W Polsce działa już około 20 kooperatyw spożywczych – we Wrocławiu na wiosnę mają się zorganizować nowe grupy współpracujące z lokalnymi rolnikami.
Pomysł przypomina trochę dawne spółdzielnie spożywcze, ale w nowej odsłonie. Grupy osób zainteresowanych świeżymi, a przede wszystkim zdrowymi produktami zakłada profil na faceboooku pod hasłem „kooperatywa spożywcza”. To tutaj można znaleźć informacje o tym, gdzie i kiedy można zamówić i kupić różne produkty.Kooperatywa spożywcza polega na zbiorowym zamawianiu żywności – zdrowszej i tańszej niż w sklepie.
Marcin Maserak jest inicjatorem pierwszej wrocławskiej kooperatywy spożywczej: - Skupiamy się przede wszystkim na zdrowej, organicznej i ekologicznej żywności, która jest uprawiana bez nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony roślin. Kupujemy więc głównie produkty sezonowe, które nie są długo przechowywane.
Kooperatywa współpracuje z lokalnymi dostawcami. Są to najczęściej rolnicy i właściciele gospodarstw z okolic Wrocławia i Dolnego Śląska. Można u nich zamówić warzywa, owoce, oleje, sery, mąkę, jajka, soki, dżemy, kaszę, a nawet pieczywo własnego wypieku.Produkty można wybrać i kupić m.in. podczas sobotniego bazaru ekologicznego przy ul. Białoskórniczej 26, który jest czynny od 10.00 do 13.00. Powodzeniem cieszy się też niedzielny Bazar Smakosza, w Browarze Mieszczańskim przy ulicy Hubskiej 44.
– Kooperatywa działa też czasami jak zakupy grupowe – mówi Marcin Maserak. – Kiedy na facebooku ktoś z grupy proponuje zakupy jakichś produktów i jest na to więcej chętnych, to składamy wspólne zamówienie, co wychodzi taniej, choćby z powodu podziału kosztów przesyłki.Niektórzy dostawcy dowożą też regularnie produkty do domów – wszystko zależy od zapotrzebowania i liczy chętnych we Wrocławiu.Agata, dziennikarka często korzysta z takiej możliwości: - Mam zaufanie do dostawców, bo świeże produkty - głównie warzywa kupowałam na bazarze przy Białoskórniczej. Zamawiam też dostawy do domu. To wygodne i trochę tańsze niż zakupy w jakieś sieci. Polecam chleby i oleje. Są super.
Kooperatywy spożywcze są też korzystną opcją dla samych rolników – mają pewność, że będą mieli zbyt, a w transakcji nie ma pośredników, więc mogą zarobić więcej.We Francji już 300 tysięcy osób korzysta z podobnej formy zakupów spożywczych – dodaje Marcin Maserak.
Wiosną we Wrocławiu do inicjatywy pod hasłem „rolnictwo wspierane społecznie” mają dołączyć kolejne gospodarstwa – czyli nowi dostawcy zdrowej żywności.
Grupa dyskusyjna wrocławskiej kooperatywy: FB
