Rok 2018 fizjolog, prof. Jan Chmura może zaliczyć do udanych. W listopadzie spełnił jedno ze swoich marzeń – przebiegł, jak sam mówi, najbardziej mistyczny, starożytny maraton z miejscowości Maraton do Aten w Grecji. Pod koniec grudnia ukończył Honolulu Marathon na Hawajach. Był to dla 70-letniego naukowca z Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu już 20. start w maratonie.
Honolulu Marathon na Hawajach, grudzień 2018 r., fot. archiwum Jana Chmury
36. edycja Athens Marathon
11 listopada 2018 r. prof. Jan Chmura linię mety na historycznym stadionie Panathinaiko w Atenach przekroczył razem z ponad 15 tysiącami biegaczy z całego świata.
– Był to dla mnie jeden z najtrudniejszych maratonów ze względu na wielokrotne, coraz dłuższe i cięższe podbiegi od 11 do 32 kilometra trasy z sumarycznym przewyższeniem wynoszącym 967 metrów. Dodatkowym utrudnieniem była temperatura otoczenia, która w szczytowym okresie wynosiła 25°C. O skali trudności świadczy uzyskany czas 2:10:56 przez zwycięzcę biegu Kenijczyka Brimina Misoi – podkreśla wrocławianin.
Dodaje, że pomimo morderczych podbiegów udało mu się przełamać barierę 4 godzin i osiągnąć jak na mój wiek niezły czas 3:54:57 oraz pokonać 12 tys. biegaczy.
– Jest to efekt między innymi zastosowania nowatorskiego wspomagania energetycznego i niedopuszczenie do przegrzania organizmu przez jego chłodzenie wodą co 2,5 kilometra – dodaje.
Maraton na rajskiej wyspie Oahu na Hawajach
Ostatni swój start i wyprawę do Honolulu w grudniu 2018 r. profesor powiązał z projektem naukowym. Realizował go podczas maratonu w klimacie zwrotnikowo-morskim na wyspie Oahu strefie zwrotnika Raka, który charakteryzuje się wysoką temperaturą otoczenia i dużą wilgotnością powietrza.
– W czasie wysiłku maratońskiego badałem na swoim organizmie sprawność mechanizmu termoregulacji, poziom odwodnienia i zmęczenia, obserwowałem zmiany kardiologiczne – wylicza profesor.
Honolulu Marathon na Hawajach, grudzień 2018 r., fot. archiwum Jana Chmury
Naukowiec dodaje, że głównym utrudnieniem w tym biegu maratońskim, oprócz szybko narastającej temperatury otoczenia, była wilgotność powietrza, która nie pozwalała na swobodne odprowadzenie na zewnątrz organizmu ciepła metabolicznego.
– To skutkowało tym, że już na pierwszych kilometrach po moim ciele ściekał pot, byłem cały mokry. Systematyczne nawadnianie nie kompensowało coraz większego ubytku wody i elektrolitów. Ostatecznie odwodniłem się na poziomie 2,9 litra, podobnie jak na Antarktydzie, w Soweto Marathon w Johanesburgu, czy w Rio de Janeiro – dodaje prof. Jan Chmura.
Wrocławianin jako najstarszy uczestnik w kategorii wiekowej 65-69 lat zajął 9 miejsce z czasem 3:55:46, pokonując ponad 19 tys. maratończyków. Był najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem z Polski.
Projekt badawczy
Profesor podkreśla, że podczas swoich startów realizuje projekt badawczy. Wszędzie zabiera specjalną aparaturę m.in. do rejestracji pracy serca. Wykonuje badania kardiologiczne, metaboliczne, związane z termoregulacją i gospodarką wodno-elektrolityczną w różnych klimatach, na różnych wysokościach i temperaturach. Interesują go różne aspekty związane ze zmęczeniem. Badania te są wykorzystywane do kształcenia trenerów (m.in. prowadzących zajęcia z seniorami) na jedynym w kraju Wydziale Nauk o Sporcie wrocławskiej AWF.
Athens Marathon listopad 2018 r., fot. archiwum Jana Chmury
W planach – ekstremalny maraton na równiku
Profesor w maratonach zaczął brać udział już po 63. urodzinach, wcześniej biegał hobbistycznie na krótszych dystansach. W pięć i pół roku zaliczył największe maratony świata na wszystkich kontynentach. Ma na koncie 3 maratońskie korony. Przebiegł „Koronę Maratonów”, czyli pięć największych polskich maratonów: w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Dębnie i Wrocławiu. Później zdobył „Koronę Ziemi”, a więc przebiegł maratony na wszystkich siedmiu kontynentach świata (w Hannowerze, Nowym Jorku, Rio de Janeiro, Jerozolimie, Sydney, Johannesburgu i na Antarktydzie).
W lutym 2018 r. profesor zaliczył prestiżową „Koronę Największych Maratonów Ziemi”. W jej skład wchodzą biegi maratońskie w sześciu miastach: Nowym Jorku, Berlinie, Londynie, Bostonie, Chicago i Tokio. W tych biegach startują zawodowcy, najlepsi zawodnicy na świecie.
W sfinansowaniu startów pomagają profesorowi sponsorzy – spółka Olimp Laboratories z Nagawczyny k. Dębicy, Urząd Miejski Wrocławia i Akademia Wychowania Fizycznego we Wrocławiu.
Pytany o plany naukowiec odpowiada krótko: – Jak Bóg da jeszcze trochę zdrowia, to chciałbym spełnić jeszcze kilka marzeń. Byłem na dwóch biegunach i kołach podbiegunowych, ale nie byłem jeszcze na równiku. Chciałbym też pokonać najtrudniejszy maraton w Singapurze, tam jest temperatura jeszcze wyższa niż w Afryce i wilgotność wyższa niż w Rio de Janeiro.
Czytaj także:
Zdobywca Korony Największych Maratonów Ziemi
Prof. Chmura przebiegł maraton w Chicago