wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

2°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Miasto wygląda jak z bajki! Zobaczcie Wrocław na wyjątkowych pocztówkach i plakatach Jana Jerzmańskiego [ZDJĘCIA]
Kliknij, aby powiększyć
Wieża na Osobowicach wygląda bardzo mrocznie i tajemniczo archiwum Jana Jerzmańskiego
Wieża na Osobowicach wygląda bardzo mrocznie i tajemniczo

Wrocław na plakatach i pocztówkach stworzonych przez architekta Jana Jerzmańskiego, jest magiczny. Znane budynki stolicy Dolnego Śląska artysta pokazuje w innej odsłonie, a niektóre odkrywa przed nami na nowo. Jego prace są zachwycające. Ba. Wręcz bajkowe, jak z innego świata. Zobaczcie!

Reklama

Jan Jerzmański, rocznik 1983 r., wrocławianin z urodzenia. W czasach szkolnych uczęszczał do MDK przy ul. Kołłątaja. Ta miłość do tworzenia, do sztuki, do rysowania została w nim na dłużej, też w dorosłym życiu: w końcu został absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.

Najpierw tworzył pocztówki z Wrocławiem w roli głównej, potem plakaty...

– Zawsze lubiłem sobie porysować. W pewnym momencie życia, u progu założenia swojej firmy, postanowiłem robić to masowo i maksymalnie profesjonalnie – wspomina Jerzmański. – Wrocław, architektura, zabytki – te rzeczy mnie interesowały, to jest moje terytorium – dodaje. Wybór, aby rysować Wrocław, był dla niego naturalny. – Zważywszy, że jest to miasto nadal nienarysowane – stwierdza Jerzmański.

Jesienią 2013 r. został jednym z laureatów konkursu na pocztówkę z z widokiem wrocławskiej Dzielnicy Czterech Wyznań. Wtedy uznał, że to, co będzie robił, to właśnie pocztówki. Sześć lat później zaczął dodatkowo tworzyć plakaty.

Wrocławska architektura międzywojenna nie jest dobra, bo jest niemiecka, ale dlatego, że jest dobrze pomyślana, dobrze zrobiona, no i przełomowa, bo pochodzi z okresu rewolucji w sztuce
mówi Jan Jerzmański

Maluje nie tylko współczesny Wrocław, ale i ten przedwojenny

Na wielu jego pracach jest nie tylko współczesny Wrocław, ale i architektura z czasów Breslau.

– Cenię to, co dobre. Kalki narodowościowe mnie nie interesują. Tutejsza architektura międzywojenna – na niej się koncentruję – nie jest dobra, bo jest niemiecka, ale dlatego, że jest dobrze pomyślana, dobrze zrobiona, no i przełomowa, bo pochodzi z okresu rewolucji w sztuce – opowiada Jan Jerzmański. – Każdy nowy budynek stawał się ikoną. II wojna światowa zabrała tamten świat – spłonął. Dlatego uważam, że trzeba uwieczniać to, co ocalało – stwierdza. – Pierwsze dekady XX wieku to był początek sztuki współczesnej i te budynki do dziś się nie zestarzały. Nie są starymi, niezrozumiałymi dziełami sztuki z etykietką zabytków architektury, ale wciąż pasjonującymi formami często górującymi odwagą, rozmachem i nowoczesnością nad tym, co powstaje w mieście dzisiaj – dodaje.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Plakaty i pocztówki Jana Jerzmańskiego z Wrocławiem w roli głównej robią wrażenie archiwum Jana Jerzmańskiego
Plakaty i pocztówki Jana Jerzmańskiego z Wrocławiem w roli głównej robią wrażenie

Sępolno, Renoma, Solpol, WUWA... To wszystko wygląda przepięknie

Co go zachwyca w architekturze Wrocławia? Jaki jest jego ulubiony budynek we Wrocławiu?

– To nie są do końca budynki, to są moi znajomi. Ja je stopniowo poznaję, uczę się ich, aby je dobrze narysować. Te procesy trwają latami. Wielkie wrażenie robi na mnie ruina kotłowni i siłowni kolejowej stacji Wrocław Główny, którą poznałem dopiero około 2014 r. – mówi Jerzmański.Podobają mu się modernistyczne domy handlowe („Renoma”, „Kameleon”), kościoły (obie świątynie osiedla Sępolno) i budynki mieszkalne z tego okresu (WUWA, osiedla spółdzielcze, kolonie willowe). Do tego dochodzi architektura przemysłowa i sportowa z lat 20. i 30. XX wieku.

- Z czasem zacząłem też doceniać modernizm powojenny na czele z brutalizmem. Chcę, by zostało wszystko to, co posiada wartości architektoniczne, np. Dom Handlowy „Solpol”. To jest nasza historia, to jest nasza kultura - dodaje.

Co jest drażniącego w architekturze Wrocławia? 

Wiele rzeczy go drażni w wyglądzie Wrocławia – i jako mieszkańca, i jako architekta.

– Miałkość, bezpłciowość, szablonowość, innym razem nieuzasadniona agresja i krzykliwość – wylicza. – Przeważają budynki banalne, kalki znanych obiektów z Europy, budownictwo, które nie jest architekturą: osobiście od nowego deweloperskiego bloku z neonem i płotem wokół, wolę starą ceglaną trafostację skrytą za krzakami – mówi.

Tajemnicze i bajkowe budynki Wrocławia

Plakaty i pocztówki Jana Jerzmańskiego są bajkowe, jakby z innego świata. Tajemnicze… Niekiedy budynki są tak ujęte, tak przedstawione, że trudno uwierzyć, że to Wrocław.

– Chodziło mi też o to, by rysować coś czego nie da się zastąpić zdjęciem. W takiej pracy twórczej miałem pełną kontrolę nad każdym aspektem: kompozycją, kolorem, rozkładem światła. Głupot rysować nie zamierzałem, stąd niektóre współczesne elementy z moich kadrów poznikały, a zastąpiły je te dawne, pasujące. Dzięki temu część z moich obrazków jest poza czasem, pochodzi z innego, równoległego świata, w którym to wszystko może ze sobą koegzystować – opowiada.

Gdzie można zobaczyć jego prace?

W ubiegłym roku Jan Jerzmański miał dwie wystawy, w tym jedną samodzielną, autorską. Jedna z nich jest nadal czynna, w Ośrodku Działań Artystycznych „Firlej” przy ul. Grabiszyńskiej 56.Tutaj też zobaczysz prace:

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl