Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Akcja #StreetsForKids ma zasięg ogólnoświatowy, a jej celem jest zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo dzieci na drodze do szkoły oraz stworzenie bezpiecznej przestrzeni przed szkołą. Więcej na ten temat pisaliśmy kilka dni temu.
Takie akcje są potrzebne, bo jak wskazują statystyki Komendy Głównej Policji, w 2022 r. w Polsce doszło do 1 794 wypadków drogowe z udziałem dzieci w wieku do 14. roku życia. W zdarzeniach tych 53 dzieci poniosło śmierć, a 1 863 doznały obrażeń.
Bezpieczna droga do szkoły
Szkoła Podstawowa nr 34 przy ul. Gałczyńskiego to – jak na razie – jedyna we Wrocławiu placówka, przed którą obowiązuje czasowe wstrzymanie ruchu samochodowego.
Każdego dnia od godz. 7.00 do godz. 7.30 najmłodsi i ich rodzice bez obaw mogą przechodzić przez jezdnię. Inicjatywa jest szczególnie ważna wiosną, gdy dzieci dojeżdżają do szkoły rowerem albo na hulajnodze. A jak było kiedyś?
Tu było strasznie. Zawsze był korek, każdy chciał dowieźć dziecko jak najbliżej szkoły.Mama pierwszoklasisty
To problem ogólnopolski. Jak bowiem wskazują statystyki Komendy Głównej Policji, w 2022 r. w Polsce doszło do 1 794 wypadków drogowe z udziałem dzieci w wieku do 14. roku życia. W zdarzeniach tych 53 dzieci poniosło śmierć, a 1 863 doznały obrażeń.
Jak wstrzymać ruch przed szkołą
Aby wdrożyć takie rozwiązanie, dyrektor placówki powinien skontaktować się z Biurem Zrównoważonej Mobilności Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Zamykanie ulic przed szkołami nie w każdym przypadku jest możliwe. Każdą sytuację należy przeanalizować. Zachęcamy jednak społeczności szkolne, czyli zarówno rodziców, jak i dyrekcję szkoły, do informowania nas o problemie.Anna Szmigiel-Franz, oficerka piesza w Biurze Zrównoważonej Mobilności
Z Urzędem Miejskim współpracuje Fundacja na Rzecz Studiów Europejskich, która wspiera w organizacji działań edukacyjnych o bezpieczeństwie dzieci na drodze.
– Chcemy pokazać, że ulica przed szkołą może wyglądać inaczej, niż to widzimy na co dzień. Pracujemy też wewnątrz szkoły, z rodzicami i nauczycielami – mówi Janek Chrzan z Fundacji na Rzecz Studiów Europejskich.
Fundacja organizuje tzw. narady szkolne, czyli rozmowy i dyskusje przedstawicieli jak największej liczby grup osób związanych ze szkołą.
– Zamykanie ulic nie jest u nas popularne. Zawsze są rodzice, którzy są przeciwni – dodaje Janek Chrzan.
Ulica zamknięta? Żaden problem!
Po wprowadzeniu czasowego zamknięcia ruchu przed SP 34 poczucie bezpieczeństwa dzieci na drodze znacznie się poprawiło. Choć, jak wskazują rodzice nie wszyscy przestrzegają zakazu.
– To rozwiązanie dużo zmieniło, ale ciągle zdarza się, że rodzice podjeżdżają pod szkołę. Jest jednak dużo lepiej – mówi mama pierwszoklasisty.
Potwierdzają to inni rodzice.
Jestem zadowolony z takiego ograniczenia, bo jednak większość rodziców nie podjeżdża pod szkołę. Ja sam zatrzymuję się koło sklepu, jakieś 200 metrów przed szkołą.Ojciec drugoklasisty
Zapytany, czy to dla niego jakieś utrudnienie, mężczyzna odpowiada:
– Żaden problem.
Szkoła przy ul. Gałczyńskiego jest wyjątkowa, bo wstrzymanie ruchu między godz. 7.00 a godz. 7.30 obowiązuje na co dzień.
– W innych szkołach próbujemy, prototypujemy, sprawdzamy, a potem rozmawiamy, czy to rozwiązanie działa, czy nie – mówi Janek Chrzan z Fundacji na Rzecz Studiów Europejskich.