„6 km od centrum Wrocławia. 63 stawy, w których czeka woda, zanim trafi do kranów. I cisza absolutna” – czytamy na facebookowym profilu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu. Ta piękna, mroźna kraina to tereny wodonośne: 1026 hektarów łąk i stawów położonych na południowym wschodzie Wrocławia i w obrębie sąsiadującej z nim gminy Siechnice.
Uwaga! Osoby postronne obowiązuje tam bezwzględny zakaz wstępu!
Jak czytamy na stronie internetowej Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, obszar, na którym są tereny wodonośne, został przeznaczony do uzdatniania już pod koniec XIX wieku. Zanim można było rozpocząć wykorzystywanie go do tych celów, został pokryty siecią rowów i kanałów i stawów infiltracyjnych. Musiały powstać także pompownie wody. Pierwsze studnie poborowe i rurociągi zbudowano tam na początku XX wieku.
Skąd się bierze woda w naszych kranach?
Co się musi wydarzyć, zanim do naszych wanien i czajników popłynie woda? MPWiK przedstawia to tak:
- Pompownia Czechnica pompuje wodę z rzeki Oławy na tereny wodonośne.
- Woda trafia sieci rowów i kanałów nawadniających (łącznie 21 km), a one rozprowadzają ją do 63 stawów infiltracyjnych (ich łączna powierzchnia to niemal 60 hektarów). To, ile wody trafia do poszczególnych zbiorników, reguluje się przy pomocy specjalnych zastawek.
- Poddana procesowi infiltracji woda pobierana jest z całego obszaru terenów wodonośnych za pomocą 558 studni poborowych, które dostarczają ją rurociągami do trzech pompowni: Radwanice, Świątniki i Bierzany.
- O to, by woda bez przeszkód trafiała do Zakładu Uzdatniania Wody Na Grobli a z niego do mieszkań wrocławian, dbają m.in. piękne, zabytkowe, ale wciąż doskonale się sprawujące wieże odpowietrzające.
Raj dla wydr i czapli
Tereny wodonośne to także zielone płuca Wrocławia oraz miejsce, w którym – przypominamy: zaledwie kilka kilometrów od centrum! – spokojnie żyje mnóstwo zwierząt, m.in. wydry, bobry, czaple i bażanty.
Naturalny polder
Tereny wodonośne to także naturalny polder zalewowy zdolny w razie potrzeby pomieścić nawet 12 mln metrów sześciennych wody i w ten sposób chronić miasto przed powodzią.