wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

15°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 20:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Wystawa mniej znanych prac Geta-Stankiewicza

Dowcipny, odważny, niezwykle twórczy – właśnie taki był Eugeniusz Get-Stankiewicz, jeden z najbardziej charyzmatycznych artystów naszego miasta i nie tylko. Zajmował się rysunkiem, grafiką warsztatową i użytkową, miedziorytnictwem, medalierstwem, malarstwem i plakatem, rzeźbił i robił dziesiątki innych rzeczy. Choć od 2011 roku nie ma go już wśród nas, Wrocław o nim nie zapomina.

Reklama

— Eugeniusz Get-Stankiewicz jest niezwykłym artystą i jednym z symboli Wrocławia, tak jak Instytut Jerzego Grotowskiego i Teatr Pantomimy. W jego twórczości zawarte są idee, które budują wizerunek Wrocławia jako miasta wolnej myśli i niezależnej kultury - powiedział Radosław Michalski, dyrektor Departamentu Marki Miasta, podczas urodzin artysty, które już po raz 14. obchodzimy w Domku Miedziorytnika na wrocławskim Rynku. — Miejsce, w którym się dziś spotykamy, jest nie tylko muzeum jego prac, ale także pracownią dla młodych artystów i miejscem wymiany myśli.

Urodziny Eugeniusza Geta Stankiewicza fot. Tomasz Hołod
Urodziny Eugeniusza Geta Stankiewicza

Urodziny Eugeniusza Geta Stankiewicza, połączone z niezwykłą wystawą plenerową. W tym roku poświęcono ją nie tylko plakatom artysty, ale także mniej znanym, ale równie fascynującym przypinkom.

Zabawne, prowokacyjne, pomysłowe. Kontrkultura w pigułce

Przypinki Geta Stankiewicza są zabawne, prowokacyjne i niezwykle pomysłowe. Na jednej z nich artysta zaprojektował napis „Piękna i mądra”, który... można odczytać dopiero w lustrze.

Najczęściej jednak odnosiły się do konkretnych wydarzeń. Piotr Krajewski nazywa je orderami kontrkultury.

Urodziny Eugeniusza Geta Stankiewicza fot. Tomasz Hołod
Urodziny Eugeniusza Geta Stankiewicza

W latach 60. i 70., kiedy Get projektował przypinki, nasze bure najczęściej ubrania były pozbawione wszelkich znaków. Nie było jeszcze T-shirtów z nadrukami, logo itd. Projektowane przez Geta znaczki -  wspaniałe zresztą i nie do kupienia w kiosku - można było je zdobyć przy okazji festiwali. Nazwałem je orderami kontrkultury, bo były symbolem wtajemniczenia, że oto idzie ktoś, kto tak jak my był na Jazzie nad Odrą, Festiwalu Teatru Otwartego albo innym wydarzeniu. Po tym odznakach ludzie rozpoznawali, że należą do tego samego kręgu.
Piotr Krajewski, współzałożyciel Międzynarodowego Biennale Sztuki Mediów WRO i jego dyrektor artystyczny.

Wystawa plenerowa, „Get w gazecie” i zbiory w Ossolineum

Przypinki można zobaczyć nie tylko w Domku Miedziorytnika, ale także na wystawie plenerowej na północnej pierzei wrocławskiego Rynku. Na 40 planszach zaprezentowano 261 przypinek, a także 57 plakatów. Wystawa będzie trwać do 29 maja i została sfinansowana ze środków Gminy Wrocław.

Wystawa Plenerowa Ordery Kontrkultury fot. Grzegorz Rajter
Wystawa Plenerowa Ordery Kontrkultury

W tym samym czasie w Domku Miedziorytnika można oglądać wystawę „Get w gazecie”, której towarzyszy katalog w przystępnej formie publikacji typu „kwadrat” – prezentującej sylwetkę artysty przez pryzmat prasy, fotografii i wspomnień.

Znaczki zaprezentowano także w pięknie wydanym katalogu, dostępnym w Domku Miedziorytnika. Warto do niego zajrzeć także ze względu na poświęcone przypinkom teksty Mirosława Ratajczaka, Piotra Krajewskiego i nieżyjącego już Wojciecha Siwka.

— Przypinki to kontrkultura w pigułce. Często wyprzedzały swoje czasy, były lapidarne, dosadne i błyskotliwe. To znakomite świadectwo nie tylko sztuki Geta, ale także ducha Wrocławia tamtych lat — mówi Marek Stanielewicz, kustosz Domku Miedziorytnika i autor koncepcji katalogu. — Od lat budujemy pełną dokumentację jego dorobku, pokazując różne wymiary jego twórczości. Przypinki to jeden z najbardziej osobistych i niedocenionych wątków – dodaje.

