wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

12°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 16:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Przydatne informacje
  4. Wrocławianie z pasją
  5. Chłopak, który piecze chleb

Michał „Mike” Lepich potrafi wypiekać chyba wszystkie rodzaje chleba, choć nie jest piekarzem. Piecze w swoim mieszkaniu na Sępolnie. Mąkę trzyma w szufladach pod łóżkiem.

Reklama

Pasja Michała Lepicha sięga czasów, gdy mieszkał i pracował w Holandii. Wynajmował wtedy z grupą młodych ludzi mieszkanie. Czasami trzeba było coś ugotować. – Wszystko zaczęło się od ulepszania wypieków znanego Doktora O. – opowiada Michał. – Nawet mi wychodziło. Stąd była krótka droga do chleba.

Robin Hood z Sępolna

Michał, dla przyjaciół „Mike”, bagatelizuje swoje umiejętności. Mówi, że potrzebna jest mąka, drożdże, woda, sól i zakwas, żeby upiec chleb. Jednak, jak się okazuje, jego inwencja w tej materii jest nieograniczona. Pracujący w branży IT Michał, po studiach na inżynierii produkcji i psychologii, potrafi wypiec niemal każdy rodzaj chleba. Nigdy nie uczył się wypieków profesjonalnie, choć był w lasach Sherwood na kursie pieczenia chleba. Po powrocie, niczym Robin Hood rozwoził po całym mieście swoje wypieki znajomym.

– Piekę chleb żytni na zakwasie z suszonymi pomidorami, jasny chleb  z orzechami włoskim, pszenny z sezamem prażonym, słonecznikiem, siemieniem lnianym, ciemny z suszoną śliwką – wylicza. – Dodaję świeże zioła, cebulę pieczoną, oliwki, rodzynki, czarnuszkę, pestki dyni. Tak naprawdę do chleba można dodać najróżniejsze rzeczy. Sęk w tym, żeby uzyskać trafiony smak. Moją uwagę przykuwa biała bułka z kolorowymi dodatkami. – Brioche z łososiem i zielonymi oliwkami – od razu wyjaśnia „Mike”. – Chcesz spróbować? Brioche jest pyszna – słodkawy smak ciasta przełamany słonym łososiem z oliwką. 

Knajpa z chlebem

Michał  ma korzenie góralskie, a dorastał pod Górą św. Anny. Ale wybrał na swoje miejsce Wrocław. Chleby wypieka już od czterech lat. Do pieczenia używa specjalnego kamienia z cegły szamotowej, na którym układa ciasto. W internecie zamówił formy do pieczenia z celulozy. – Eksperymentuję – opowiada. – Zaglądam na zagraniczne fora internetowe. Poznaję ludzi z grup dyskusyjnych z Brazylii, USA, Peru. Wymieniamy się pomysłami.

Ma  za sobą pierwsze sukcesy. Udało mu się sprzedać kilkadziesiąt bochenków chleba. Na razie jednak głównie rozdaje swoje wypieki przyjaciołom, sąsiadom, znajomym. – Frajdą jest proces szukania przepisu, pieczenie i częstowanie – mówi. – Nagrodą telefon lub sms z prośbą o więcej. 

Gdy okazało się, że jedna z sąsiadek przygotowuje własne wędliny, zaczęli się wymieniać. Wypieki na świeży pasztet lub kiełbasę. „Mike” potrafi piec nie tylko chleby, ale też różnego rodzaju słodkości. Robi pizzę, tarty, pasty. Marzy o własnej knajpie, w której motywem przewodnim mógłby być chleb. – W Polsce wiele się teraz zmienia – uważa. – Ludzie mają dość gotowych, nie do końca naturalnych produktów. Wracają do źródeł i chcą przygotowywać jedzenie od podstaw, ze świeżych i sprawdzonych składników. Gotowanie staje się świadomym wyborem lepszego życia.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl