Telewizja TVN przepytała kilku reprezentantów izby niższej o nazwę święta, które rzesze narodu gromadzi w kościołach, na dożynkach, tudzież we własnych domach z powodu wolnego od pracy dnia. Wśród sondowanych znalazł się również blisko związany z Wrocławiem, a teraz jeszcze bliżej ze stolicą Belgii Ryszard Czarnecki. Na pytanie, jakiej Matki święto celebrujemy 15 sierpnia, bez chwili zastanowienia odparował: "Matki Boskiej Częstochowskiej". Rozumiemy więc, że 26 sierpnia pan europoseł też nie pójdzie do roboty?