasza Rąbalskiego. Naukowcy analizują możliwe ścieżki transmisji wirusa A H5N1, który został wykryty u chorujących kotów.

"W związku z transmisją wirusa grypy A H5N1 z ptaków na koty domowe przeprowadzona ocena sytuacji wykazała, że jedną z prawdopodobnych dróg transmisji patogenu jest pokarm" - napisali w oświadczeniu.

Według nich, wskazuje na to:

  • nagłe pojawienie się wirusa u kotów wychodzących i niewychodzących w różnych częściach kraju;
  • brak ognisk zakażeń z transmisją kot-kot;
  • analiza sekwencji genomu wirusa pobranego od kota nie wykazała drastycznych zmian w porównaniu do sekwencji referencyjnych, sugerujących pojawienie się nowego szczepu wirusa grypy efektywnie zakażającego koty;
  • podobieństwo sekwencji wirusów, które zostały wyizolowane od kotów w różnych częściach Polski jest bardzo wysokie, co sugeruje pojedyncze źródło zakażenia;
  • rozmowy z właścicielami kotów zasugerowały, że źródłem może być surowe mięso.

Naukowcy przebadali mięso, którym żywiły się chore koty

Naukowcy poprosili właścicieli chorych kotów o przesłanie próbek mięsa, które zwierzęta jadły. Otrzymali do badania pięć próbek i przeprowadzili badania molekularne w kierunku obecności wirusa.

"Analiza wykazała, że w jednej z 5 próbek znajduje się wirus. Dalsze analizy wykazały, że w mięsie znajduje się nie tylko materiał genetyczny wirusa, ale również zakaźny wirus - byliśmy w stanie wyizolować wirusa na hodowlach komórkowych. Chociaż nie można wykluczyć, że wirus znalazł się w próbkach mięsa później lub wręcz mięso zostało zanieczyszczone przez właścicieli wirusem rozwijającym się w organizmie kota, nie można również wykluczyć, że to właśnie surowe mięso był źródłem zakażenia. Nie byłoby zresztą w tym nic dziwnego, ponieważ już w 2007 roku raportowano przypadek skażenia zamrożonego mięsa kaczego wirusem H5N1, co spowodowało wybuchy choroby na terenie Niemiec".
oświadczenie naukowców z Laboratorium Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii

Naukowcy zaapelowali w swoim oświadczeniu do służb weterynaryjnych oraz inspekcji sanitarnej, aby zbadały mięso dostępne w Polsce i rozważyły włączenie testowania mięsa w kierunku grypy H5N1.

"Jest to kluczowe nie tylko ze względu na koty, ale również na fakt, że wirus ten stanowi zagrożenie dla życia ludzkiego. Dodatkowo, polski przemysł drobiarski to prawie 20% rynku UE, a szacowana wartość eksportu mięsa to ponad 3 mld euro. Warto wyobrazić sobie konsekwencje dla tego sektora gospodarki, jeżeli faktycznie okazałoby się, że skażone mięso znalazło się we Francji, Włoszech czy w Niemczech" - napisali w oświadczeniu.

Ministerstwo Rolnictwa reaguje: "Polski drób jest bezpieczny"

Do sprawy odniosło się w środę 5 lipca na konferencji prasowej Ministerstwo Rolnictwa i Wsi. W spotkaniu wzięli udział również: Główny Lekarz Weterynarii - Paweł Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach - profesor Stanisław Winiarczyk oraz prezes Związku Polskiego Mięsa - Witold Choiński.

- Nie ma żadnego zagrożenia dla konsumentów. Polski drób jest bezpieczny – podkreślił podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra.

Dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach profesor Stanisław Winiarczyk zwrócił uwagę, że tylko ta placówka, jako jedyna w Polsce, ma status laboratorium referencyjnego, akredytowanego przez europejskie laboratorium w Padwie. Zwrócił przy tym uwagę, że żadna z osób będąca posiadaczem kota zarażonego wirusem H5N1 nie zachorowała.

– Na tysiąc znanych przypadków zachorowań ludzi na świecie na wirus H5N1 ani jedno zachorowanie nie pochodziło od kota – podkreślił profesor.

Stanowisko Głównego Inspektora Weterynarii 

Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk zaznaczył, że do obrotu może trafić tylko zdrowe mięso i jest ono dokładnie badane przed i po uboju. 

Z kolei prezes Związku Polskie Mięso Witold Choiński zwrócił uwagę, ze polski sektor drobiarski zajmuje bardzo wysoką pozycję w Europie i na świecie. Polska jest pierwszym producentem drobiu w Europie i czwartym na świecie.

Komunikat na stronie wrocławskiego sanepidu w sprawie choroby kotów

Wojewódzki Lekarz Weterynarii z inspektoratu we Wrocławiu, Zdzisław Król, powiedział 6 lipca w rozmowie z nami, że do tej pory został potwierdzony jeden przypadek kota z naszego regionu, u którego stwierdzono obecność wirusa ptasiej grypy.

- Prawda jest taka, że wielu weterynarzy i właścicieli zwierząt w ogóle nie zgłasza chorych, padłych kotów do badań, bo nie jest to tanie - mówi Zdzisław Król. - Trudno zatem powiedzieć, ile naprawdę jest tych przypadków zachorowań. Z drugiej strony laboratorium w Puławach przebadało ponad 40 próbek, z czego mniej więcej w połowie wykryto wirusa, w drugiej zaś nie. Nie wiadomo zatem, czy to wirus zabija, czy raczej towarzyszy innej chorobie. Sprawa wymaga dokładnego zbadania.

Na stronie wrocławskiego sanepidu 4 lipca pojawił się komunikat w związku ze stwierdzeniem przypadków infekcji wśród kotów domowych, spowodowanych wirusem grypy A H5N1.

"W ostatnim czasie służby weterynaryjne odnotowały zwiększoną liczbę przypadków infekcji kotów domowych. Choroba charakteryzuje się objawami oddechowo-neurologicznymi i wysoką śmiertelnością. Zgodnie z Komunikatem Głównego Lekarza Weterynarii, wyniki badań wskazują jako przyczynę zakażenia zwierząt wirus wysoce zjadliwej grypy ptaków A/H5N1/. Państwowa Inspekcja Sanitarna podjęła prewencyjne działania w zakresie zapobiegania wystąpieniu tej choroby u ludzi, m.in. poprzez objęcie nadzorem epidemiologicznym właścicieli/opiekunów kotów, u których potwierdzono zakażenie wirusem ptasiej grypy".
komunikat na stronie wrocławskiego sanepidu

Sanepid podkreśla, że do zakażenia człowieka dochodzi niezwykle rzadko i wyłącznie w wyniku bezpośredniego i długotrwałego kontaktu z chorymi ptakami. W Polsce dotychczas nie zarejestrowano przypadków zakażenia ludzi wirusem grypy typu A/H5N1/. 

Bieżące zalecenia sanepidu dla właścicieli kotów

  • unikaj bezpośredniego kontaktu z drobiem chorym, padłym ptactwem dzikim oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów,
  • po przyjściu do domu od razu zabezpiecz buty przed dostępem kotów,
  • oczyszczaj obuwie, każdorazowo po powrocie do domu, po przebywaniu w warunkach zewnętrznych, w których mogło dojść do ich zanieczyszczenia ptasimi odchodami,zdezynfekuj powierzchnię, w której stały buty,
  • stosuj rutynowe zasady higieny, takie jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, w szczególności po przyjściu do domu, przed przygotowaniem posiłku,
  • zachowuj warunki higieniczne przy przygotowaniu posiłków dla kotów,
  • w przypadku wystąpienia u zwierzęcia domowego objawów choroby, zgłoś się z nim niezwłocznie do lekarza weterynarii,
  • w przypadku pojawienia się niepokojących objawów grypopodobnych - zgłoś się do lekarza,
  • śledź komunikaty Głównego Lekarza Weterynarii publikowane na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Z właścicielami padłych kotów, u których potwierdzono zakażenie A H5N1, prewencyjnie kontaktują się pracownicy powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych.

źródło: Polski drób jest bezpieczny, Ministerstwo Rolnictwa i Wsi, Komunikat GLW w sprawie choroby kotów

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl