We wrocławskim ogrodzie zoologicznym zamieszkały kiedyś dwie dorosłe pantery śnieżne: Nastasia, która przyjechała z Anglii, i jej partner Nurek, który przeprowadził się z Niemiec. W maju 2021 roku urodziła im się dwójka: Mila i Makalu. Makalu w tym roku opuścił rodzinny wybieg i żyje we Francji, natomiast Mila wciąż mieszka z rodzicami.
Druga para panterek śnieżnych
Dwa lata później – w maju 2023 – na świat przyszła kolejna para panterek. Do dziś ich imiona nie były znane. Ich opiekunowie z zoo ujawnili je w Dniu Pantery Śnieżnej (23 października): Asha i Kara. Pierwsze imię pochodzi od masywu górskiego Gaszerbrum (na granicy Chin i Pakistanu), natomiast drugie od łańcucha Karakorum, którego częścią jest ów masyw.
Opiekunowie piszą, że Asha i Kara to aktywne i ruchliwe pantery, które przez większość dnia trzymają się razem. Rozwijają się prawidłowo i rosną szybko. Z każdym dniem nabierają odwagi i charakteru. W dniu nadania imion dostały piłki do futbolu amerykańskiego i kartony (to prezenty od ich partnerów adopcyjnych: drużyny Panthers Wrocław i firmy TIM Catering).
— Początkowo do piłek i kartonów z ukrytych w nich mięsem dorwały się mama Nastasia i starsza siostra Mila. Młode Kara i Asha pierwszy raz widziały tak wielkie kartony i podchodziły do nich ostrożnie. Z czasem kocięta zainteresowały się piłkami i zaczęły nimi bawić — opowiada Paweł Sroka, kierownik wydziału ssaków drapieżnych.
Wybierając imiona pochodzące od gór, pracownicy zoo podtrzymali tradycję. Dodatkowo zrobili ukłon w stronę Andrzeja Bargiela, który zjechał na nartach z najwyższych szczytów Karakorum. „W tym roku dokonał tego wyczynu na Gasherbrum. Ponadto kilka lat temu zdobył tytuł Śnieżnej Pantery – alpinistyczne wyróżnienie za zdobycie najwyższych szczytów byłych republik radzieckich, co jest dla niego motywacją do aktywnego mówienia o zagrożeniach dla panter śnieżnych w naturze” — czytamy w komunikacie.
Irbisy w naturze to duchy gór. Jak im pomóc?
Pantery śnieżne, czyli irbisy, żyją w kilkunastu państwach środkowej Azji, w wysokich partiach pasm górskich. Przemieszczają się coraz wyżej w poszukiwaniu siedlisk. Lokalna ludność często tępi je jako drapieżniki zagrażające zwierzętom hodowlanym.
Ochroną panter śnieżnych w naturze zajmuje się organizacja Snow Leopard Trust, którą od lat wspiera ZOO Wrocław z fundacją DODO. Fundacja prowadzi teraz akcję „Ubrania do oddania”. Każdy może wziąć w niej udział, żeby pomóc panterom i kilku innym zagrożonym gatunkom. — Każdy chętny może przygotować paczkę z tekstyliami. Wystarczy się zgłosić. Kurier ją odbierze, nie trzeba jej nigdzie wysyłać — zachęca Marta Gondek, prezes zarządu fundacji.
Więcej o akcji, która trwa do 23 listopada, tutaj.
Pantery śnieżne zamieszkują wysokie góry w centralnej Azji. Żyją na przykład w Himalajach i na Wyżynie Tybetańskiej. Można je spotkać w 12 krajach, najczęściej w Chinach. Są bardzo rzadkie i trudno je zobaczyć, dlatego nazywane są duchami gór. Lubią mróz, dlatego zima to najlepszy czas, aby je oglądać w zoo.
Irbisy sprawnie poruszają się pośród górskich grani, a w utrzymaniu równowagi pomaga im ogon – jeden z najdłuższych u dzikich kotów. Doskonale się skradają, poruszają się niemal bezszelestnie dzięki porośniętym futrem łapom, a ofiarę atakują w kilku szybkich susach. Polują głównie na różne gatunki dzikich owiec i koziorożce (we wrocławskim ogrodzie jedzą najczęściej wołowinę). Nawet ich oczy – szare, niebieskie lub zielone, a nie żółte jak u większości dużych kotów – pomagają im wtopić się w otoczenie.
W naturze zostało ich około 6 tysięcy.