Było to szóste, a zarazem ostatnie przed wakacjami osiedlowe spotkanie prezydenckie. Jacek Sutryk zamierza odwiedzić wszystkie wrocławskie osiedla. Na początek do harmonogramu trafiły jednak głównie osiedla położone bardziej peryferyjnie. Takie jak Pracze – mniej zauważalne, nie aż tak gęsto zaludnione, ale też mające potrzeby.
Jedną z nich jest na Praczach obiekt kąpielowy. Mieszkańcy chcą, by powstał właśnie na terenie zajmowanym obecnie przez stadninę. Dzięki temu osiedlowy mini-aquapark można powiązać ze znajdującą się nieopodal szkołą przy ulicy Karpnickiej.
– Mamy pomyślny dla Miasta wyrok sądu w drugiej instancji, który nakazywał użytkownikowi terenu opuścić go do końca grudnia 2023. To się nie stało, dlatego już 2 stycznia 2024 wszczęliśmy postępowanie komornicze. Zgodnie z prawem, znaleźliśmy także miejsce dla tutejszych 75 koni. Wszystko robimy z poszanowaniem prawa, a także z troską o dobrostan zwierząt. Musicie państwo jednak zrozumieć, że postępowanie komornicze trwa – wyjaśniała mieszkańcom Dominika Haladin-Zawiślak, dyrektor Wydziału Nieruchomości Komunalnych.
– Sprawa tej stadniny ciągnie się od dekady. Parę dni, nawet tygodni w tę czy w tę nie robi nam już różnicy, ale czy są jakieś daty graniczne? – dopytywał pan Tomasz, jeden z mieszkańców.
W wypadku postępowań komorniczych nie sposób wyznaczyć daty dziennej, ale sprawa zabrnęła na tyle daleko, że można już pokusić się o wstępną koncepcję obiektu basenowego dla tego terenu.
Mieszkańcy Pracz chcieli też wiedzieć, co może powstać na terenie dawnej przędzalni. Są tam pozostałości ponad stuletniego budynku hali, która była częścią biznesowego imperium rodziny Schoellerów, bogatych kupców i przemysłowców działających w wielu rejonach ówczesnego Breslau. Po wojnie w obiekcie Schoellerów na Praczach działała przędzalnia Wel-Tex. To jeden z obiektów, które przez dekady określały włókienniczą tożsamość osiedla. Hala spłonęła w niejasnych okolicznościach w 2020 roku. – Co tam w ogóle powstanie? – dopytywali mieszkańcy. Ponieważ kilka dni temu spłonął pałac na wrocławskich Świniarach, mieli prawo być zaniepokojeni.
Co istotne: obiekt nadaje się do odbudowy, choć wymaga znacznych nakładów finansowych.
– Inwestor musi przedstawić propozycję, która uszanuje historyczne walory tego miejsca. Te plany, które znam, są przeskalowane. Ponadto, nowa formuła nie może iść tylko i wyłącznie w kierunku handlu wielkopowierzchniowego, lecz miksu funkcji, które będą pożądane z punktu widzenia potrzeb osiedla – mówił mieszkańcom Przemysław Matyja, dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego.
Całkowite wyburzenie nie wchodzi w grę – zabudowania dawnej przędzalni są w rejestrze zabytków. Recenzentem wszelkich poczynań jest tutaj nie tylko Miasto, ale przede wszystkim Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jeśli inwestor nie uzgodni z nim koncepcji przywrócenia tego miejsca do życia, Wrocław nie wyda dla tego terenu żadnych pozwoleń budowlanych.
Z dużym aplauzem spotkała się obietnica poprawy stanu ulicy Brodzkiej, która jest bardzo ważna dla tej okolicy. W sierpniu/wrześniu Miasto ogłosi przetarg na doprojektowanie dla Brodzkiej chodników, dróg rowerowych, oświetlenia. Jeszcze w tym roku ZDiUM będzie pracował nad poprawą stanu nawierzchni. – Proszę, porozmawiajcie też z nami o progach zwalniających przy tej ulicy. Poza Dino, gdzie jest zakręt i trzeba zwolnić, wielu kierowców jeździ tu „ile fabryka dała”. Chcemy żyć – apelowała jedna z pań na spotkaniu.
Sprawy bezpieczeństwa na prackich drogach będą omawiane na osobnym spotkaniu z udziałem Departamentu Infrastruktury i Transportu oraz ZDiUM. Ze strony Pracz Odrzańskich wezmą w nim udział przedstawiciele Rady Osiedla oraz lokalni aktywiści. Mieszkańcy podczas wczorajszej wizyty prezydenta poruszali także kwestie innych ulic na osiedlu. Tematów do dokładniejszego przedyskutowania będzie na pewno wiele.
Natomiast kolejne spotkania osiedlowe z udziałem prezydenta i dyrektorów najważniejszych jednostek miejskich będą odbywały się już we wrześniu. – Chcemy, by uczestniczyło w nich jak najwięcej mieszkańców, dlatego w wakacje będzie przerwa – mówi Michał Guz z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego.