Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
„Dla wszystkich to chyba jasne, że tej jesieni chyba nie zasnę.” Nie pomaga ani liczenie owiec, ani mleko z miodem, ani kołysanki. Receptę na bezsenność próbują znaleźć leśne zwierzęta….
Opowieść o współpracy i wsparciu
„Misiaczek” to ukłon w stronę klasycznego teatru lalek. Przedstawienie jest grane głównie w planie lalkowym. Pracując nad inscenizacją, twórcy czerpali inspiracje z teatru sensualnego, opartego na spotkaniu i wspólnym doświadczaniu.
Akcja dzieje się w lesie, który imitują brązowe i szare formy. „Bohaterowie między wierszami podpowiadają widzom, jak powinni się w nim zachowywać i jak o niego dbać” – czytamy w opisie. Twórcy przedstawienia postanowili pójść tym tropem dalej. Lalki i większość elementów scenografii powstała z tkanin znalezionych w magazynach teatru lub ubrań z drugiej ręki.
Aktorki witają dzieci w swoim domu, mając na myśli tak samo teatr, jak i las. Kwestia przyrody, natury, kryzysu klimatycznego jest dla mnie osobiście bardzo ważna. To nasza wspólna sprawa i nasz wspólny dom. Przede wszystkim opowiadamy o współpracy, o byciu razem i o wsparciu.Piotr Soroka, reżyser
Mrugnięcie oka w stronę dorosłych
Kameralny spektakl, grany przez trzy aktorki, powstał z myślą o widzach w wieku od 3 do 6 lat. – Dla małych dzieci świat dopiero się kształtuje. Chcemy pokazać jego łagodną, spokojną stronę, mimo że czasami pędzi i migocze. Dla Misiaczka wszystko jest w nim ciekawe – mówi aktorka Anna Bajer.
Wobec dziecięcej fantazji dorośli są niekiedy bezradni. Przytrafiają się im, chwile zwątpienia, porażki. Aktorki-mamy znają to z autopsji. – Kiedy zaczynałyśmy współpracę z Piotrem, zasypałyśmy go swoimi doświadczeniami. Część sytuacji, które pokazujemy na scenie, ma genezę w naszym życiu i dotyczy większości z nas – tłumaczy Aneta Głuch-Klucznik, aktorka (tytułowy Misiaczek).
Dorośli zobaczą na scenie coś innego niż dzieci. – To familijny spektakl z mrugnięciem okiem w kierunku rodziców – zaprasza trzecia aktorka, Ola Mazoń, która w jednej ze scen wciela się w lisa.
Autorką teksu jest Marta Guśniowska, dramatopisarka, której sztuki można znaleźć w repertuarze innych polskich teatrów lalkowych. Reżyserem – Piotr Soroka, na co dzień związany z Wrocławskim Teatrem Pantomimy jako specjalista ds. programowych. Dla niego jest to powrót to Wrocławskiego Teatru Lalek i szansa na sprawdzenie wiedzy, którą zdobywa na studiach w Akademii Sztuk Teatralnych.
Cztery pokazy w lutym – bilety
Premiera „Misiaczka” w reżyserii Piotra Soroki we Wrocławskim Teatrze Lalek 24 lutego (sobota) o godzinie 17:00. Kolejne pokazy w tym miesiącu: 25 lutego o godz. 13:00, 27 lutego o 10:30 i 28 lutego o 10:00. Repertuar i bilety – tutaj.
Tekst: Marta Guśniowska
Reżyseria: Piotr Soroka
Scenografia: Agnieszka Zdonek
Muzyka: Szymon Tomczyk
Światła: Alicja Pietrucka
Obsada: Anna Bajer, Aneta Głuch-Klucznik, Aleksandra Mazoń
Czas: około 50 minut