Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Białe ściany nabrały intensywnych kolorów i pojawiły się na nich barwne fototapety z owocowymi motywami. Jest nawet winogronowo-granatowy pastisz „Stworzenia Adama” mistrza Anioła. Gotuje nowy kucharz z pomocnikami. Pojawiło się menu sygnowane nazwiskiem Magdy Gessler. W dwóch słowach: kuchenne rewolucje.
Bistro po rewolucjach: nie ma mamy, jest Sama Rozkosz
Rewolucje nie skończyły się na całkowitej zmianie wystroju, nowym kucharzu i dodatkowych pozycjach w karcie dań, chociaż to i tak dużo. Zmieniła się nazwa – z Nie ma jak u mamy na Sama Rozkosz – a także nastawienie do gotowania.
— Po sery i śmietanę jeździmy do mleczarni, używamy masła klarowanego, które sami robimy — opowiada właściciel Grzegorz, który bistrem kieruje wraz z żoną, Pauliną. — Inaczej myślimy o jego prowadzeniu i zmieniliśmy podejście. Postawiliśmy na wyższą jakość produktów — zapewnia właściciel, który przygodę z gastronomią zaczynał dawno temu od małego lokalu pod nasypem we Wrocławiu.
Z rewolucji, pomysłów Magdy Gessler i czterodniowej pracy jej drużyny właściciele lokalu są zadowoleni. — Daliśmy pani Magdzie wolną rękę, bo ma ogromną wiedzę i się na tym dobrze zna. Staraliśmy się od niej nauczyć i wyciągnąć jak najwięcej — przyznaje Paulina. — Wszystkie zmiany jak dla mnie na plus. Jest tu dużo przytulniej, wcześniej wnętrze wyglądało jak szpital. Teraz wszystko zależy od nas — dodaje.
Do programu zgłosili się, ponieważ chcieli zatrzeć ślady po poprzedniej właścicielce, od której kupili bistro w sierpniu ubiegłego roku. Nie pasowało im na przykład, że kucharze dodawali wzmacniacze i proszki do jedzenia. Poza tym surowe wnętrze, bez terminala do kart płatniczych, zamawianie przy ladzie... „Jak w peerelu”. Na brak klientów nigdy jednak nie narzekali.
Menu po Kuchennych Rewolucjach. Pora na rosół z purée i grzanką
Dość gadania, bo przecież przyszliśmy tu także smakować. Na stole ląduje rosół, ugotowany na żeberkach cielęcych, kaczce, kurze wiejskiej i kościach wieprzowych. Dzięki kilku rodzajom mięsa ma złoto-brązową, głęboką barwę i wyrazisty smak. W zupie jest słodkawe purée z ziemniaka i pora – miłe zaskoczenie. Do tego grzanka zapieczona z porem i śmietaną. Rosołek prima sort!
To pierwsza pozycja z karty Magdy Gessler, która pokazała, jak przyrządza się potrawy, ale gotowych przepisów nie wyjawiła. Kolejne to:
- pierogi nadziane grzybami i ziemniakami,
- pasztet z kaczych wątróbek (marynowanych w koniaku) podany z maślaną chałką i konfiturą pomarańczową (danie na zimno),
- strogonow a’la Zełeński z purée ziemniaczanym,
- kiełbasa Pani Natalki z puree chrzanowym,
- mus z czarnej porzeczki z bitą śmietaną na winnej galaretce.
Ceny od 29 do 59 zł.
Kiełbasa od masarki z Ukrainy
Teraz żałuję, że nie skusiłem się jeszcze na kiełbasę, ponieważ Natalia, która ją przyrządza, długo prowadziła masarnię na Ukrainie. Stamtąd do Wrocławia przyjechała w czasie wojny. Magda Gessler, spróbowawszy jej wyrobu na zapoznawczej kolacji, postanowiła pozostawić kiełbasę w karcie.
Przy stoliku obok siedziała para i właśnie kończyła pasztet. Spróbowali też innego dania. Kobieta powiedziała, że pyszne, mężczyzna ocenił, że smaczne. Zapowiedzieli powrót, żeby skosztować schabowego.
Kotlet to danie z drugiego, tradycyjnego menu kuchni polskiej, które ostało się po rewolucjach. Na razie tej karty fizycznie nie ma, bo pracują nad nią graficy, więc potrawy są wypisane na tablicy stojącej przed wejściem. Ceny nawet trochę niższe niż przed wizytą Magdy Gessler, która oczywiście podpowiedziała, jak lepiej takie potrawy gotować. — Tę kartę jeszcze dopracowujemy i na pewno coś poprawimy. Słuchamy naszych klientów w tym temacie — mówi Grzegorz.
Właściciel zapowiada, że postara się o koncesję, żeby do obiadu móc polewać wino. Niedługo wydłuży godziny otwarcia – do 22.00. Jest dobrej myśli i czeka na powrót „artystki”, która ponownie odwiedzi Samą Rozkosz w drugiej połowie marca.
Inne Kuchenne Rewolucje we Wrocławiu
Odcinek Kuchennych Rewolucji ze Zwycięskiej TVN wyemituje pod koniec kwietnia 2023 lub w maju. Wcześniej – 23 marca – pokaże na antenie inną restaurację z Wrocławia w trakcie rewolucji – Margaret z ulicy Krakowskiej.
W przeszłości do programu TVN zgłosiło się kilka wrocławskich knajp m.in.: Villa Bianco (lokal zamknięty), Bistro By The Way (zamknięte), Pyszne Korzenie (zamknięte), Queens Street Bar (tak samo) i Przystanek Wrocek, który działa (przy ul. Szybkiej).
Paulinie i Grzegorzowi ze Zwycięskiej życzymy połamania widelców i przychylnej klienteli. Ich bistro jest otwarte w każdy dzień tygodnia od 12.00 do 19.00. Dokładny adres: ul. Zwycięska 14D/1, przy granicy osiedli Krzyki-Partynice i Ołtaszyn. Można zamawiać na wynos i z odbiorem osobistym. Dowozu nie ma.
