wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

17°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 19:15

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Sekrety gmachu komendy wojewódzkiej policji przy Podwalu (Wrocławskie HITstorie)
Kliknij, aby powiększyć
Budynek Komendy Wojewódzkiej Policji przy Podwalu. W prawym górnym rogu fragment rzeźby Kupscha z figurą policjanta Juliusz Woźny
Budynek Komendy Wojewódzkiej Policji przy Podwalu. W prawym górnym rogu fragment rzeźby Kupscha z figurą policjanta

Trudno uwierzyć, że ten imponujący gmach wzniesiono w zaledwie dwa lata, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że użyto do tego aż miliona cegieł. Do stabilizacji grząskiego gruntu pod monumentalną budowlą użyto 2550 żelbetowych pali. Niektóre miały długość 12 metrów. Gmach ma 100 tysięcy metrów sześciennych kubatury, 5 dziedzińców i 590 okien!

Reklama

Jak wyglądała ta okolica, zanim stanął tu olbrzymi gmach komendy policji?

W połowie XIX wieku w pobliżu wzniesiono sąd i więzienie, zaprojektowane według najlepszych wzorów angielskich i amerykańskich, a już oni na budowaniu więzień się znają. Jeden z licznych niemieckich pałaców sprawiedliwości miał symbolizować potęgę prawa. Masywny, poważny i ponury – jak niemiecka jurysdykcja. W 1880 ukończono Muzeum Sztuk Pięknych. Gmach o spokojnych, klasycyzujących formach stał przy obecnej ul. Muzealnej. Został uszkodzony podczas oblężenia Festung Breslau. Dzieła zniszczenia dokończono w czasach powojennych uznając, że nie ma sensu odbudowywać gmachu w pruskim stylu.

Po drugiej stronie komendy, przy ul. Łąkowej, znajdowała się słynna Nowa Synagoga, zwana Synagogą na Wygonie, ukończona w roku 1872 według projektu Edwina Opplera. To ona spłonęła podczas Nocy Kryształowej z 9 na 10 listopada 1938 roku pod bacznym okiem niemieckiej policji. Mało tego – nazajutrz po pożarze do akcji wkroczyli saperzy, którzy dopełnili dzieła zniszczenia, podkładając pod mury ładunki wybuchowe i odpalając je.

Komenda na miejscu angielskiego ogrodu

Willa bankierskiej rodziny Morizów-Eichbornów była okazałym budynkiem o długości około 90 metrów. Stosowniejsza od nazwy willa byłaby nazwa pałac, tym bardziej, że wzniesiony w stylu neorenesansowym gmach mieścił wspaniałą kolekcję malarstwa rzeźby i rzemiosła artystycznego.

Na tyłach gmachu znajdował się wspaniały ogród w stylu angielskim, zaprojektowany przez królewskiego ogrodnika Petera Lenné. Rezydencja została rozebrana w roku 1907. Na miejscu ogrodu wzniesiono siedzibę policji. Zaprojektował ją w stylu ekspresjonizmu Rudolf Fernholz, nad wszystkim czuwali urzędnicy z Pruskiego Zarządu Budownictwa Lądowego.

Gmach ma 590 okien, ponoć z takiej przyczyny, że pruskie przepisy mówiły, iż zwykłemu urzędnikowi przysługiwało jedno okno, kierownikowi dwa, naczelnikowi policji – trzy. Ciekawe, kto mył te wszystkie okna. Czyżby aresztanci?

Nowoczesny, funkcjonalny, bezpieczny

Budynek został przemyślany w najdrobniejszym szczególe, wyposażono go w dwie centrale telefoniczne, windy, czujniki pożarowe, które w razie niebezpieczeństwa automatycznie alarmowały straż pożarną.

