W miłości ważne są wielkie słowa – w walentynkowy wieczór wrocławianie mieli okazję do wyznania swoich uczuć na 120-metrowym, wirtualnym muralu. Na ścianie kamienicy przy ul. Pułaskiego przez kilka godzin pojawiło się ponad sto wyznań miłości. Czego życzyli sobie zakochani?
Życzenia były wyjątkowo oryginalne. Jak na „Miasto spotkań” przystało, wrocławianie składali życzenia w kilku językach, m.in. w angielskim i… indonezyjskim. Nie tylko korzystali ze znanych wierszyków i rymowanek, w których „chwila bez drugiej osoby jest wiecznością”, ale też układali własne, ukryte przekazy, nadając swoim ukochanym pieszczotliwe nazwy, jak Budziczku czy Pajączku. Prawdziwym przebojem wieczoru były… oświadczyny na muralu – jeden z mężczyzn postanowił wykorzystać mural, aby poprosić swoją wybrankę o rękę.
Wyznania miłości można było zobaczyć w piątkowy wieczór w godz. 17.30-21.00. Życzenia zmieniały się co 10 sekund, dzięki czemu każde wyświetliło się kilkanaście razy. Najlepsze i najciekawsze z nich zasłużyły na nagrodę – podwójne zaproszenie na kolację do restauracji Pod Papugami.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z akcji – mówi Ewa Piechota, marketing manager w Nowej Papierni, organizatora interaktywnego muralu. – Chcieliśmy umożliwić wrocławianom wyrażenie tego, co czują w naprawdę wielkiej skali, i jak najbardziej się to udało. Cieszymy się, że tyle osób nie wstydziło się publicznie mówić o miłości.
Wirtualny walentynkowy mural to pierwszy tego typu projekt w naszym regionie. Akcję nietypowych życzeń zorganizowała Nowa Papiernia, która realizuje na Przedmieściu Oławskim osiedle loftów.
MaWi