Fizjolog prof. Jan Chmura, mówi, że Midnight Sun Tromso Marathon odbył się w wyjątkowych warunkach w czasie białej nocy, gdzie słońce świeci przez 24 godziny, a temperatura kształtowała się w granicach 4-10 stopni. Bieg w promieniach arktycznego słońca o godz. 23.00 wyzwalał świetne samopoczucie wśród 1000 zawodników.
– Trasa biegu z jednej strony trudna, a z drugiej bajeczna, wiodła wśród ośnieżonych szczytów gór, lodowców, zatok, fiordów. Ostre, czyste polarne powietrze, powodowało, że przez większość dystansu biegło się dobrze, pomimo narastającego zmęczenia. Jednak załamanie się pogody w końcowej fazie biegu miało wpływ na uzyskany wynik – dodaje profesor.
Maraton za maratonem
Po pokonaniu poważanego kryzysu na 30 km profesor zdobył ostatecznie, podobnie jak na Antarktydzie drugie miejsce. Po bardzo wyczerpującym biegu maratońskim organizm niebywale szybko zregenerował się. Na drugi dzień był gotowy do startu w kolejnym maratonie.
prof. Jan Chmura, fot. archiwum prywatne
– Paradoks arktycznego maratonu polegał na tym, że biegło się lepiej na podbiegach o różnej długości i wysokości, niż zbiegało się z wzniesień. Porównując oba egzotyczne maratony, znacznie trudniejszy okazał się maraton na Antarktydzie – zaznacza profesor.
Start w maratonie w Arktyce jest projektem naukowym realizowanym we współpracy z firmą Olimp z Dębicy, w ramach którego prowadzi na sobie badania kardiologiczne, metaboliczne i gospodarki wodno-elektrolitowej.
Zdobył Koronę Maratonów Ziemi
Prof. Jan Chmura jest pierwszym profesorem w Polsce, który zdobył Koronę Maratonów Ziemi. Na cykl składa siedem biegów na siedmiu kontynentach. Zwieńczeniem był maraton w Sydney, w którym w 2016 r., 68-letni sportowiec zajął 3. miejsce w swojej kategorii wiekowej. Na początku 2016 r. wrocławianin zaliczył maraton na Antarktydzie. Profesor w maratonach zaczął brać udział już po 60. urodzinach, wcześniej biegał hobbistycznie na krótszych dystansach.
W ramach Korony Największych Maratonów Świata wrocławski profesor wystartuje w październiku 2017 r. w kolejnym maratonie, tym razem w Chicago w USA.