Zalazły się tam mieszkania służbowe dla pracowników urzędu: dozorcy, dyrektora biura centralnego oraz dwupoziomowy apartament dla prezydenta policji. Areszt dla kobiet był oddzielony od aresztu dla mężczyzn (co za zacofanie!), znalazły się tam też kuchnie przygotowujące posiłki dla aresztowanych. Pomyślano o wszystkim! Urzędnicy z Pruskiego Zarządu Budownictwa Lądowego dopilnowali każdego szczegółu.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Budynek Komendy Wojew&oacute;dzkiej Policji przy Podwalu. Imponujący hol pokrywa ceramiczna dekoracja w stylu art&nbsp;deco.&nbsp;</p> Juliusz Woźny
Budynek Komendy Wojewódzkiej Policji przy Podwalu. Imponujący hol pokrywa ceramiczna dekoracja w stylu art deco. 

Wzory rzymskie i egipskie

Kolos robi ogromne wrażenie. W fasadzie budynku, skierowanej w stronę miasta, znalazł się potężny portyk in antis – czyli niewystający przed lico budynku. Cztery filary mierzące ponad 13 metrów ozdobione są monumentalnymi rzeźbami z terakoty. To postacie rzymskich wojowników – autor Felix Kupsch, twórca dekoracji rzeźbiarskich gmachu poczty czekowej przy ul. Krasińskiego.

Dla ludzi o bystrym wzroku wciąż widoczna jest zachowana jedna litera „I” z dawnego napisu „Polizeiprsidium”, nad pierwszym filarem. A tu niespodzianka – myślę, że balustrada przy schodach jest dziełem pracowni najsłynniejszego kowala w historii Wrocławia - Czecha Jaroslava Vonki.

Na ścianie jednego z wewnętrznych dziecińców można podziwiać jeszcze dwie rzeźby Kupscha. W przeciwieństwie do posągów z fasady oglądali je kiedyś tylko policjanci i aresztanci. Jedna z płaskorzeźb pokazuje moment zatrzymania złodziejaszka. Druga przedstawia funkcjonariusza pomagającego podpitemu wrocławianinowi odnaleźć drogę do domu. Dowcipna ilustracja zadań policji.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Budynek Komendy Wojew&oacute;dzkiej Policji przy Podwalu. Na jednym z wewnętrznych dziedzińc&oacute;w umieszczono&nbsp;dwie płaskorzeźby Felixa Kupscha. Jedna przestawia&nbsp;aresztowanie rzezimieszka.</p> Juliusz Woźny
Budynek Komendy Wojewódzkiej Policji przy Podwalu. Na jednym z wewnętrznych dziedzińców umieszczono dwie płaskorzeźby Felixa Kupscha. Jedna przestawia aresztowanie rzezimieszka.

Wystrój niektórych wnętrz wyraźnie nawiązuje do sztuki egipskiej. Przypomnijmy – w roku 1922 r. Howard Carter dokonał jednego z największych odkryć w dziejach archeologii - odnalazł grobowiec Tutenchamona. W całym świecie zapanowała egiptomania. W architekturze, malarstwie, sztukach zdobniczych i biżuterii nawiązywano do artystów tworzących tysiące lat temu nad Nilem. Nie może zatem dziwić, że sala odpraw była pierwotnie dekorowana freskami Ludwiga Petera Kowalskiego z motywami nawiązującymi do sztuki egipskiej.

Monumentalny, dostojny, poważny...

Zakrzywione korytarze wewnątrz budynku z jednej strony dostosowują się do kształtu działki budowlanej, z drugiej strony utrudniają orientację osobom, które trafiały tu nie z własnej woli. W sytuacji krytycznej zabezpieczały też przed rykoszetowaniem pocisków, a głębokie węgary drzwiowe pozwalały schronić się policjantom w razie nieprzewidzianej strzelaniny.

Gmach pokrywa cegła klinkierowa wypalona na ciemnoczerwony, wręcz fioletowawy kolor. Wystające przed lico cegły zamieniają monotonną, płaską ścianę w istny relief, dający poczucie rytmu, działający światłocieniem – dyskretny, a jednak znaczący plastycznie element. Monumentalny, dostojny, poważny... Nie jest to gmach, który ma sprawiać przyjazne, przytulne wrażenie.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl