EkosystemŚmieciarka podczas załadunku pod blokiem, zdjęcie ilustracyjne
Około pół tony odpadów – tyle śmieci w ciągu roku wytwarza przeciętny mieszkaniec gminy Wrocław. Ponad połowę wszystkich naszych odpadów komunalnych stanowią te zmieszane – to ponad 180 tys. ton. Sprawdzamy, co przeciętny wrocławianin wyrzuca do czarnego pojemnika i czy dałoby się z niego coś odzyskać.
W 2023 roku każdy z nas wytworzył średnio 534 kg odpadów. To nieco mniej niż w 2022 roku, kiedy było ich 577 kg. Choć ta liczba w ostatnich latach zmalała, to ilości wciąż są ogromne. W 2023 roku wszystkich odebranych odpadów było niemal 300 tys. ton, z czego blisko 182 tys. ton stanowiły zmieszane odpady komunalne. Sprawdźmy, co wyrzucamy do czarnych pojemników?
Tomasz HołodPojemniki na segregowanie odpadów pod zlewem
Eksperci sprawdzili
Z pomocą przychodzą nam badania przeprowadzone przez naukowców z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej. Eksperci badali, ile i jakich odpadów wyrzucamy we Wrocławiu przez cały rok – od wiosny 2022 do wiosny 2023. W zestawieniu uwzględniono nieruchomości jednorodzinne i wielorodzinne, a wyniki uśredniono.
W analizie przyglądano się temu, co wrzucamy do czarnego pojemnika, kiedy już oddzielimy poszczególne frakcje nadające się do recyklingu – papier, tworzywa sztuczne, szkło i bioodpady. Wyniki były zaskakujące.
ARAWGrafika prezentująca dane dotyczące segregacji odpadów
Gdzie wyrzucić odpady?
Wyszukiwarka odpadów
Jeśli nie wiesz, gdzie wyrzucić dany rodzaj odpadów, skorzystaj z naszej wyszukiwarki. Wpisz nazwę przedmiotu lub rodzaj odpadów i sprawdź, gdzie możesz go wyrzucić.
Nazwa odpadu
Znaleziono
0wyników
Nazwa
Wystarczy wpisać nazwę przedmiotu lub rodzaj odpadów i dowiesz się, gdzie możesz go wyrzucić.
Za dużo zmieszanych
Okazuje się, że w odpadach zmieszanych znalazło się ponad 30 proc. odpadów kuchennych, ponad 15 proc. odpadów z papieru, 14,5 proc. tworzyw sztucznych oraz 8,5 proc. szkła. W wyrzuconych przez nas odpadach ponad 68 proc. powinna zostać posegregowana i trafić do pojemników na poszczególne frakcje. Tym bardziej że odpady zmieszane to tak naprawdę odpady, które pozostają po segregacji – powinno ich być w naszych domach jak najmniej.
Ten wynik niepokoi zwłaszcza w kontekście przepisów – selektywna zbiórka odpadów jest obowiązkowa, a Wrocław, tak jak inne gminy w Polsce, jest zobowiązany do osiągania ściśle określonych przez UE poziomów recyklingu. W 2023 roku wymagany poziom wynosił 35 proc., w 2024 roku będzie wynosił 45 proc., by w 2025 roku wzrosnąć do 55 proc. Odpady, które zamiast zostać posegregowane, trafiają do czarnego pojemnika, są praktycznie nie do odzyskania.
– Nie możemy zakładać, że ktoś posegreguje nasze śmieci za nas. Odzyskiwanie surowców z odpadów zmieszanych jest bardzo trudne. To skomplikowany, czasochłonny i kosztowny proces – mówi Aleksandra Palus, rzecznik spółki Ekosystem. – Łatwo wyobrazić sobie to na przykładzie papieru. Tekturowe opakowanie, które trafia do odpadów zmieszanych, nasiąka płynami, ulega zabrudzeniu, zatłuszczeniu, przez co nie można go poddać procesowi recyklingu – dodaje.
Do czarnego pojemnika możemy wyrzucać odpady, które nie podlegają dalszej segregacji: zużyte artykuły higieniczne, ceramikę, naczynia, brudny, mokry papier (w tym np. ręczniki papierowe), resztki mięsa i kości.