Zdaniem władz spółki, wypowiedzenie umowy to decyzja polityczna, która istotnie zwiększy koszt funkcjonowania komunikacji miejskiej. Na ostatniej prostej jest bowiem przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen.
Dzięki wybraniu takiej formuły, zaoszczędziliśmy kilka milionów złotych. To nie podoba się Orlenowi, który jako monopolista ma swoją formułę, sam wyznacza ceny i wszystkie inne warianty - jak ten proponowany przez Lotos - są dla niego niekorzystne. Przedstawiciele Orlenu mówili nam o tym już na etapie przetargu, grożąc brakiem oferty. Ostatecznie ta oferta się pojawiła, ale przegrała z propozycją Lotosu.
Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław
Póki co, MPK i Lotos obowiązuje 5-miesięczny okres wypowiedzenia.
Umowa, którą podpisaliśmy dwa miesiące temu, była najkorzystniejszą, jaką mogliśmy podpisać. Najwyraźniej nie spodobało się to Orlenowi, ale nie robi tego własnym decyzjami, tylko decyzjami spółki, którą za chwilę przejmie.
Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław
Drastyczny wzrost cen, których dynamikę trudno przewidzieć
Jeszcze w lipcu 2020 roku cysterna paliwa kosztowała niewiele ponad 100 tys. zł, a rok później – 127 tys. zł. Dziś cena cysterny oleju napędowego wynosi około 220 tys. zł.
Trudno zatem przewidzieć, jakie kwoty będą obowiązywały w przyszłości.
Wzrost cen wynika głównie z fluktuacji notowań cen oleju napędowego i zmian kursu walutowego. To główny czynnik. Trudno jednak zweryfikować, jak te ceny mogą się zachować, biorąc pod uwagę, że są uzależnione od ceny baryłki roku. Jeszcze tydzień temu cena baryłki wynosiła ok. 115 dolarów, dziś jest to mniej niż 100 dolarów. Duża dynamika zmian tej ceny powoduje dużą dynamikę kosztów.
Remigiusz Arendarski, dyrektor finansowy MPK Wrocław
Szacunkowo w 2022 roku wrocławskie MPK za olej napędowy do autobusów zapłaci 68,5 mln zł.
– Istnieje duże ryzyko, że model rozliczania w nowej umowie nie będzie tak atrakcyjny jak w poprzedniej. Będzie oparty oparty przede wszystkim o hurtową cenę paliwa, która nie jest bezpośrednio powiązana z ceną baryłki ropy. Nie wynika wyłącznie z mechanizmów rynkowych i może być kształtowana przez dostawcę – dodaje Remigiusz Arendarski.

„We Wrocławiu nie zabraknie paliwa"
Przedstawiciele MPK przekonują jednak, że sytuacja nie wpłynie na ceny biletów komunikacji miejskiej, a paliwa nie zabraknie.
Władze spółki zamierzają również położyć większy nacisk na alternatywne źródła energii. Prezes Krzysztof Balawejder podkreśla, że wrocławskie MPK chce jeszcze intensywniej współpracować z producentem autobusów wodorowych, grupą Polsat Plus.