Największy zbiór przypinek Eugeniusza Geta Stankiewicza ma natomiast Dział Dokumentów Życia Społecznego wrocławskiego Ossolineum.

Można powiedzieć, że przypinki Eugeniusza Geta-Stankiewicza są swoistą dokumentacją życia społecznego wrocławskiej awangardy lat 60.
Barbara Otwinowska z Działu Dokumentów Życia Społecznego wrocławskiego Ossolineum.

Domek Miedziorytnika tętni życiem

W urodzinowym spotkaniu w Domku Miedziorytnika brał udział m.in. brat artysty, Janusz Stankiewicz, a także Michał Kasprowski, który z nim współpracował („Get projektował znaczki, a ja je wykonywałem”). Przyszło także wiele innych osób: gości było tylu, że z trudem się mieścili w niewielkim pomieszczeniu.

Warto podkreślić, że Domek Miedziorytnika tętni życiem nie tylko podczas urodzin artysty.

Get-Stankiewicz to nie tylko jeden z najwybitniejszych współczesnych polskich artystów, nadal obecny w kulturze i w sztuce polskiej, zwłaszcza w kulturze i sztuce Wrocławia, ale także patron działań, które są skierowane do młodych ludzi. Domek Miedziorytnika jest nie tylko muzeum jego prac, ale przede wszystkim tętniącym życiem miejscem, z którego korzysta bardzo wielu młodych ludzi.
Marek Stanielawicz, kustosz Domku Miedziorytnika

Eugeniusz Get-Stankiewicz - sylwetka artysty

  • Get-Stankiewicz był artystą totalnym – tworzył plakaty, grafiki, rysunki, scenografie, rzeźby, działał także w szkle artystycznym. Jego dzieła – zarówno te monumentalne, jak geometryczny pomnik „Solidarności” czy tablica 1+1=2 na Jatkach, jak i drobne, często „niedostrzegalne” formy – świadczą o niezwykłej wyobraźni i wyjątkowym poczuciu humoru. Równie często głównym bohaterem jego prac był on sam – autoportret traktowany jako narzędzie autoironii, żartu, ale i głębszego komentarza.
  • Choć posługiwał się wieloma technikami, szczególną sympatią darzył klasyczny miedzioryt. Rylcem potrafił stworzyć dzieła na poziomie największych mistrzów tej sztuki. Ten rodzaj grafiki – precyzyjny, wymagający cierpliwości i koncentracji – doskonale współgrał z charakterem jego refleksyjnej, pełnej ukrytych znaczeń twórczości.
  • Eugeniusz Get-Stankiewicz urodził się 14 maja 1942 roku w Oszmianie na Wileńszczyźnie. Po wojnie zamieszkał we Wschowie, gdzie rozpoczęła się jego artystyczna droga. Studiował architekturę na Politechnice Wrocławskiej, a następnie grafikę w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Dyplom uzyskał w 1972 roku, tworząc projekt książki „Kochankowie z Toledo”. Od tego momentu zaczął intensywnie działać artystycznie, zakładając własną pracownię graficzną.
  • Na początku lat 70. wraz z Janem Jaromirem Aleksiunem, Jerzym Czerniawskim i Janem Sawką stworzył unikalne zjawisko znane jako wrocławska szkoła plakatu. Charakteryzowała się ona dowcipem, ironią i inteligencją przekazu. W tym samym czasie Get pracował jako kierownik artystyczny w Ossolineum, a następnie przez lata był związany z wrocławską Akademią Sztuk Pięknych – najpierw jako wykładowca, a od 2003 roku jako profesor zwyczajny.

Postać Geta była nierozłączna z Wrocławiem - nie tylko dzięki jego realizacjom przestrzennym, ale też przez sposób, w jaki funkcjonował w miejskim pejzażu. Kapcie, pidżama i płaszcz - tak zapamiętało go wielu mieszkańców Rynku. Na Domku Miedziorytnika umieścił tabliczkę z napisem extra locum loci causa - żart i manifest jednocześnie. Był artystą rozpoznawalnym, ale nigdy nie poddał się artystycznym konwencjom czy oczekiwaniom. Pozostał sobą - ironicznym, niezależnym, wolnym duchem.
Organizatorzy wydarzenia

Eugeniusz Get-Stankiewicz zmarł 10 kwietnia 2011 roku. Rok później został pośmiertnie uhonorowany tytułem Honorowego Obywatela Wrocławia. Dziś jego prace stanowią nie tylko część dziedzictwa artystycznego miasta, ale też element miejskiej tożsamości.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama