wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 22:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. We Wrocławiu prof. Jan Chmura pobiegnie ostatni maraton
Kliknij, aby powiększyć
Prof. Jan Chmura,  sierpień 2019 r. Humpy's Marathon w Anchorage na Alasce źródło: archiwum prywatne
Prof. Jan Chmura, sierpień 2019 r. Humpy's Marathon w Anchorage na Alasce

Najsłynniejszy wrocławski maratończyk kończy swoją życiową przygodę w biegach na całym świecie. W ciągu 7 lat przebiegł 23 maratony na wszystkich kontynentach i pokonał 25 tys. kilometrów – to trasa z Wrocławia na koniec Półwyspu Czukockiego w Azji i z powrotem. 70-letni profesor Jan Chmura ostatni raz na starcie biegu stawi się w niedzielę, 15 września br., podczas 37. PKO Wrocław Maraton.

Reklama

O tym ostatnim maratonie profesor opowiadał od kilku miesięcy. Podkreślał, że chce to zrobić we Wrocławiu, bo tu wszystko się zaczęło. Szkoda, bo przyzwyczaił nas do swoich pasjonujących relacji i zdjęć z flagą Wrocławia z najdalszych zakątków świata.

Co kilka miesięcy kontaktował się z naszą redakcją i zdradzał szczegóły ostatniego biegu. I tak było i tym razem, gdy na początku września br., z pasją mówił o starcie w maratonie Humpy's Marathon w Anchorage na Alasce. Na pytanie, dlaczego nie będzie już biegał w maratonach, mówi krótko:

– Wiek, siedemdziesiątka na karku, ale dla przyjemności biegać nie przestaną i bieganie będę popularyzował. A kończę oficjalne starty w maratonach, we Wrocławiu, bo tu wszystko się zaczęło. W 2012 roku skończyłem pełnić funkcję dziekana na wrocławskiej AWF. Miałem 63 lata i trochę więcej wolnego czasu. Postanowiłem pierwszy raz w życiu przebiec maraton. Po półrocznym przygotowaniu wystartowałem w 30 Hasco-Lek Wrocław Maraton – mówi prof. Jan Chmura.

I tak się zaczęło. W wieku 65 lat podczas maratonu w Hanowerze ustanowił nowy rekord życiowy 3:22:57. Trasę biegu pokonał w tempie 4,48 min/km, z prędkością 12,48 km/godz.

Jan Chmura, sierpień 2019 r. Humpy's Marathon w Anchorage na Alasce, źródło: archiwum prywatne

7 lat, 23 maratony i 25 tys. kilometrów

W 7 lat, przebiegł 23 maratony na wszystkich kontynentach w różnych warunkach klimatycznych i na różnych wysokościach. Królewski dystans pokonał w strefie Koła Podbiegunowego Północnego (Tromso), Koła Podbiegunowego Południowego (Antarktyda), Zwrotnika Raka (Honolulu), Zwrotnika Koziorożca (Rio de Janeiro), Równika (Malediwy).

Jest pierwszym Polakiem i profesorem, który w pięć i pół roku zdobył trzy prestiżowe korony maratonów: Koronę Maratonów Polskich, Koronę Maratonów Ziemi i Koronę Największych Maratonów Świata, w których startują najlepsi biegacze. Na przykład w Londynie biegł z aktualnym mistrzem świata Kenijczykiem Eliud Kipchoge.

– Biegam minimum co drugi dzień pokonując od 15-20 do ponad 30 km, a tygodniowo nawet 120 km, w zależności od fazy przygotowań do startu – mówi profesor.

Jan Chmura na Antarktydzie, źródło: archiwum prywatne

Najbardziej spektakularny sukces sportowy to drugie miejsce na świecie w maratonie na Antarktydzie. Drugie miejsce zajął również w Hanowerze, Jerozolimie i Tromso, a trzecie w Rio de Janeiro i Sydney. Jest także pierwszym Polakiem w historii Alaski, który zajął pierwsze miejsce i zdobył złoty medal w kategorii wiekowej 70-74. Na mecie o ponad godzinę pokonał słynnego maratończyka Jeffa Gallowaya. Podkreśla, że w największym maratonie w Nowym Jorku wyprzedził 44 tys. biegaczy.

– Przeżyłem wiele skrajnych kryzysów od bardzo głębokiego wychłodzenia organizmu (hipotermii) na Antarktydzie – gdzie płyn do picia zamarzał w bidonach, do bardzo niebezpiecznego dla życia przegrzania organizmu (hipertermii) w Johannesburgu w Afryce i na Równiku w Malediwach – gdzie temperatura wewnętrzna ciała osiągała prawie 42°C. Największe emocje sportowe przeżyłem podczas biegu po starożytnej trasie z miejscowości Marathon do Aten. A najgłębsze doznania duchowe na Ziemi Świętej w Jerozolimie i Rio de Janeiro – wylicza Jan Chmura.

Na Alasce zakończył projekt badawczy

W sierpniu br. profesor wystartował w Humpy's Marathon w Anchorage na Alasce. Został pierwszym Polakiem w historii Alaski, który z czasem 3:56:07 zajął pierwsze miejsce i zdobył złoty medal w kategorii wiekowej 70-74 lat.

Jan Chmura, sierpień 2019 r. Humpy's Marathon w Anchorage na Alasce, źródło: archiwum prywatne

– Warunki biegu bardzo trudne, ponieważ od strony oceanu wiał bardzo silny wiatr dochodzący do 65-75 km/godz. Podczas biegu na odcinku 2-3 kilometrów wichura wywoływała burzę piaskową z gęstym popielatym pyłem. Miałem ogromne problemy z oddychaniem i ostrością widzenia, oczy bardzo łzawiły. Przez tę strefę przebiegliśmy dwukrotnie. To w istotny sposób wpłynęło na obniżenie zdolności wysiłkowych i końcowy wynik – dodaje.

Trenerzy skorzystają z badań profesora

Profesor podkreśla, że podczas swoich startów realizował projekt badawczy, który zakończył podczas maratonu na Alasce. Wszędzie zabierał specjalną aparaturę m.in. do rejestracji pracy serca. Wykonywał badania kardiologiczne, metaboliczne, związane z termoregulacją i gospodarką wodno-elektrolityczną w różnych klimatach, na różnych wysokościach i temperaturach.

Interesowały go różne aspekty związane ze zmęczeniem. Badania te są wykorzystywane do kształcenia trenerów (m.in. prowadzących zajęcia z seniorami) na jedynym w kraju Wydziale Nauk o Sporcie wrocławskiej AWF.

W sfinansowaniu startów pomagali profesorowi sponsorzy – spółka Olimp Laboratories z Nagawczyny k. Dębicy, Urząd Miejski Wrocławia i Akademia Wychowania Fizycznego we Wrocławiu.

Czytaj także:

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl